czwartek, 11 lutego 2016

Makijaż walentynkowy, opcja 2

Witajcie kochani,

Dzisiaj mam wam do zaprezentowania makijaż dla mniej odważnych, lub tych, którzy w czerwieni nie czują się najlepiej.

Taka wersja kolorystyczna, świetnie nada się na nadchodzące walentynki, a kolory różu i fioletu ( bo w takich utrzymany jest makijaż), wspaniale podkreśli naszą kobiecość.
DO DZIEŁA!


Jako BAZY użyłam korektora z LOREAL- true match w kolorze 1
Na całą powiekę, nałożyłam CIELIST CIEŃ od mySecret w kolorze 505.
Następnie na zewnętrzny i wewnętrzny kącik nałożyłam piękny róż INGLOTA nr 362.
środek zostawiamy wolny :)
Na załamanie powieki poszedł jasny fiolet INGLOTA nr 128, pogłębiłam je maliną z paletki Sleeka Celestial o nazwie- Meteoric.
Tą samą malinę dodałam w zewnętrzny kącik i aby ta się mocno nie odcinała przykryłam ją na nowo cieniem z INGLOTA 362.
A na środek powieki położyłam wymieszane 2 złota z paletek Sleeka: Zoola i Meet in Madrit.
Na koniec namalowałam cieniusieńką kreskę konturówką w żelu z Inglota nr 77. 


Na dolną powiekę nałożyłam malinowy cień ze sleeka, roztarłam filetem z inglota :)
Na koniec wszystkie granice rozblendowałam cieniem z mySecret 505.
Na linię wodną oka powędrowała kredka KOHL z Inglota.
A na rzęsy mascara z Wibo.
Na brwiach mam kredkę z Catrice i żel do brwi z Loreala- transparentny.



Na twarzy mam podkład LOREAL- true match w kolorze N1
korektor tej samej marki i o tej samej nazwie- 1
puder rozświetlający w perełkach z KOBO i pod oczy puder HD z Inglota w kolorze 503.
Twarz wykonturowałam pudrem z Inglota HD 505 i bronzerem z The Balm- bahama mamma :)
na ustach mam cielistą konturówkę z Misslin i błyszczyk z essence :)

Podoba wam się taka wersja makijażu? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz