Kocham matowe pomadki, a wy?
Ostatnim czasy bardzo popularne stały się matowe pomadki w formie płynnej, z "błyszczykowym" aplikatorem.
Ma je większość firm: Anastasia Beverly Hills, Nyx, Jeffree Star, M*A*C, Sephora , a nawet te tańsze jak lovely, wibo czy Makeup Revolution.
Co to tych pierwszych, musimy liczyć się z ceną oscylującą między 60- 120, a co do drugich to koszt zamyka się w 15zł.
I co teraz. Za ceną idzie niesamowita jakość, trwałość, pigmentacja. Ale nie na każdą kieszeń są takie pomadkowe wyskoki.
Dlatego Golden Rose wyszedł nam na przeciw.
Znamy i kochamy przecież matowe pomadki, w standardowej wersji: Velvet Matt.
A te nowości... nie skłamię, ale są jeszcze, jeszcze, jeszcze lepsze.
Do mojej kolekcji wpadły 3 kolory: od lewej 10, 07, 05.
Plastikowe opakowania, z nadrukowanymi napisami, proste, eleganckie, widać ile produktu zużyłyśmy. Aplikator to gąbeczka, o fajnym lekko spłaszczonym kształcie, dzięki któremu łatwiej obrysować usta. Mało tego, patyczek zostaje czysty, dzięki "dozownikowi" koloru.
W opakowaniu znajduje się 5,5g produktu, który ma 12 miesięcy przydatności.
Producent zaznacza, że pomadka jest KISSPROOF- wiec panowie powinni być zadowoleni :D
Dodatkowo obiecuje:
-długotrwałość
- nie odbijanie się i nie rozmazywanie się
- oraz nawilżenie dzięki witaminie E i olejkowi z Avocado.
- kremową formułę
- matowe wykończenie
Co do składu. Dam wam do przeczytania, ale nie skomentuję- nie znam się ;(
A teraz... Co ja o nich myślę.
Myślę, że... producent nas nie okłamuje.
Pomadka w ogóle nie wysusza ust, jest kremowa, szybko zastyga, ale nie tak, że nie zdążymy się nią pomalować.
Pigmentacja- cudo. Nie musimy ponownie zamaczać aplikatora- co moim zdaniem powoduje, że kosmetyk automatycznie staje się wydajniejszy.
Od góry 10, 07, 05.
Kolory to rzecz gustu, a o gustach się nie dyskutuje. Producent oferuje nam 12 kolorów.
Mój wybór (chociaż nie ostatni)
10- to typowy "trupi" kolor. Lekko wpadający w roż taupe. Bardzo fajny do chłodnych makijaży
07- piękna fuksja opalizująca na fiolet, dzięki czemu wybiela nam zęby :)
05- to oberżynka. Piękny, boski i cudowny kolor.
Trwałość skomentuję tak: jadłam potrawę z sosem, piłam prosto ze szklanki, nieśmiało też dodam, że całowałam się ze swoim lubym ;)- pomadka została na ustach w stanie nienaruszonym.
Jak zobaczyłam to w lusterku, to prawie padłam z wrażenia
Co do tego jak prezentują się na ustach:
Od góry 05,07 i 10.
Serdecznie wam polecam te pomadki.
Z tego co mi wiadomo od przyszłego tygodnia będą dostępne już wszędzie, w Szczecinie dostępne są już teraz.
Kosztują 19,90 i są warte każdej złotówki.
Skusicie się?
A może już jesteście szczęśliwymi posiadaczkami?
Na pewno skuszę się na i 7 :) chociaż wszystkie wygladaja idealnie!
OdpowiedzUsuńNo i jak ja mam nie wydawac pieniedzy?:( musze miec chociaz jeden kolor!:D
OdpowiedzUsuńTeż mówiłam: tylko jeden na próbę. JEDEN... mhmmm, nie wyszło. Warto, jakość w stosunku do ceny,
Usuńnieporównywalnie wysoka
5 i 7 boooskieeee. Ale... jak za tydzień będę w Szczecinie to już na bank wszystkie będą wykupione :( :( :(
OdpowiedzUsuńKOCHANA, w pierwszy dzień dostawy już nie było 3. Teraz będzie na nie ogromny bum. Najbezpieczniej przez allegro zamówić ;)
UsuńNie wszyscy z allegro wysyłają za granicę. Ale ja bardziej na żywo pomacać chciałam. Oby chociaż testery były hehehhehe
UsuńTestery są wszystkie :D
UsuńŚliczne kolory :)
OdpowiedzUsuńO mamo, już mam ochotę po nie lecieć, cudowne kolory wybrałaś, kupiłabym wszystkie 3, coś czuję, że nie bd mogła się zdecydować w sklepie. ;p
OdpowiedzUsuńJak zobaczysz 03- odpowiednik dusty rose z ABH to oszalejesz, u mnie już jej nie było. Kolory są boskie!!! <3
Usuńmega <3 szkoda, że u mnie nigdzie nie ma Golden Rose :( ....trzeba będzie kupić na necie ;P
OdpowiedzUsuńNawet w drobnych drogeriach? Póki co, są na allegro dostępne :) za 18.90 :D
UsuńŚwietnie się prezentują. Nie przepadam za malowaniem ust, bo mam wrażenie, że w każdym kolorze szminek i błyszczyków wyglądam jak klaun, ale mam nadzieje, że dadzą też jakieś szalone kolorki, bo w sumie ich teraz najbardziej potrzebuje bardziej niż tradycyjne czerwienie czy róże lub nude do pracy, pomimo że te kolory, które pokazałaś z chęcią bym zakupiła.
OdpowiedzUsuńJa Ci dam klauna! To aż w cyrku w klatce z lwem wylądujesz! :P
UsuńSzalone fuksje, korale, borda- wszystko znajdziesz, w gamie kolorystycznej jest aż 12 odcieni tych cudeniek.
Myślę, że będzie się poszerzać- bo to hicior MUROWANY!
Muszę je mieć *.* Czaję się na nie odkąd zobaczyłam je na zagranicznej stronie Golden Rose. I pomyśleć, że już chciałam kupić pomadkę w płynie z bourjois, ale cena odstraszała.
OdpowiedzUsuńA miałam oszczędzać :P
Moim zdaniem są lepsze niż bourjois :D Nie damy Ci pooszczędzać, tyle kosmetyków do kupienia :)
Usuń