tag:blogger.com,1999:blog-83409102410616415752024-03-12T16:51:26.155-07:00kuferekmartyAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.comBlogger32125tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-66791576226991574892016-08-30T09:36:00.001-07:002016-08-30T09:36:13.049-07:00Zestaw od ♥ BEAUTY BLENDER ♥<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW0OPgAmxipOeDcnJ53MRTRIPcS5bcuVFyczwtfZDde0mz-Ynm2t_o6EFXIXL0lCxlNuxPF6NgmKaVwmPpIp5RL1TKxPDSG_X3qJgk37MDR4ri0euj_7tNRCRHY7A-gtQt3AdOBPQEvjIJ/s1600/_DSC8012.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW0OPgAmxipOeDcnJ53MRTRIPcS5bcuVFyczwtfZDde0mz-Ynm2t_o6EFXIXL0lCxlNuxPF6NgmKaVwmPpIp5RL1TKxPDSG_X3qJgk37MDR4ri0euj_7tNRCRHY7A-gtQt3AdOBPQEvjIJ/s640/_DSC8012.jpg" width="640" /></a></div>
<br />Wszyscy je znamy i kochamy. Różowe, czarne, czerwone, białe, nude, limonkowe, a nawet szare. Małe, duże, średnie, płaskie. O czym mowa? Oczywiście o gąbkach do makijażu od Beauty Blender.<br />Znacie, czy nie znacie, to i tak zapraszam na moją opinię na ich temat!<br />
<a name='more'></a>Niedawno wygrałam w rozdaniu na facebooku Beautyblendera, cudowny zestaw gąbek +mydełko Solid + liner desingner.<br />Nie ukrywam, bardzo ucieszył mnie ten fakt, bo mój kochany gąbczasty przyjaciel zginął w tragicznym wypadku, po starciu z 30ml oleju arganowego, którego się napił. Niestety stężenie oleju w jego porach przekroczyło dopuszczalną normę i musiał zostać... wyrzucony. Miał zaledwie, 2 tygodnie.<br />Na nagrodę musiałam jednak poczekać, bo tak się złożyło, że akurat przyjechałam do kraju owiec i kiltów (Szkocja) i nie miałam jak jej odebrać. Więc czekała na mnie w mieszkanku w Polsce.<br /><br />Kończąc ten przydługi wstęp, zacznijmy od tego, co gdzie, za ile i dlaczego tak, a nie inaczej.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrpclBp-JnUITmE58JSvDfgulJNjFpa7_QAFwyoDtoCX7bNTbw2_T9Y5571R0cx2Hummk5n_5R2Lvok7k_5vjQt6Zszuo0trM3K-UJMdIEHu5kx05TRQkK7noHKaka4gF0Ma11Of96KNG5/s1600/_DSC8013.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrpclBp-JnUITmE58JSvDfgulJNjFpa7_QAFwyoDtoCX7bNTbw2_T9Y5571R0cx2Hummk5n_5R2Lvok7k_5vjQt6Zszuo0trM3K-UJMdIEHu5kx05TRQkK7noHKaka4gF0Ma11Of96KNG5/s640/_DSC8013.jpg" width="640" /></a></div>
<br />Gąbki Beauty Blender różnią się kolorami, wielkościami i przeznaczeniem. Co jest istotne przy ich wyborze, czy musimy mieć je wszystkie? Nie, na pewno nie, ale... to jak z pokemonami. Chcemy zdobyć je wszystkie! ;)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1koXExDIRJA9wC4_lJJE3El0OAKiEkq1kkQmaob_ZdRj0DfTmFL7-8mtOtnNMXe9Fy_BConvL8AapdaQlUkvVC0JTr73Tcgw1a4jbP29aV3B9D4YsT2CifFpOtioIHK4x2ebgyxZJa0E9/s1600/_DSC8015.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="427" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1koXExDIRJA9wC4_lJJE3El0OAKiEkq1kkQmaob_ZdRj0DfTmFL7-8mtOtnNMXe9Fy_BConvL8AapdaQlUkvVC0JTr73Tcgw1a4jbP29aV3B9D4YsT2CifFpOtioIHK4x2ebgyxZJa0E9/s640/_DSC8015.jpg" width="640" /></a></div>
<br />W moim zestawie znalazł się klasyczny, różowy Beauty blender, który jest zarówno największą gąbką z mojej trójcy.<br />Jest on przeznaczony do nakładana podkładów, a jego pory, które przypominają pory na naszej skórze, mają spowodować, że podkład idealnie wtopi się w naszą cerę, a efekt będzie bardzo naturalny, nawet przy ciężkich podkładach tj. Estee Lauder Double Wear, czy Revlon Colour Stay.<br />Jest ona niezwykle, niezwykle, miękka i sprężysta, malowanie przy jej pomocy to czysta przyjemność. I jest warta każdej złotówki, którą musimy na nią wydać (69zł). Bo pomimo, że rynek pędzlowy zasypany jest różnymi odpowiednikami tej gąbeczki, to nie spotkałam jeszcze ŻADNEJ, która byłaby tak przyjemna w użytkowaniu.<br /><br />Kolejną gąbeczką jest beauty.Blusher (59zł) i jest to szary, połowę mniejszy brat Beauty Blendera. Jest on stworzony do nakładania różu na policzki, a jego szary kolor ma idealnie odzwierciedlić to jak on będzie wyglądał na naszych policzkach. Wiecie, nabieramy róż, niby nic go nie ma na tym pędzlu, przykładamy do policzka i matrioszka gotowa, krzyk, rozpacz i niedowierzanie. Beauty Blusher ma pomóc nam uniknąć tego efektu. Niedługo przylecą do mnie moje róże w kremie, które uwielbiam stosować i na pewno przestestuję go pod tym kątem.<br />Póki co, sprawdza się perfekcyjnie do nakładania pudru pod oczy! :D<br /><br />Na koniec najmniejsza gąbeczka MICRO MINI, która jest przeznaczona do nakładania korektora w miejscach "trudnego dostępu" np. w strefie pod oczami, przy skrzydełkach nosa. Ma nam też pomóc w precyzyjny sposób nanieść produkty na szczyt nosa, czy kości policzkowe, ułatwić precyzyjne konturowanie twarzy. Uwielbiam tę gąbeczkę do korektora pod oczami i na nos, jest bardzo precyzyjna, mocniejszy jej nacisk (przez mniejszą powierzchnię, nie materiał), korektor jest tak pięknie wtopiony, nie ma mowy o masce. Uwielbiam ją. Chociaż byłam sceptycznie nastawiona, bo co za róznica, którą gąbką wklepie korektor. Mam duże oczy, nie są głęboko osadzone, dlatego nie mam problemu z dostaniem się w te okolice. Ale jednak... Jest różnica i polecam ją wam sprawdzić!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtsV8BN84_TzG-rXiR8ea03tVmFQx1oV4I46Hi9_fi8ZymW_oUCKDGqNcMILOmp_mZqz28SwWz98_Hev3v2FMC8X6MmGz2dxbgBgQbYoOoTkcJF66JPB-gLwTLmA9qcEYaIAQthVxhpJp0/s1600/_DSC8022.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="624" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtsV8BN84_TzG-rXiR8ea03tVmFQx1oV4I46Hi9_fi8ZymW_oUCKDGqNcMILOmp_mZqz28SwWz98_Hev3v2FMC8X6MmGz2dxbgBgQbYoOoTkcJF66JPB-gLwTLmA9qcEYaIAQthVxhpJp0/s640/_DSC8022.jpg" width="640" /></a></div>
<br />Kolejnymi produktami, które otrzymałam to mini mydełko Solid, którego jeszcze nie miałam okazji używać, więc nie wypowiem się na jego temat, jednak słyszałam same pozytywne opinie.<br /><br />No i coś, na co czaiłam się odkąd weszło na rynek. LINER DESINGNER (jesteście ciekawi testu tego produktu?). Jest to sylikonowy trójkącik, który ma za zadanie ułatwić mam malowanie idealnej jaskółki.<br />Na sobie, jak na sobie. Już swoje oczy znam, nie mam problemu z narysowaniem kreski, sprawnie szybko i bezboleśnie. Jednak kiedy maluję modelki, czasami w dziwnych warunkach (lekko powiedziawszy) mam problem z idealną kreską. Wychodziłam z opresji korzystając z taśmy klejącej, ale nie ukrywajmy, to nie wygląda i jakbym miała tak klientce przylepić, to byłoby mi głupio. A takie sprytne urządzenie, wygląda bardzo estetyczne i profesjonalnie.<br />Bardzo dobrze przyczepia się do skóry przy oku, nawet mruganie nie przeszkadza mu w pracy. A jednocześnie odklejanie go jest niewyczuwalne.<br />Jest to typowy gadżet. Nie ma co owijać w bawełnę. Jednak uważam, że robi robotę, ułatwia sprawę i warto zastanowić się nad jego zakupem.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8eX-0mPp6pReMGj4fIinCFh2ebhe7tzLMmEjtSy7HNe_X7Km72d2fJ3naFG8XSpjoSdH1poAroQVfySB2CvY0TRakKowqzgtZ3H8mqzqUGPOvyehdhQkcbvzuoduX53IeFxg7Ws8KnVQc/s1600/_DSC8019.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8eX-0mPp6pReMGj4fIinCFh2ebhe7tzLMmEjtSy7HNe_X7Km72d2fJ3naFG8XSpjoSdH1poAroQVfySB2CvY0TRakKowqzgtZ3H8mqzqUGPOvyehdhQkcbvzuoduX53IeFxg7Ws8KnVQc/s640/_DSC8019.jpg" width="638" /></a><br /></div>
<div style="text-align: left;">
Co warto dodać, to to, że wszystkie gąbeczki Beauty Blender są BEZ LATEXU, nie wydziela zapachu i jest bardzo delikatna- nie podrażnia skóry. </div>
<div style="text-align: left;">
Dodatkowo jej żywotność to od 3 miesięcy (taką daje gwarancje producent) do pół roku. Jednak kiedy używamy go tylko na sobie, może posłużyć jeszcze dłużej.<br /></div>
<div style="text-align: left;">
----------------------------------------------------------------------------------------<br />Macie już swojego Beauty Blendera? </div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-21214382230212928572016-08-20T10:11:00.000-07:002016-08-20T10:11:21.772-07:00Perfekcyjne konturowanie twarzy z ♥ KOBO ♥<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglyl7g3W7LUTXbuqP4AydYv4Cq3fBCpDFBxt0Oy_gyBH9xUEBQPt3EOWJ_JL7BxpMeM-O66vkMaOn6uULZpbSDF6bacEMPEhrVWJgfDIPMKqIXv8rpEqVhlgy92UP0aDgppL8s8e_gLDiA/s1600/KONTUROWANIE+z+KOBO.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglyl7g3W7LUTXbuqP4AydYv4Cq3fBCpDFBxt0Oy_gyBH9xUEBQPt3EOWJ_JL7BxpMeM-O66vkMaOn6uULZpbSDF6bacEMPEhrVWJgfDIPMKqIXv8rpEqVhlgy92UP0aDgppL8s8e_gLDiA/s640/KONTUROWANIE+z+KOBO.jpg" width="452" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Moda na konturowanie, chyba nigdy nie przeminie.<b> Poprawienie kształtu twarzy bez ingerencji skalpela</b>- brzmi świetnie. Mało tego, kosztuje niewiele! A to wszystko dostajemy od jeden z moich ulubionych, drogeryjnych marek- <b>KOBO Professional</b>. Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej na temat <b>FACE SCULPTING PALETTE</b>- zapraszam do <b>CZYTANIA DALEJ</b>.</div>
<br />
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_tEEe-IF2OlIuHX26sbSlyLSoCnon_cH-lWzbwmMzI5QV_H3idwnk13X_mBZt0lNMNRjoZtMPJ7wk6p7BtMpflVbeWReB6wXQLhU5HWJgSnTMVTcScrJGYHYZ2CP1hcHZjf5D0DXk23Mb/s1600/_DSC7393.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="457" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_tEEe-IF2OlIuHX26sbSlyLSoCnon_cH-lWzbwmMzI5QV_H3idwnk13X_mBZt0lNMNRjoZtMPJ7wk6p7BtMpflVbeWReB6wXQLhU5HWJgSnTMVTcScrJGYHYZ2CP1hcHZjf5D0DXk23Mb/s640/_DSC7393.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
W małym i zgrabnym opakowaniu znajdziemy <b>4 różniące się kolorystycznie pudry</b>. Opakowanie jest wykonane z porządnego, <b>twardego plastiku, w miarę odpornego na kobiece wypadki- upadki.</b><br />Same pudry są niewielkie, jednak w miarę użytkowania stwierdzam, że całkiem <b>wydajne.</b><br />
<br />Paleta towarzyszy mi w codziennym mieszkaniu, biorąc ją do ręki mogę mieć <b>gwarancję trwałości oraz szybkie i sprawne konturowanie bez plam, dziwnych zacieków i pomarańczowego koloru</b>. Pudry nie oxydują na twarzy, nie robią się ani bardziej szare, ani bardziej pomarańczowe. Żółtawy puder utrzymuje korektor pod oczami cały dzień, <b>pięknie pomagając kamuflować cienie pod oczami</b>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivlztyUgooNHCzlMQpEkOoC6RVMGL1d6f8IKF9X7l7TlGZFIIL4FvraQkhwC7lAR57-53m4nbvAvF-RcpFqemnUI_S83vZ3Ulw3O_sh2Kj4aT7BbNlVvM5qXT3WuOBjyv9EfHYUomvWuY8/s1600/Blush.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivlztyUgooNHCzlMQpEkOoC6RVMGL1d6f8IKF9X7l7TlGZFIIL4FvraQkhwC7lAR57-53m4nbvAvF-RcpFqemnUI_S83vZ3Ulw3O_sh2Kj4aT7BbNlVvM5qXT3WuOBjyv9EfHYUomvWuY8/s640/Blush.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Na mojej białej skórze kolorystyka wygląda, tak ja na powyższym obrazku. Blush, czyli nic innego jak róż do policzków, jest w pełni matowym, intensywnym, ciemno różowym kolorem. Nie pasuje mi kompletnie i z tego co zdążyłam się dowiedzieć i sama zauważyć, niewielu osobom pasuje. Jednak jest to piękny cień do powiek! Naprawdę serdecznie polecam użyć go właśnie do oczu :)<br /><br />Kolejny puder to Highlighter, czyli <b>puder do rozświetlania.</b> Za bardzo, to ja się nim nie rozświetlę, ale jak już wcześniej pisałam, jest idealny do nakładania go pod oczy. Nakładam go techniką na mokro,czyli zwilżonym Beauty blenderem. <b>Niezwykle jedwabiste wykończenie, pięknie wtopione w skórę, bez pudrowego efektu</b>, to jest własnie to co lubię.<br /><br />Contour 3, to znany już wszystkim puder <b>Sahara Sand</b>, z tym że w tej paletce został zminiaturyzowany. Moim zdaniem jest to kolor <b>idealnie wyważony między ciepłą a zimną tonacją. </b>Dzięki czemu nie mamy efektu ani opalonej, ani brudnej twarzy, tylko <b>pięknie WYKONTUROWANEJ</b>, a przecież o to właśnie nam chodzi.<br /><br />Contour 4, to równie znany<b> Nubian Desert</b>, równie świetnie wyważony, ale ciemniejszy odcień od swojego poprzednika.<br /><br />Osobiście mieszam ze sobą oba bronzery uzyskując kolor idealny, ani nie za ciemny, ani nie za jasny, dzięki czemu jest widoczny na żywo jak i na zdjęciach, nie tworząc przy tym zabawnego i nienaturalnego efektu na twarzy.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-iZHYOgKVbU08VMD4tmQ0sHjDazBTlOr44p5cUZjZO24r4GsPNThq5LqysWE2NZuDmLZ0MmManq7IwbS8Vy2f7b7rZU63XHlP0v-QbR1oazLVy82LZ4WiMTrxbG1HQ27uTeFj96BbLfot/s1600/_DSC7394.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="432" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-iZHYOgKVbU08VMD4tmQ0sHjDazBTlOr44p5cUZjZO24r4GsPNThq5LqysWE2NZuDmLZ0MmManq7IwbS8Vy2f7b7rZU63XHlP0v-QbR1oazLVy82LZ4WiMTrxbG1HQ27uTeFj96BbLfot/s640/_DSC7394.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Z tyłu opakowania, wydrukowana została sympatyczna, kobieca, twarzyczka, na której zademonstrowano <b>przykładowe wykorzystanie palety</b>. Mamy też<b> informacje o gramaturze oraz dacie ważności produktu.</b> Standardowo informacje o producencie. Co ważniejsze HEAN, a dzięki czemu też i KOBO to<b> produkty wytwarzane w Polsce.</b> Rodzimy i jakże wspaniały produkt.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhv4euLxJjgfbduoYQnZX-TGoaquW2xYcXu1yNUE35GxYoQAX5BObo0AYTsmCKU6IZV2fIjhHlP1NAFbfsAsji3osS9pFZm_P6WxRkKD3XZjaWyQS7V1iqT2EbZQoeDAsE_AAr8u18YZkDR/s1600/_DSC7402.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="472" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhv4euLxJjgfbduoYQnZX-TGoaquW2xYcXu1yNUE35GxYoQAX5BObo0AYTsmCKU6IZV2fIjhHlP1NAFbfsAsji3osS9pFZm_P6WxRkKD3XZjaWyQS7V1iqT2EbZQoeDAsE_AAr8u18YZkDR/s640/_DSC7402.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Ale nie obyło się bez wad.</b> Na standardowym pędzlu do nakładania różu, pudru pod oczy, czy rozświetlacza, który i tak jest dosyć mały, widać, że róż obok jasnego pudru...<b> nie jest dobrym pomysłem.</b> Krótko mówiąc. Nawet nie powiem wam ile razy zrobiłam sobie pod oczami piękne, cudowne i jakże cyrkowe<b> różowe zacieki</b>. <b>Musze naprawdę uważać</b>, żeby precyzyjnie nabrać produkt, a rano nie mam na to ani czasu, ani ochoty, ani wystarczająco dobrego wzroku. No niestety. Szczerze mówiąc, <b>wywaliłabym ten róż,</b> i dodała tam jakiś pięknie mieniący się rozświetlacz, albo powiększyłabym powierzchnię jasnego pudru, bo ten kończy się w zastraszającym tempie.<br /><br />Podsumowując, paleta jest świetna, konsystencja jedwabista, nie za mocno kredowa. Produkty są trwałe i wydajne (chociaż jasny puder skończy się wcześniej przed innymi). Dwa odcienie bronzera idealnie w jednej palecie to świetny wybór dla osób, które cenią sobie miejsce w swojej toaletce.<br />Cena jest również bardzo atrakcyjna i będąc w drogerii Natura polecam wam zerknąć na tę paletę- na pewno nie pożałujecie.<br /><br />A może już ją miałyście? Jakie są wasze wrażenia i opinie na jej temat?<br />Koniecznie podzielcie się w komentarzu.</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-70761082024077783692016-08-11T07:53:00.002-07:002016-08-11T07:54:36.073-07:00Hybrydowo bananowo! ♥ NEO NAIL- EXOTIC BANANA ♥<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG-t7WZw2qVjRwWxr76oUu1SABbZ3tf-2KMukr5yUeeh-OBBGtgcAUJOfStrzy016i0yrjTDBXWkWME_m_9AaB_-iXvYNtMcma8q8Giim9c0Rn187eXLK6fq26WsJntJdrb1qTxKbUsKj4/s1600/_DSC6421.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG-t7WZw2qVjRwWxr76oUu1SABbZ3tf-2KMukr5yUeeh-OBBGtgcAUJOfStrzy016i0yrjTDBXWkWME_m_9AaB_-iXvYNtMcma8q8Giim9c0Rn187eXLK6fq26WsJntJdrb1qTxKbUsKj4/s640/_DSC6421.jpg" width="504" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: left;">
Moje poszukiwania idealnego lakieru hybrydowego w żółtym kolorze- ZAKOŃCZONE! </div>
<div style="text-align: left;">
Chcecie dowiedzieć się więcej na temat lakieru od NEO NAIL w odcieniu EXOTIC BANANA, zapraszam dalej! :) </div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6-4wbtDiYbbjTDLvHPnHV7mvu2nUL2raKWDIeKdbyHB02XrnNO6dfd_4VXrq2QwhW2RkIsW6jd4qA-v0RHelHpFSbdtoJkvYrphZTEfl1XRIz0CqZGrspBBX8l1bj_8sGo5kWlHrYxl0P/s1600/_DSC6429.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="438" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6-4wbtDiYbbjTDLvHPnHV7mvu2nUL2raKWDIeKdbyHB02XrnNO6dfd_4VXrq2QwhW2RkIsW6jd4qA-v0RHelHpFSbdtoJkvYrphZTEfl1XRIz0CqZGrspBBX8l1bj_8sGo5kWlHrYxl0P/s640/_DSC6429.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Odnalezienie idealnego żółtego koloru pośród lakierów hybrydowych okazało się nie lada wyzwaniem.<br />
Zależało mi na odcieniu, który nie byłby ani rozbielony- pastelowy, ani jajeczno żółty, ani nie imitowałby stanów grzybicznych na naszych paznokciach. Nie chciała też słonecznej żółci, ani neonowej. Tylko ładny, nie za jasny, nie za ciemny żółty kolor.<br />
Przejrzałam masę katalogów, ale nie byłam zadowolona, nie mogłam znaleźć tego czego chciałam. Nawet przeglądając stronę NEO NAIL, który przecież jest bohaterem tego postu.<br />
<br />
Jednak kiedy otworzono w Szczecinie wyspę NEO NAIL, gdzie na żywo mogłam popatrzeć na próbniki, znalazłam to, czego chciałam. Mój wybór padł na odcień EXOTIC BANANA.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_DP0K7uzyaEpB2HYyalCfbmIb2yGlx822TnFgmR8myu9gwls3rZdggPE6nyYnUblu5vMsq_2mKHPYwKI8tnO0mEoM0WXulkRVEtwEpk0yXpfl6DBmNz3B4VG_l40Rjh4C7GajUZb6mhWd/s1600/_DSC6430.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="388" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_DP0K7uzyaEpB2HYyalCfbmIb2yGlx822TnFgmR8myu9gwls3rZdggPE6nyYnUblu5vMsq_2mKHPYwKI8tnO0mEoM0WXulkRVEtwEpk0yXpfl6DBmNz3B4VG_l40Rjh4C7GajUZb6mhWd/s400/_DSC6430.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jest to bardzo ładny odcień, który jest po prostu... żółty. Nie pastelowy, nie neonowy, nie brudny, nie brokatowy, nie matowy- żółty. Pięknie podkreśliłby opaleniznę, której nie mam, ale na pewno by tak było ;)</div>
Bardzo słoneczny i letni akcent, przecież mamy SIERPIEŃ, a tyle osób myśli już o nadchodzącej jesieni. Taki mój drobny bunt- mamy lato! LATO. I chociaż w deszczowej Szkocji mamy jakieś 11 stopni, to i tak jest lato, dlatego, taki kolor jest idealnym akcentem na tę porę roku.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijj9kYB4pOWo9GLjDqv_cz5NObteDKDY7WROcp090k-_Qotd4qgBqmgaRTGG8c-bwHBsLvGM0M4qgO4JHU83aLf6WfXTJHXgfR6A7l5jNnszef22Gz0EDu3Tl61gWBjlW97ClfVhnQpcUR/s1600/_DSC6438.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="507" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijj9kYB4pOWo9GLjDqv_cz5NObteDKDY7WROcp090k-_Qotd4qgBqmgaRTGG8c-bwHBsLvGM0M4qgO4JHU83aLf6WfXTJHXgfR6A7l5jNnszef22Gz0EDu3Tl61gWBjlW97ClfVhnQpcUR/s640/_DSC6438.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: left;">
Cała produkt zawiera 6ml lakieru. Butelka jest zgrabna i nie zajmuje dużo miejsca. Na zakrętce mamy naklejkę z nazwą i kolorem, który znajduje się w butelce, co jest niezwykłym ułatwieniem. Jak widać na zdjęciu, kolor w rzeczywistości jak i na naklejce jest zgodny, co ułatwia wybór i podjęcie decyzji. KONSYSTENCJA lakieru jest idealna, ani nie za gęsta, ani nie za rzadka, samopoziomuje się, więc nie mamy problemu z nierównomiernie rozłożonym lakierem i falami dunaju na naszych paznokciach. </div>
<div style="text-align: left;">
Jeśli chodzi o KRYCIE lakieru, wystarczą 3 ultra cieniutkie warstwy lub jedna cienka, druga trochę grubsza i uzyskujemy piękne, pełne krycie.<br />
PĘDZELEK jest bardzo dobrze przemyślany, nie jest za szeroki, ani za gruby, dzięki czemu dojedziemy do skórek, bez większego problemu. Co jest dużym ułatwieniem. ZASTYGA standardowo 30s w lampie LED i 2 minuty w lampie UV (mam obie, sprawdzałam). Nie bombluje się, nie ściąga i nie rozlewa po skórkach. TRWAŁOŚĆ jest taka jak w przypadku większości lakierów hybrydowych dobrej jakości- aż odrost nie zacznie przyprawiać nas o białą gorączkę.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLnitxUZthv2ON4cT58DCKnqtOthGnQnTgmLZvxVO1zsbH2VEqJ788jZSQAVxBcBYzzJj1jFeRaV8Q3r-WPxM3F78bmqUtx3zqBl1ShSOBXuw3CQ7QDD8Xtpje3e-NbwYPX_t8gWzaSzCN/s1600/_DSC6435.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="636" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLnitxUZthv2ON4cT58DCKnqtOthGnQnTgmLZvxVO1zsbH2VEqJ788jZSQAVxBcBYzzJj1jFeRaV8Q3r-WPxM3F78bmqUtx3zqBl1ShSOBXuw3CQ7QDD8Xtpje3e-NbwYPX_t8gWzaSzCN/s640/_DSC6435.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Bardzo ładnie ŚCIĄGA się przy pomocy acetonu. Nie odbarwia płytki paznokcia, nie zauważyłam też jej zniszczenia. Nie uczulił mnie, ani nie podrażnił. ZAPACH jest standardowy, mocny, intensywny i nie specjalnie przyjemny.</div>
Bardzo serdecznie polecam Wam hybrydy tej marki. Zaskoczyły mnie bardzo miło i na pewno to nie ostatni kolor, który będę prezentować. Bo naprawdę, jestem bardzo zadowolona. Zarówno pigmentacja jak i trwałość są na najwyższym poziomie. Zwłaszcza zależy mi na ładnym kryciu, ze wzglęu, że nie przepadam za wzorkami, czy szczególnymi zdobieniami, dlatego tagla koloru musi być gładka i nieskazitelna. NeoNail zaspokoił moje hybyrdowe potrzeby, a dodatkowo nie oskubał mnie z nadmiernej ilości złotówek. Koszt tych cudeniek to 27zł.<br />
<br />
Próbowałyście już lakierów tej marki?<br />
Jakie kolory mi polecicie? </div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-41882533722485040042016-08-08T10:49:00.001-07:002016-08-08T10:49:24.946-07:00♥♥♥Testujemy: L'oreal CUSION i Maybelline Anti Age Erasier ♥♥♥<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitmrqL7aPSlm-949b6cW4zTKpAjeZ3Uu9ygFiUnWUKS32efuNr-1Awx8SOgA01wXtyHH5XUXfZJDNeclDJNU9iVDGcZIb6Jp-z1LCJ8Jtcfghsd3H39naDibZS3q0OxLyb0cWYIQsk47pA/s1600/_DSC6262.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitmrqL7aPSlm-949b6cW4zTKpAjeZ3Uu9ygFiUnWUKS32efuNr-1Awx8SOgA01wXtyHH5XUXfZJDNeclDJNU9iVDGcZIb6Jp-z1LCJ8Jtcfghsd3H39naDibZS3q0OxLyb0cWYIQsk47pA/s640/_DSC6262.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #0000ee;"><u><br /></u></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Mój wyjazd do UK, nie mógł obyć się bez chociaż minimalnych zakupów kosmetycznych.<br />Postanowiłam wypróbować podkład o lekkim i rozświetlającym wykończeniu oraz wychwalany, chociaż niedostępny w Polsce, korektor pod oczy.<br />Chcecie zobaczyć jak sprawdziły się na mojej suchej cerze z dość mocnymi sińcami?<br />To czytajcie dalej! ;)<br />
<a name='more'></a><br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEn9jcmhs0G8jtkEkrtbqivIEq62LLru0sbsyNE29RndAM9w_3Z13VyNVNCzuAbXH0UNk-Cle7CUseHoUwFKm_bmaLKXapg6XLl3YiwjBH7x7omC0LHhRAJmnkuIW4ax2YRSEhS0XWNWfD/s1600/_DSC6264.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEn9jcmhs0G8jtkEkrtbqivIEq62LLru0sbsyNE29RndAM9w_3Z13VyNVNCzuAbXH0UNk-Cle7CUseHoUwFKm_bmaLKXapg6XLl3YiwjBH7x7omC0LHhRAJmnkuIW4ax2YRSEhS0XWNWfD/s640/_DSC6264.jpg" width="640" /></a></div>
<br />Podkład L'OREAL NUDE MAGIQUW CUSHION- został ewidentnie zainspirowany koreańskimi trendami "kolorówkowymi". I bardzo dobrze. <br />Obietnice producenta mają nam gwarantować: średnie krycie, z możliwością jego budowania oraz piękne rozświetlające wykończenie.<br /><br />Jednak zanim przejdziemy do zweryfikowania obietnic z rzeczywistością, zatrzymajmy się chwilę przy opakowaniu produktu. JEST PRZEPIĘKNE (oczywiście w mojej opinii), male zgrabne pudełeczko, które przypomina te od pudru z różowo-fioletowym, lustrzanym wieczkiem. Cudeńko.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA7BiWqKmtvPY-fHfIX14nAm1kW8AEdWQIkUvj64TmI4JxP2F_orEt35dCTqiTjK-jqIaVzeEwa_VE7jYq328xZBNk91U1Ai_5YZDyXdFK5EtD-vkv6ZoDysQ2kUfgPbwAIf1O7-zh_7on/s1600/_DSC6265.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="244" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA7BiWqKmtvPY-fHfIX14nAm1kW8AEdWQIkUvj64TmI4JxP2F_orEt35dCTqiTjK-jqIaVzeEwa_VE7jYq328xZBNk91U1Ai_5YZDyXdFK5EtD-vkv6ZoDysQ2kUfgPbwAIf1O7-zh_7on/s640/_DSC6265.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
W środku znajduje się spore lustro, które jest bardzo przejrzyste- idealne do robienia poprawek w środku dnia. Pod lusterkiem mamy gąbeczkę- aplikator, która jest dobrej jakości, aż sama byłam zaskoczona. Jest miękka, ładnie wykonana i nie kiczowata.<br />Po otworzeniu pierwszego "piętra" i otworzeniu naklejki ochronnej (akysz grzebiące paluchy w nowym produkcie), ukazuje się nam podejrzana gąbka, nasączona podkładem.<br />Jednak... wybrałam kolor 01 Porcelana, po ujrzeniu takiego ciemnego koloru, prawie wypadłam z kapci.<br /><br />JEDNAK... kolor pięknie dopasował się do mojej białej karnacji. Jeśli chodzi o KRYCIE, jest ono lekkie z możliwością budowy do średniego. Osoby potrzebujące mocnego krycia, nie będą z niego zadowolone. Kolor pięknie stapia się z naszą skórą i zostawia jedne z piękniejszych wykończeń. Świetliste, zdrowe i bez drobinek!<br />Na trwałość, też nie mogę narzekać, lekko przypudrowany, trzymał się cały dzień.<br />Jedyne na co narzekam, to niehigieniczne opakowanie. Nie mogę użyć podkładu na nikim innym. Jednak jest to mój podkładowy faworyt i mam nadzieję, że szybko wejdzie do Polski.<br />Jego cena też nie jest zachwycająca 15 funtów= 75zł. To dużo jak na drogeryjny podkład, dlatego DROGERIE INTERNETOWE- liczę na was! :)<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEithn_1VBdml-lOpHo3MZxFueUeN3VtYZvfTBeQxSJ6lJxVdjgffbwDEhdvzs9jfX3FLvHLXrSkiqke-tXCCL5PkpW9FdHhKhNnWVi_D4eFi6z1LyFYiggZ6xjRx2oI8HneBETvnM6NeF8C/s1600/_DSC6278.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="482" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEithn_1VBdml-lOpHo3MZxFueUeN3VtYZvfTBeQxSJ6lJxVdjgffbwDEhdvzs9jfX3FLvHLXrSkiqke-tXCCL5PkpW9FdHhKhNnWVi_D4eFi6z1LyFYiggZ6xjRx2oI8HneBETvnM6NeF8C/s640/_DSC6278.jpg" width="640" /></a></div>
<br />Korektor Anti- Age The Eraser Eye od Maybelline, jest bardzo znanym, chociaż ciężko dostępnym, kosmetykiem w Polsce.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
W blogosferze zasłynął jako lekki, nawilżający, ale mocno kryjący korektor pod oczy. Dostępny jest w 2 odcieniach: Light i Medium.<br /><br />I co mogę o nim napisać. Jest za ciemny, jednak pudruje go prawie białym pudrem z Inglota więc, daje radę. I na pewno stanie się moim ulubionym korektorem, ale na co dzień.<br />Nie do końca przykrywa moje cienie, ale nie wysusza okolic pod oczami, nie wchodzi w zmarszczki mimiczne i jest trwały. Można też budować jego krycie, jednak na co dzień, nie jest mi to potrzebne. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikhnE61eADkXfIadsPdHEORb5i4UsAAMyvw6IqlwPZbc995cpwlV-wB6zBda83EhiBwLW30VeJ22bgAEHl4QxzfBgqksKjkX7QTfKvhKad9HKtv7NZKA8GqB4xZP9EAZZZ0rfhcQ8llLez/s1600/_DSC6280.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikhnE61eADkXfIadsPdHEORb5i4UsAAMyvw6IqlwPZbc995cpwlV-wB6zBda83EhiBwLW30VeJ22bgAEHl4QxzfBgqksKjkX7QTfKvhKad9HKtv7NZKA8GqB4xZP9EAZZZ0rfhcQ8llLez/s640/_DSC6280.jpg" width="388" /></a><br /></div>
<div style="text-align: left;">
Co do opakowania. Gąbkowa kulka, z której możemy bezpośrednio zaaplikować korektor, jest dobrym i złym pomysłem. </div>
<div style="text-align: left;">
Złym, bo jest niehigieniczny. Dobrym, bo nie wylejemy za dużej ilości produktu. Z tego co mi wiadomo, można ściągnąć tę gąbeczkę i stosować go nanosząc pędzelkiem i to jest super opcja dla wizażystów. </div>
<br />
Żałuje, że nie ma jaśniejszego odcienia, tego korektora, ale kto wie, w końcu ten korektor wychwalany jest na całym świecie, może Maybelline poszerzy gamę kolorystyczną?<br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsmo3FDp0yNqsK874rn_HyVSl8QNgnOFW_yYZDXF4CCc3jt6af3Fp9H3hni4UEKW-ZvBybuwPcBPcZ9hSqv8vFRKaDXB2Z6smd3-8Ko_q8Cs0B6jccIy0TuOl9UPLOBwglOExsTqEgAOV3/s1600/_DSC6315.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsmo3FDp0yNqsK874rn_HyVSl8QNgnOFW_yYZDXF4CCc3jt6af3Fp9H3hni4UEKW-ZvBybuwPcBPcZ9hSqv8vFRKaDXB2Z6smd3-8Ko_q8Cs0B6jccIy0TuOl9UPLOBwglOExsTqEgAOV3/s640/_DSC6315.jpg" width="486" /></a><br /></div>
<div style="text-align: left;">
Tak prezentuje się efekt końcowy mojego makijażu. Mój bardzo wysuszony nos, świeżo po przejściu tornada, nie wygląda gorzej, niż bez podkładu. </div>
<div style="text-align: left;">
Całość przypudrowałam kuleczkami z KOBO i trzymało się cały dzień :) </div>
<div style="text-align: left;">
Jestem zadowolona z efektu i z zakupu, zwłaszcza podkładu :)</div>
<br />
<br />Próbowałyście już może, któregoś z tych kosmetyków?<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-29841664642239267422016-08-02T04:42:00.001-07:002016-08-02T04:43:38.719-07:00♥ Ulubieńcy LIPCA ♥<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHvOvBgqF2FoEFsCyXy5CpyN3WO6uKUirkeILx4nDMZn127nDp6__h4HJmZnHL0V8_Li9pFv5y5C_-TL3TFsAzgXfrmdDSFHWcAN-0fFEBNH3jY_aP1dArQYCaF4Gpgm9aoEIgGeVo3JhC/s1600/_DSC6177.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHvOvBgqF2FoEFsCyXy5CpyN3WO6uKUirkeILx4nDMZn127nDp6__h4HJmZnHL0V8_Li9pFv5y5C_-TL3TFsAzgXfrmdDSFHWcAN-0fFEBNH3jY_aP1dArQYCaF4Gpgm9aoEIgGeVo3JhC/s640/_DSC6177.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<a name='more'></a><br />
No dobra, nie pisałam, zostawiłam bloga... porzuciłam, zaniedbałam, ale nie ZAPOMNIAŁAM o nim :)<br />
Pisanie pracy, ostatnia sesja (której nie zaliczyłam, a właściwie, nie zaliczyłam jednych ĆWICZEŃ), doprowadziły mnie do SZEWSKIEJ pasji.<br />
Ostatecznie będę mieć wrzesień i tonę w swojej goryczy. Później do Polski przyjechali rodzice, pocieszali moje złamane serce ;) Zaczęłam też remont w mieszkaniu, przy którym też były problemy, zalana łazienka, farba, której nie dało się ściągnąć i mokry beton pod panelami. Ostatecznie rzuciłam to wszystko, wyjechałam do Szkocji, a mój narzeczony walczy dalej :D<br />
<br />
Tak więc, cały sierpień spędzam w deszczowej Szkocji, zabrałam ze sobą walizkę kosmetyków, żebym mogła pisać nowe posty, nadrabiać zaległości i być z wami w stałym kontakcie.<br />
ufff... nareszcie.<br />
<br />
Zacznę wiec od ulubieńców miesiąca LIPCA!<br />
Kochani, połowa wakacji już za nami, jak, kiedy i dlaczego?<br />
<br />
Przyznam się bez bicia, że przez cały miesiąc malowałam się... sporadycznie. Były upały, ja ciągle dotykam się po twarzy (co jest fuj, ble i nie róbcie tego), makijaż nie był mi specjalnie potrzebny.Jednak, wychodząc ze znajomymi, czy w chłodniejszy dzień lubiłam podkreślić swoją urodę.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzz7I01CsaSD-Mjr7UXldX2W6FOzMqT8PRrf0k7r2LGQI7Ghf5y-bsZ5nXRX6AJqO5S8TPqFMo9fYGnI1tMsSZxsq-yqbs5mJJ0IzHPoTJNqDFDKu4hShaRCWvwZOysB6b-HPd3zG8chKT/s1600/_DSC6160.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzz7I01CsaSD-Mjr7UXldX2W6FOzMqT8PRrf0k7r2LGQI7Ghf5y-bsZ5nXRX6AJqO5S8TPqFMo9fYGnI1tMsSZxsq-yqbs5mJJ0IzHPoTJNqDFDKu4hShaRCWvwZOysB6b-HPd3zG8chKT/s640/_DSC6160.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Na ustach najczęściej gościły u mnie kremowe pomadki, jest to całkiem miłe oderwanie od matów, które preferuję praktycznie przez pozostałą część roku.<br />
Moimi ulubieńcami, o dziwo nie są też kolory żywe, wakacyjne, tylko te bardziej brudne i zgaszone.<br />
pomadka RIMMEL w odcieniu VINTAGE PINK, zawołał do mnie z ROSSMANOWEJ półki, krzyczał, prawie wrzeszczał ZOBACZ MNIE. I kiedy już go wysłuchałam, zakochałam się. Jest to piękny, bardzo, bardzo brudny róż. Zdrowa wersja "trupiego" koloru. (Niedługo zobaczycie go na ustach). Jest przecudowny. Dodatkowo, na moich ustach trzyma się prawie tak długo jak matowa pomadka, co dodatkowo mnie zachwyciło i spowodowało, że jest moim zdecydowanym ULUBIEŃCEM.<br />
Szminki z MACa to już kultowy produkt. Można je kochać, można powiedzieć MEH. Należę do tej kategorii osób, które je uwielbiają. KOLOR FAUX, to brudno-brązowo- różowy odcień, który podkreśla urodę, ale jej nie zasłania. Jest idealnym codziennym kolorem, który łatwo poprawić, nie wysusza i nie musimy patrzeć jak wygląda ca 5 minut. Nie grzeszy niebywałą trwałością, ale nie jest najgorzej. Jest to mocno kremowa pomadka, która nawilży nasze usta.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht0ooEBBLFy8EZFysgNUNq9LzdkIpi2b_mKwHiOvEHZIMYPxQFfC-NHphHbEEqs9e-VUiZsmJRd79if0t4owdBKRkY0aPpRH0XEatSUHcQBEoVcVJvvoAlaFUMBwhtFByhHHYENv5br_Hg/s1600/_DSC6165.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht0ooEBBLFy8EZFysgNUNq9LzdkIpi2b_mKwHiOvEHZIMYPxQFfC-NHphHbEEqs9e-VUiZsmJRd79if0t4owdBKRkY0aPpRH0XEatSUHcQBEoVcVJvvoAlaFUMBwhtFByhHHYENv5br_Hg/s400/_DSC6165.jpg" width="313" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
W kwestii wyrównania kolorytu cery, niezastąpione były dla mnie produkty z MACa :D Na całą twarz nakładam rozświetlający KREM- Strobe cream hydratant lumineux. Nie jest to stricte baza, ale dla cery suchej, bez widocznych problemów skórnych, będzie świetnie się sprawdzać. Lekko perłowy kolor pięknie rozświetla i ożywia naszą skórę, dając jej przyjemną dawkę nawilżenia.</div>
Korektor PRO LONGWEAR (NC15) to mój faworyt między faworytami. nakładam go tylko w okolicę pod oczami, gdzie mam widoczne zasinienia, i lekkie zaczerwienienia. Pięknie zastyga, wyrównując koloryt naszej skóry. Jednocześnie nie wygląda ciężko. Nie roluje się i cudownie współpracuje z innymi produktami. Pompeczka idealnie dozuje produkt i sprawia, że całość jest bardzo higieniczna. Jedynym minusem jest szklana buteleczka, którą łatwo zbić.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiD4n0MiJBDJWHUBjx8OQV9BxN4EPwFbQrEszPgt6_nfSOV_gLvnO83gMT64b1TUNQRc33YFgwSQ3WWVa5xj_4TC9bLlIBpNHs9v0cw-gg5Asu6_fxsITS7HI8gLEheF9evT6vMsl1KXnn-/s1600/_DSC6169.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiD4n0MiJBDJWHUBjx8OQV9BxN4EPwFbQrEszPgt6_nfSOV_gLvnO83gMT64b1TUNQRc33YFgwSQ3WWVa5xj_4TC9bLlIBpNHs9v0cw-gg5Asu6_fxsITS7HI8gLEheF9evT6vMsl1KXnn-/s400/_DSC6169.jpg" width="315" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: left;">
Dodajmy cerze koloru! Jestem bladolica, no dobra, jestem biała. Nie opalam się, bo słońce mnie nie łapie. Dlatego latem lubię dodać sobie odrobinę koloru. Do konturowania używam niezawodnych pudrów z KOBO, łącze oba odcienie, tworząc idealny kolor, który jest wyraźny, ale nie za mocny i wciąż naturalny. I chociaż nie używam podkładu, czy nawet kremu BB, trzyma się na mojej twarzy cały dzień. </div>
<div style="text-align: left;">
W cudnej 4 jest również żółty puder, którym utrwalam korektor pod oczami. Sprawdza się doskonale! </div>
<br />
Jedyne co mi przeszkadza to ten róż. No nie należy od do twarzowych, przy okazji jest mocno kredowy i matowy, w roli różu wygląda zbyt ciężko. Poświęciłabym go na kolejny żółty puder, lub jakiś fajny rozświetlacz.<br />
Jednak mam swój ulubiony róż. Jest nim CATRICE - rose royce (świetna nazwa), któy daje piękny, satynowy efekt, który wygląda niezwykle naturalnie, delikatnie i tak świeżo. Delikanty różowy kolor odżywa i odświeża naszą cerę oraz ją odmłodzi. Jest zdecydowanie warty uwagi.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdnDH02tlzpHZYc_SwaEY8DH3eOsmhvc4zhV1mZRZPB98RpVu2Yx_AhIHeLVhP5LAi96PdRFCS4sIYuNjiP10AiwEN08Roy8Fv5DtvGn6o8TZkSiLQ0cDdtfFEvb8tOovAhrj-5GVuqI5d/s1600/_DSC6175.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdnDH02tlzpHZYc_SwaEY8DH3eOsmhvc4zhV1mZRZPB98RpVu2Yx_AhIHeLVhP5LAi96PdRFCS4sIYuNjiP10AiwEN08Roy8Fv5DtvGn6o8TZkSiLQ0cDdtfFEvb8tOovAhrj-5GVuqI5d/s400/_DSC6175.jpg" width="341" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
Gumki sprężynki, to mój MUST HAVE. Miałam oryginalne Invisibobble, które były spoko, ale pogubiłam je, a nie chciało mi się jechać specjalne do Douglasa. W posiadaniu jestem również sprężynek z Rossmana, które są ok, ale mam tylko te kolorowe, które nie zawsze mi pasują.</div>
<div style="text-align: left;">
Ostatnio będąc na zakupach w BIEDRONCE, napotkałam te cudeńka. Pakowane po 3 sztuki, przezroczyste sprężynki. Które dobrze trzymają włosy, nie plączą ich, nie łamią i nie odgniatają. Dodatkowo łatwo wracają do pierwotnych rozmiarów, kiedy potraktujemy je co jakiś czas wrzątkiem. Uwielbiam je zwłaszcza na basenie. Zwykła gumka moknie, plącze włosy- no nie. A ta jest niezawodna przy korzystaniu z uroków wodnych zabaw :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHJphjiYf55iyuvHWyHLx4R8l_rTCOiQI96EFSki-KNuwKpWAoHwXco-QevKpexe1U6_mt1yMw485L5zJ6I7DC3y4QI0lS4mzRgONLH3osBSvVufHWB4vMgQHWdQ8WOXxB99FRZQHGL4-X/s1600/_DSC6178.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHJphjiYf55iyuvHWyHLx4R8l_rTCOiQI96EFSki-KNuwKpWAoHwXco-QevKpexe1U6_mt1yMw485L5zJ6I7DC3y4QI0lS4mzRgONLH3osBSvVufHWB4vMgQHWdQ8WOXxB99FRZQHGL4-X/s400/_DSC6178.jpg" width="337" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
Ostatnim moim ulubieńcem i zarazem nowością na mojej toaletce są perfumy S by SHAKIRA - eau florale. </div>
<div style="text-align: left;">
Przez chwilę mówiłam w myślach: No nie... kwiatowe perfumy. Jak babcia w zakrystii. Jednak dałam im szanse. powąchałam i PRZEPADŁAM! </div>
<div style="text-align: left;">
Są one przeznaczone dla fanów słodkich zapachów, wyczuwalna jest w nich nuta: bergamotki, czarnej porzeczki, malin, jeżyny, jaśminu helitropu. A podstawę stanowi wanilia i piżmo. </div>
<div style="text-align: left;">
Jednak nie przyprawiają one o mdłości. Są lekkie, dziewczęce, urocze i niezwykle przyjemne. Utrzymują się dobrze, chociaż nie rewelacyjnie. Uroczy różowy flakonik zawiera 80ml zapachu, co jest spora pojemnością, która na pewno na trochę starczy. Jego cena też jest całkiem przystępna. Dlatego jeśli będziecie mieli je na widoku- powąchajcie!<br />
<br />
I to już wszyscy moi ulubieńcy.<br />
Znacie ich, macie, używacie i też kochacie?<br />
Koniecznie podzielcie się ze mną w komentarzach. </div>
</div>
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-12272635051278614082016-06-03T06:15:00.000-07:002016-06-03T06:16:34.164-07:00Najlepsze kosmetyki do 15zł, które musisz mieć! cz II<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG4I5UiuHAQZXIKtqwKbijCwHtl-rCQSwnx8uPC3RiEST4KEIua4ceJXLHwXxFvIfPAzsuPSpRJpew_OF-9DAHZcqszPM1X7NfD4SweW_yI5QSJf58IQQwrlXD8qVF_iUdUZrjiwT3zYy5/s1600/TEXT.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG4I5UiuHAQZXIKtqwKbijCwHtl-rCQSwnx8uPC3RiEST4KEIua4ceJXLHwXxFvIfPAzsuPSpRJpew_OF-9DAHZcqszPM1X7NfD4SweW_yI5QSJf58IQQwrlXD8qVF_iUdUZrjiwT3zYy5/s640/TEXT.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a>Cześć kochani,<br />
<br />
To już mój drugi post z tej serii, TANIE A DOBRE. Cieszę się, że coraz więcej marek kosmetycznych- drogeryjnych, wykonuje tak wysoko jakościowe kosmetyki, że nie sposób ich odróżnić od ich drogich, selektywnych braci. Pierwsza część serii dostępna jest → <a href="http://kuferekmarty.blogspot.com/2016/01/swietne-kosmetyki-do-15z-cz1.html" target="_blank">TU</a> ←.<br />
Jest to też świetna alternatywna, dla osób, które dopiero zaczynają z makijażem i budują swój kuferek.<br />
Zauważam również, że coraz więcej wizażystek sięga po te tańsze kosmetyki, nawet malując klientki, bo skoro sprawdza się świetnie, wygląda doskonale i utrzymuje się do czasu demakijażu, to dlaczego by nie stosować tych kosmetyków?<br />
<br />
Dzisiaj przedstawię wam produkty jedynie z kolorówki, stwierdziłam, że pielęgnację, zrobię oddzielnie, dla lepszej przejrzystości. :)<br />
<br />
POMADKI Z GOLDEN ROSE VELVET MATTE LIPSTICK, koszt- 11,90<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh67plAjDZ69v23U6jG2izxhlJEoRlBh1Ba9HK2hGP7ASm-ch4hl0Oc7FnZdjdOW9WaMVZlRIodUvfkIqa6gzIdDaw9OJ4HG8FmH-PP9QvthEgWL6JCkhWPTl9TCjJqJ6lK6NHzEa77oMfP/s1600/_DSC4257.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="528" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh67plAjDZ69v23U6jG2izxhlJEoRlBh1Ba9HK2hGP7ASm-ch4hl0Oc7FnZdjdOW9WaMVZlRIodUvfkIqa6gzIdDaw9OJ4HG8FmH-PP9QvthEgWL6JCkhWPTl9TCjJqJ6lK6NHzEa77oMfP/s640/_DSC4257.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Moim zdaniem, jedne z najlepszych, matowych pomadek drogeryjnych. Gama kolorystyczna zawierająca aż 34, świetnie napigmentowane kolory. Przekrój barw jest równie ogromny, przez "korektorowe" beże, po czerń ← tak... CZERŃ. </div>
<div style="text-align: left;">
W mojej kolekcji znalazło się 6 pięknych kolorów:<br />
10- piękny nudziak, róż w padający lekko w ciepłe, brzoskwiniowe tony<br />
07- kolejny nudziak, delikatnie przybrudzony róż.<br />
05- jest to oranż, nie lubię tego koloru, nie noszę go, żółci zęby. Nie mówię, że jest brzydki, zwyczajnie, nie jest dla mnie.<br />
13- piekny, intensywny, krzykliwy róż. Idealny na wiosnę i lato.<br />
19- piękna, soczysta i intensywna czerwień. Uwielbiam ten odcień<br />
28- mój szalony JAGODOWY kolor. Idealny do jesiennych stylizacji.<br />
Pomadki są trwałe i ładnie się ścierają. Należy jednak pamiętać, że nie są to TĘPE maty, tylko te z rodziny velvetowch. Nie wysuszają mocno ust, ale trzeba mieć je odpowiednio wypielęgnowane i zadbane. Niestety, matowe pomadki są wymagające, co do tej kwestii :)<br />
<br />
2. CATRICE- LIQUID CAMUFLAGE cena 15zł.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi60vR-xqG6wv2LVslXOVN6X_gXiTtjKyPve54_KFwf0fexDUnq5hjYnqRjOILLJyEEg2H3rwZLFVdsGp09HJB2qkDLOUDQcpaGCExwkrdMSHLxKQ9swjxht_cSpmGxiWvJxMeA1pR1PoMi/s1600/_DSC4268.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="403" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi60vR-xqG6wv2LVslXOVN6X_gXiTtjKyPve54_KFwf0fexDUnq5hjYnqRjOILLJyEEg2H3rwZLFVdsGp09HJB2qkDLOUDQcpaGCExwkrdMSHLxKQ9swjxht_cSpmGxiWvJxMeA1pR1PoMi/s640/_DSC4268.jpg" width="640" /></a></div>
</div>
<br />
Młodszy brat, kamuflażu w słoiczku, tej samej firmy. Wszyscy je znamy i kochamy, za świetne krycie, długotrwałość i niską cenę.<br />
Jednak... CIEMNIEJĄ i to strasznie. Zdjęcie powyżej, pokazuje TEN SAM KOLOR 010 porcelain. Tak moi drodzy, tak bardzo ściemniał w przeciągu 3 minut.<br />
Nauczyłam się z nim radzić, mieszając go z białym korektorem od Inglota. :)<br />
Mam też nadzieję, że producent zdecyduje się na zmianę opakowania produktu, znaczna jego część marnuje się, pozostając w plastikowym opakowaniu i nie sposób jej wyjąć.<br />
Błyszczykowa, miękka tubka, byłaby idealnym rozwiązaniem. Jednak za jego piekne krycie, jestem w stanie dużo mu wybaczyć<br />
<br />
GOLDEN ROSE- EYEBROW POWDER CENA: 10.90<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnDAqcPPk03177_WTj_ZPrhoAEPOTmtLaQQ_Wxl1gMlKN1xncZVAWC9WvtWsWk_TO9dmm7BzbkJcFg9q3fue58JqIPlqwsGxPotDxVz3jgzscTh3xXIqY0uZHeGXqqIK-hrpUAPijaG6fo/s1600/_DSC4261.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="315" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnDAqcPPk03177_WTj_ZPrhoAEPOTmtLaQQ_Wxl1gMlKN1xncZVAWC9WvtWsWk_TO9dmm7BzbkJcFg9q3fue58JqIPlqwsGxPotDxVz3jgzscTh3xXIqY0uZHeGXqqIK-hrpUAPijaG6fo/s640/_DSC4261.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
Kolejny świetny produkt tej marki, przypadek?<br />
OCZYWIŚCIE, ŻE NIE. Marka Golden Rose z każdym miesiącem zaskakuje nas nowymi produktami, które są w niskiej cenie, a świetnej jakości!<br />
7 odcieni, elegancko zapakowanego produktu, czym się wyróżnia od innych cieni do brwi?<br />
TRWAŁOŚCIĄ, utrzymuje się cały dzień, rzadko, któremu pudrowi do brwi, zdarza się takie osiągniecie.<br />
Gama kolorystyczna bogata jest w kolory ciepłe i zimne, od jasnego, po prawie czarny odcień. Co jest fenomenalne, bo każdy znajdzie coś dla siebie.<br />
Ciężko z nim przesadzić, jednak łatwo stopniuje się efekt, nadmiar można wyczesać szczoteczką.<br />
Świetny produkt w świetnej cenie. </div>
<div style="text-align: left;">
<br />
MySecret- FACE ILLUMINATOR POWDER cena 15zł<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0WcyHmyJviGioa0k3NtJ12egihrQGB6FfuNUxqHQTwVjvfPnziQhDcUrYhy-F_S2-yh25eVaP8LAed1cihZuG9YFho2t0g5SLs3xX6m7fpqdc4-6eusHP8SG1WFI0hpEQgmTk4H-35zJl/s1600/_DSC4285.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="308" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0WcyHmyJviGioa0k3NtJ12egihrQGB6FfuNUxqHQTwVjvfPnziQhDcUrYhy-F_S2-yh25eVaP8LAed1cihZuG9YFho2t0g5SLs3xX6m7fpqdc4-6eusHP8SG1WFI0hpEQgmTk4H-35zJl/s640/_DSC4285.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
Mój niekwestionowany ulubieniec pośród wszystkich rozświetlaczy. Piekne, złoto-beżowe wykończenie, pozbawione drobinek, odbija się od naszej twarzy niczym jednolita tafla.<br />
Rozpromienia naszą twarz, odmładza ją i daje efekt, wypoczętej, zdrowej skóry.<br />
Pisałam o nim niejednokrotnie, ale musicie mi to wybaczyć, jest to kosmetyk, od którego jestem uzależniona i nigdzie nie ruszam się bez niego.<br />
Nie wiem jak to się dzieje, że przy tak częstym NADUŻYWANIEM tego produktu, praktycznie nie widać po nim ubytku.<br />
Już skaczę z radości na myśl, że już nie długo do drogeri NATRUA, mają wejść nowe rozświetlacze z tej serii.<br />
Na pewno kupię je wszystkie, wam też polecam to zrobić :) </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------<br />
<br />
Na dzisiaj to będą wszystkie moje propozycje. Wiem, że niewiele, ale... Mam równe 6 dni, aby napisać pracę licencjacką, musicie mi więc wybaczyć moją nieobecność jak i krótsze wpisy.<br />
<br />
Jakie są wasze propozycje, tanich i dobrych kosmetyków, które każda z nas MUSI MIEĆ? </div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-38090072504863301082016-05-27T05:53:00.001-07:002016-05-27T05:55:56.975-07:00ULUBIEŃCY ✿ ✿ ✿ KWIETNIA & MAJA ✿ ✿ ✿<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEip9p5LROv8nfY2R-LRAbGVQAjM9a3KbEVfUxALCsnGeM0ZjZHXyfgvulpfFV5FQwq_GEHGAEWOg10sC5tGfVEkn1ZPe1_PHHPLwHRFWyunUmRPwlj8LsODLX9d2VogMTuk14-Enr0ihshf/s1600/KWIETNIA.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEip9p5LROv8nfY2R-LRAbGVQAjM9a3KbEVfUxALCsnGeM0ZjZHXyfgvulpfFV5FQwq_GEHGAEWOg10sC5tGfVEkn1ZPe1_PHHPLwHRFWyunUmRPwlj8LsODLX9d2VogMTuk14-Enr0ihshf/s640/KWIETNIA.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><br />
WIOSNA! WIOSNA!<br />
Dzień pomału staje się coraz dłuższy, słychać warkot kosiarek do trawy i czuć jej świeżo skoszony zapach.<br />
Kocham wiosnę, mogłaby trwać cały rok.<br />
<br />
A jak wiosna wygląda u mnie kosmetycznie?<br />
Przede wszystkim stawiam na rozświetlenie. Dużo rozświetlacza, korektor tylko pod oczy i punktowo. Makijaż ma być lekki, świeży i DZIEWCZĘCY.<br />
<br />
Mój "kufer" zapełnia się coraz bardziej, a moje wymagania rosną z każdym kosmetykiem, który kupuję.<br />
Kosmetyki z niższych półek cenowych zaczynają rozpieszczać nas jakością swoich produktów, doganiają, a czasem nawet PRZEGANIAJĄ marki SELEKTYWNE, co na pewno cieszy każdy portfel :)<br />
Co bardzo mnie zdziwiło, większość moich ulubieńców, jest własnie z drogeryjnej półki i spisują się naprawdę- ŚWIETNIE.<br />
<br />
Przechodząc do szczegółów.<br />
<br />
1. ROZŚWIETLENIE. Jak już wcześniej pisałam, promienna, rześka i świetlista cera, jest dla mnie bardzo ważna w okresie wiosenno- letnim. Moja sucha skóra, wygląda jeszcze bardziej matowo i szaro w tym okresie. Dlatego zdrowy blask, jest bardzo wskazany. W tych 2 miesiącach postawiłam na 2 produkty, które pomagały mi w osiągnięciu zamierzonego efektu:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNB-BmPaX5K7yGPzJhVjaN45s3n3n4fHiBcOG_a_hfTtsAOeH5h_tRfNXDpiHaNPMeuhnE5GaHgA3uahtTgePhujI-6yOEQcGPTl2rIVvBsht8tpuVDdDeXDnqy_WKPcl3CwFM6fmKAapM/s1600/_DSC4004.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="380" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNB-BmPaX5K7yGPzJhVjaN45s3n3n4fHiBcOG_a_hfTtsAOeH5h_tRfNXDpiHaNPMeuhnE5GaHgA3uahtTgePhujI-6yOEQcGPTl2rIVvBsht8tpuVDdDeXDnqy_WKPcl3CwFM6fmKAapM/s400/_DSC4004.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pierwszym z nich jest rozświetlacz marki MY SECRET- face illuminator powder w odcieniu PRINCESS DREAM.</div>
Piękna szampańsko-złota TAFLA, pozbawiona drobinek. W sposób naturalny rozświetla naszą cerę. Możemy nim STOPNIOWAĆ efekt, uzyskując efekt mokrej skóry, który jest bardzo modny w tym sezonie.<br />
Piekielnie WYDAJNY, bo trzeba przyznać, że w kwestii tego produktu- kompletnie go sobie nie żałuję. A wciąż nie widać ubytku.<br />
Kolejnym jego atutem jest cena- 12? 15? złotych. To nic w porównaniu za taką jakość.<br />
Tym bardziej ucieszyłam się, że już wkrótce KULTOWY rozświetlacz będzie miał 2 młodsze siostry.<br />
Dostaniecie go w drogeriach NATURA.<br />
<br />
Kolejnym pudrem, jest zwykły puder prasowany z serii FREEDOM SYSTEM od INGLOTA. Ze względu na to, że tych pudrów jest naprawdę bardzo dużo, podlinkuję go wam <<a href="https://inglot.pl/twarz/35-puder-prasowany-freedom-system#/puder_prasowany_free-32" target="_blank">KLIK</a>>.<br />
Mój jest w kolorze 32 i jest niesamowicie jasny ( w przeciwieństwie do zdjęcia na stronie). Pięknie rozświetla mi strefę pod oczami. Dodatkowo jest jedwabiście gładki, a efekt satynowej miękkości utrzymuje się cały dzień.<br />
Moim ulubionym sposobem nakładania pudru pod oczami jest nakładanie go zwilżoną gąbeczką BB. Dzięki czemu nie widać pudrowej warstwy, a całość jest pięknie scalona z moją twarzą.<br />
Dostaniecie go za 25zł w sklepach i stoiskach INGLOTa.<br />
<br />
2. Zakrywanie cieni.<br />
Niezwykle istotne dla mnie jest to, żeby cienie pod oczami były zakryte. Jednak bardzo ciężko znaleźć mi korektor, który nie ciemniałby w kontakcie z moją skórą (niestety).<br />
Nie nakładam podkładu, ani kremu bb, zwyczajnie nie mam takiej potrzeby, poszczęściło mi się i mam cerę pozbawioną wielu przebarwień, czy wyprysków.<br />
Wybór korektora jest bardzo istotny, nie może być on ani za ciemny, ani za różowy, ani za pomarańczowy. Mój wybór padł więc na:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6x39ocmGbLz895GsXlmOAYvbHTnMJx7LTCTlZeJg2SBrxdcuCTBhKggW2gmgt5EgG1HMDIJaF0C_OdJAci6I084Vfgt4dWloBOgickRYgRuw3PykXApdfcNmqQTNESdrpPDReoVa8aWgj/s1600/_DSC3990.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6x39ocmGbLz895GsXlmOAYvbHTnMJx7LTCTlZeJg2SBrxdcuCTBhKggW2gmgt5EgG1HMDIJaF0C_OdJAci6I084Vfgt4dWloBOgickRYgRuw3PykXApdfcNmqQTNESdrpPDReoVa8aWgj/s400/_DSC3990.jpg" width="277" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
L'OREAL TRUE MATCH w kolorze 1. Piękny, żółty i jasny kolor, który świetnie radzi sobie z moim cieniami pod oczami, drobnymi niedoskonałościami. W zestawieniu z wcześniej pokazanym pudrem z INGLOTA, tworzą duet IDEALNY. </div>
<div style="text-align: left;">
Jest bardzo WYDAJNY i ZASTYGAJĄCY, świetnie sprawdza się jako BAZA pod cienie.<br />
Słyszałam, że niektórym bardzo zbiera się w zmarszczkach i roluje, u mnie takie zjawiska nie występują, a produkt jest moim ulubionym od dawna. Nie przebił go nawet płynny kamuflaż od Catrice.<br />
Koszt to ok 35zł i dostępny jest w każdej drogerii od internetowej po stacjonarną.<br />
<br />
3. ŚWIEŻOŚĆ<br />
Kiedy już korektorem przykryję swoje lekkie zaczerwienienia, muszę wspomóc się RÓŻEM, żeby nie wyglądać blado, anemicznie. Niestety, albo i stety, jestem bardzo, bardzo blada, dlatego róż jest u mnie bardzo wskazany.<br />
Jak już wcześniej wspomniałam, mam cerę suchą, dlatego ostatnio często wspomagam się różami w kremie i moimi ulubionymi stały się te ze SLEEKA:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigogZFbqykHnvIGQYzG3ZoTKg1wlJeifynN1JQalKUeEZtqINLOqPFm2-C0FOvb5bgL5MMkCy_5xmPwP0cSu1b7TNS5ld_AASWBx8henKKsoYC6nC9TgG2yeTM4tvW4qrxkoIDRQBBCFMR/s1600/_DSC4001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="281" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigogZFbqykHnvIGQYzG3ZoTKg1wlJeifynN1JQalKUeEZtqINLOqPFm2-C0FOvb5bgL5MMkCy_5xmPwP0cSu1b7TNS5ld_AASWBx8henKKsoYC6nC9TgG2yeTM4tvW4qrxkoIDRQBBCFMR/s400/_DSC4001.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pierwsza paleta to CALIFORNIA, w której znajdziemy 3 kremowe róże w odcieniach brzoskwiniowych:</div>
<span style="font-family: inherit;">-<span style="background-color: #fefefe; color: #444444;"> NEAWPORT PEACH, ciepły różowy odcień z domieszką brzoskwini z nanodrobinkami, które nieszczególnie transferują się na policzek.</span><span style="background-color: #fefefe; color: #444444;"> </span></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: #fefefe; color: #444444;">- THE SURF, bardzo naturalna i delikatna brzoskwinka. Również ma nanodrobinki. </span><br style="background-color: #fefefe; color: #444444;" /><span style="background-color: #fefefe; color: #444444;">- OC, intensywny koral, zupełnie bez drobinek. </span></span><br />
Druga paletka to PINK LEMONIADE, w której znajdują się 2 róże pudrowe i jeden róż kremowy.<br />
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: #fefefe; color: #444444;">- ICING SUGAR- ciemniejsza siostra kultowego różu ROSE GOLDEN.</span><span style="background-color: #fefefe; color: #444444;"> </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: #fefefe; color: #444444;"><span style="font-family: inherit;"> - MACAROON- kremowy, średnio intensywny róż. Bardzo, bardzo ładny. Bez drobinek</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: #fefefe; color: #444444;"><span style="font-family: inherit;">- ICING SUGAR Koralowy, bardzo intensywny róż z dużą ilością złotych drobinek, które jednak nie są mocno nachalne na policzku. </span></span><br />
Używam ich naprzemiennie, wszystko zależy od kolorów makijażu, które nakładam przed różem.<br />
Warto przekonać się do kremowych kosmetyków, które pięknie stapiają się z resztą makijażu, są trwałe.<br />
A taki róż, możemy użyć również jako pomadkę :)<br />
<br />
4. MAGIA SPOJRZENIA.<br />
I tu w zależności od dnia i nastroju... a tak szczerze, to od czasu jaki mam rano na wykonanie makijażu ;)<br />
Raz stawiam na czarną kreskę i mocno wytuszowane rzęsy, a innym razem na ciepłe cieniowanie oka, które maksymalnie wybija tęczówkę mojego oka.<br />
Ze względu na upały, czasem sięgające JUŻ 30 stopni, zwracam uwagę na trwałość makijażu oka, jestem też potwornym alergikiem, takim naprawdę potwornym, jestem uczulona dosłownie na wszystko co pyli. Co jest z tym związane, oczy często mi łzawią.<br />
Nie chcę wodoodpornego tuszu, jest za ciężki na noszenie go na codzień, ale wodoOPORNY tusz, jest jak najbardziej wskazany, to samo z eyelinerem, nie może rozmazywać się, przy byle łezce!<br />
Co stanęło na szczycie wszystkich moich wymagań?<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbR161SfT0yVyAYLweFNx0BS7ofJk7utFN-IgnPxYnkLB1vraff8H_ugO3oJSX0KoJGbODpheL_lDGms788DasJaeYnZniP4QLspnk9klM8gLOF1oMbu5yL4mM-J3Ij0mM4n5_12_3Je46/s1600/_DSC3993.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJbhRZicF-hGX6XpzucKDaa3jr6y85edRqkjJTnfuyKVgB2p5ISUANaodzA_sSWXgz2SnqR8_OlI9z-TZ3lrj_08S0LFy1IDybmozRVQXKpbFcnbliaRtGI4zgqYKC2eouXcux_jia4Qsr/s1600/_DSC3986.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; display: inline !important; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJbhRZicF-hGX6XpzucKDaa3jr6y85edRqkjJTnfuyKVgB2p5ISUANaodzA_sSWXgz2SnqR8_OlI9z-TZ3lrj_08S0LFy1IDybmozRVQXKpbFcnbliaRtGI4zgqYKC2eouXcux_jia4Qsr/s1600/_DSC3986.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="195" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJbhRZicF-hGX6XpzucKDaa3jr6y85edRqkjJTnfuyKVgB2p5ISUANaodzA_sSWXgz2SnqR8_OlI9z-TZ3lrj_08S0LFy1IDybmozRVQXKpbFcnbliaRtGI4zgqYKC2eouXcux_jia4Qsr/s200/_DSC3986.jpg" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbR161SfT0yVyAYLweFNx0BS7ofJk7utFN-IgnPxYnkLB1vraff8H_ugO3oJSX0KoJGbODpheL_lDGms788DasJaeYnZniP4QLspnk9klM8gLOF1oMbu5yL4mM-J3Ij0mM4n5_12_3Je46/s1600/_DSC3993.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="297" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbR161SfT0yVyAYLweFNx0BS7ofJk7utFN-IgnPxYnkLB1vraff8H_ugO3oJSX0KoJGbODpheL_lDGms788DasJaeYnZniP4QLspnk9klM8gLOF1oMbu5yL4mM-J3Ij0mM4n5_12_3Je46/s320/_DSC3993.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Odżywka do rzęs EVELINE 8w1, nie powiem wam, czy działa, jako stymulant porostu rzęs, po używam serum LONG4LASHES, jednak jako baza pod tusz sprawdza się świetnie, nadając objętości i znacznie wydłużając rzęsy. Nie wpływa ona ani pozytywnie, ani negatywnie na trwałość tuszu, ale podbija jego efekt końcowy. Co bardzo mi się podoba. </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: left;">
Zauważyłam jednak, że rzęsy prawie w ogóle mi nie wypadają, odkąd zaczęłam ją stosować, co niezmiernie mi się podoba :) </div>
<div style="text-align: left;">
<br />
TUSZ DO RZĘS LOREAL- SO CUTURE, kultowy już produkt. Tusz o sylikonowej szczoteczce i formule, która czyni cuda. Pięknie rozdzielone, wydłużone rzęsy, to marzenie KAŻDEJ kobiety, a ta mascara, zdecydowanie nam w tym pomoże.<br />
Dodatkowo jest własnie WODOOPORNA, dzięki czemu łza, czy lekki wiosenny deszczyk jej nie straszny.<br />
W podróży również spisuje się świetnie i kiedy przyśnie nam się w środku transportu, nie obudzimy się z efektem pandy.<br />
<br />
EYELINER MAYBELLINE- żelowy, cudowna miękka formuła, z lekkością rozprowadza się po powiece, tworząc równą i gładką linię przy rzęsach. Intensywna czerń i przyjemna trwałość, którą łato usunąć mleczkiem, czy płynem micelarnym, ale już nie tak łatwo rozetrzeć ręką. Świetny kosmetyk, dla początkujących przy rysowaniu kresek. Przecież tak bardzo istotne jest dopasowanie pędzelka, którym będzie najłatwiej nam rysować, a eyeliner w słoiczku do niczego nas nie zobowiązuje i same możemy zdecydować jakim pędzelkiem będziemy dzisiaj manewrować.<br />
<br />
PALETA CIENI ZOEVA COCOA BLEND- moja ukochana paleta, która jest dla mnie bliska ideałowi. Cudowna konsystencja i pigmentacja cieni sprawia, że chce się nią malować i malować, i malować, dokładać, dokładać, i dokładać.<br />
Zawiera 10 odcieni z których 5 jest matowych (w tym jeden mat z drobinkami) oraz 5 cieni metalicznych.<br />
Możemy nią stworzyć dziesiątki różnych kombinacji, od makijażu prostego, dziennego, po skomplikowany i nasycony makijaż wieczorowy.<br />
Cienie nie wymagają super bazy, bo same w sobie, doskonale przyczepiają się do powieki, doskonale rozcierając się i łącząc- korektor wystarczy :)<br />
Pigment w ciągu dnia nie blaknie i nie tworzy nieestetycznych plam, co jest dla mnie wielkim atutem.<br />
<br />
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------<br />
I to już wszyscy moi ulubieńcy.<br />
Używałyście już, któregoś z wymienionych kosmetyków? Jak sprawował się u was?<br />
Koniecznie podzielcie się swoimi, co wyjątkowo skradło waszą kosmetyczkę, w ubiegłym miesiącu? </div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbR161SfT0yVyAYLweFNx0BS7ofJk7utFN-IgnPxYnkLB1vraff8H_ugO3oJSX0KoJGbODpheL_lDGms788DasJaeYnZniP4QLspnk9klM8gLOF1oMbu5yL4mM-J3Ij0mM4n5_12_3Je46/s1600/_DSC3993.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-21641602604228191142016-05-24T13:45:00.001-07:002016-05-24T13:51:21.375-07:00HAUL ♥ KIKO ♥ M○A○C ♥<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6br_H8U5YuL7ci1GMT5l0N0ngDtT74_LO3qyv5C8-St0qRFUjjokDwn5OKXNitDlOgQ7AzXBnllHjEHaXsWXVXTaX4pJp9Xa8K25_zzjf0rZ1vxV6HSD6YWk69sOGjsAbXLo6U9_qkzq8/s1600/MAC.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6br_H8U5YuL7ci1GMT5l0N0ngDtT74_LO3qyv5C8-St0qRFUjjokDwn5OKXNitDlOgQ7AzXBnllHjEHaXsWXVXTaX4pJp9Xa8K25_zzjf0rZ1vxV6HSD6YWk69sOGjsAbXLo6U9_qkzq8/s640/MAC.jpg" width="640" /></a></div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: left;">
Całkiem niedawno- bo 19-21, pojechałam do WARSZAWY.<br />
W takim celu, że mój Połówek, najwspanialszy w świecie, z okazji moich urodzin, postanowił spełnić jedno z moich marzeń, którym był kurs w PRO MAKE UP ACADEMY.<br />
Wybrał dla mnie (po kryjomu, nic mi nie mówiąc, samodzielnie rozeznając się w temacie) kurs o nazwie MAGIC OF MAKE UP, który prowadzi nie kto inny jak DANIEL SOBIEŚNIEWSKI.<br />
Wspaniałe doświadczenie, które niezwykle mnie rozwinęło i dało ogromnego kopa do dalszego działania w makijażu!<br />
Motywacja ze strony Daniela i innych kursantek była ogromna, dużo ciepłych słów i wspólnie dzielona pasja, spowodowały, że czułam się naprawdę świetnie.<br />
Na pewno nie będzie to moja ostatnia wizyta w tej szkole! :)<br />
<br />
Korzystając z okazji nie mogłam nie wstąpić do salonu MACa i KIKO, niestety nie ma ich jeszcze w naszych SZCZECIŃSKICH centrach handlowych, ogromna szkoda.<br />
<br />
W MACu postanowiłam kupić kilka ich kultowych perełek<br />
- pomadkę w odcieniu FAUX, piękny róż z domieszką brązu. Bardzo unikatowy kolor, który pomimo, że jest satynowy nie zjada się szybko z ust :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
- korektor prolongwear w odcieniu NC15.<br />
W szklanej buteleczce, znajduje się świetny, zastygający korektor, w pięknym żółtym i jasnym kolorze, który idealnie zakrywa cienie pod oczami </div>
<div style="text-align: left;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
</div>
<div style="text-align: left;">
- rozświetlacz SOFT & GENTLE. Cudowna tafla, pozbawiona drobinek. Jestem tak zachwycona tym rozświetlaczem, że aż brakuje mi tchu. Jest cudowny, piękny, najlepszy. </div>
<div style="text-align: left;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
</div>
<div style="text-align: left;">
- bazę rozświetlającą pod makijaż.<br />
Zastosowałam ją w szkole PRO MAKE UP ACADEMY i przepadłam, musiałam ją mieć. To co robi z moją suchą skórą jest wspaniałe. Nabiera pięknego blasku i świeżości!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVxwtAO9yvRxez1FJ9gGm9bd3HQ4z_zpEeJXZfYiDXSiuhMvncuey5dc21xCuf0KU-32SiLsHBrfHut2KtGGYxGT_KDJqqlladGKvpQv4BSSB2oa0T9keB_KForPv1fxPW0ie9xb0GpB3g/s1600/Untitled+design+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVxwtAO9yvRxez1FJ9gGm9bd3HQ4z_zpEeJXZfYiDXSiuhMvncuey5dc21xCuf0KU-32SiLsHBrfHut2KtGGYxGT_KDJqqlladGKvpQv4BSSB2oa0T9keB_KForPv1fxPW0ie9xb0GpB3g/s640/Untitled+design+%25281%2529.jpg" width="640" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: left;">
Kolejną pokusom okazał się dla mnie salon KIKO. Ze względu na to, że miałam tylko 1,5 godziny do pociągu, a musiałam jeszcze wrócić do apartamentu po torby, weszłam tylko i szybkim okiem zebrałam 3 produkty, które mnie zachwyciły.<br />
<br />
- pomadkę kremową w pięknym odcieniu brudnego różu- tak... tak... ale jaśniejszą od FAUX ;) Ma cudowne, niesamowicie luksusowe opakowanie. Które jest metalowe i otwierane na "klik", czyli całość pomadki wchodzi do środka nakrętki i dopiero kiedy naciśniemy guziczek, pomadka wyskoczy.<br />
<br />
- water eyeshadow w pięknym miedzianym kolorze ze złotymi drobinkami. Niezwykle zainteresował mnie opis tego cienia, który mówi nam, ze możemy go nakładać na sucho i jest wtedy normalny, jak porządny, dobrze napigmentowany cień do powiek. Jednak kiedy nałożymy go namoczonym pędzelkiem- MOC. Cudowna, tafla metalicznego koloru. Będziemy sprawdzać<br />
<br />
- oraz czerwony cień z kolekcji HIGH PIGMENT. Jestem bardzo ciekawa, czy faktycznie będzie tak świetnie napigmentowany jak mówi jego nazwa.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiduWxR53p2gKvVDZuxj4V05f_2DtD-vB3Nau0vbjBHZEVMyE-qPnk2cvNz6aFQ9zVvKifsspZguOu0z3mhHwjxXlY6TVY3Z5hoJ1KqBOoYUQVrcfG9nBbcZDRjP5rTWcQt_vjRUQC-EuKm/s1600/Untitled+design+%25282%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiduWxR53p2gKvVDZuxj4V05f_2DtD-vB3Nau0vbjBHZEVMyE-qPnk2cvNz6aFQ9zVvKifsspZguOu0z3mhHwjxXlY6TVY3Z5hoJ1KqBOoYUQVrcfG9nBbcZDRjP5rTWcQt_vjRUQC-EuKm/s640/Untitled+design+%25282%2529.jpg" width="640" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Jestem niezwykle ciekawa tych produktów.<br />
A jeszcze bardziej jestem podekscytowana, że w październiku, tego roku, do MACa wchodzi kolekcja mojej idolki z dzieciństwa. SELENY :D Wszystko będzie moje!<br />
<br />
A co wy polecicie mi tych marek?<br />
Takie obowiązkowe MUST HAVE! </div>
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-26927149125461323042016-04-28T12:07:00.002-07:002016-04-28T12:12:32.671-07:00AKCJA: ROSSMANN! <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3PdyJvofvSPUsFdRDSkkj5G8cH2WFpVbAUF7t-49FjMXkSxImHLRfig1UArz7Ov3bU3KVKBE5avdy-oGCn5cCUGjFZUA9qarsN1EOLkfW7FP619VNgyO5axxmpyEMMTQ_KTcEqYS39EuC/s1600/ROSSMANN.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3PdyJvofvSPUsFdRDSkkj5G8cH2WFpVbAUF7t-49FjMXkSxImHLRfig1UArz7Ov3bU3KVKBE5avdy-oGCn5cCUGjFZUA9qarsN1EOLkfW7FP619VNgyO5axxmpyEMMTQ_KTcEqYS39EuC/s640/ROSSMANN.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a>Cześć kochani,<br />
<br />
Jak pewnie wiecie, promocja w Rossmannie trwa i to na całego.<br />
Hordy kobiet, przeszukujące szafy swoich ulubionych firm, żeby zrobić kosmetyczne "zapasy".<br />
Już nie mówiąc o tym, że TESTER, to chyba jest dla ozdoby, bo o wiele ciekawszym wydaje się być otworzenie i "wyciapkanie" nowego produktu :)<br />
<br />
Dlatego dość sceptycznie podchodzę do tej promocji. I nie jest mi na nią śpieszno.<br />
Wolę kupować przez internet, gdzie ceny są identyczne, a czasami nawet niższe.<br />
<br />
Jednak kiedy wolicie kupować w drogerii, bo lubicie obejrzeć produkt z każdej strony, to fakt, taka promocja TO JEST COŚ! ;)<br />
<br />
Dlatego zapraszam na kilka moich propozycji, z których mam nadzieję, że skorzystacie na aktualnie trwającej promocji -49 na produkty do oczu i brwi.<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjkAJ8ik4O-3qyjWz2qULUlyuWp2SyJJ-X1mtJt8mBpTcdXms3HjISWfJZ5BO9TQ9deMSOjQZGeEULwsPvy_B6PB4D_MgnYb9kRW4ITiEzrlJ8LcKaGe1mfwRmUKsu7S5c0y_a0JypUosl/s1600/_DSC2510.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="316" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjkAJ8ik4O-3qyjWz2qULUlyuWp2SyJJ-X1mtJt8mBpTcdXms3HjISWfJZ5BO9TQ9deMSOjQZGeEULwsPvy_B6PB4D_MgnYb9kRW4ITiEzrlJ8LcKaGe1mfwRmUKsu7S5c0y_a0JypUosl/s320/_DSC2510.jpg" width="320" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnXj4u5ib2BkHylg3EjQwJ9M9TMBajOEUbRe4CbHE8ABX12EnY0rL0Gdph50kCEIRP0zf-wp2u1tdUiG23C_nSCQb6nZhnCNb8ByBFIupDbttrsXMX8dxnztnagN7hpEmqCSDXK91UJf70/s1600/_DSC2512.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnXj4u5ib2BkHylg3EjQwJ9M9TMBajOEUbRe4CbHE8ABX12EnY0rL0Gdph50kCEIRP0zf-wp2u1tdUiG23C_nSCQb6nZhnCNb8ByBFIupDbttrsXMX8dxnztnagN7hpEmqCSDXK91UJf70/s200/_DSC2512.jpg" width="198" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pierwszymi produktami, które chciałabym wam polecić należą do rodziny eyelinerów.</div>
Pierwszy jest w cudownym kolorze ATRAMENTU :)<br />
firma WIBO- więc cena bardzo, bardzo, bardzo przystępna, nie mówiąc o kwocie, którą musimy zapłacić za to cudo po promocji.<br />
Kolejnym jest eyeliner w EVELINE, ten giguś jest stosowany przeze mnie, kiedy robię makijaże "ćwiczeniowe", łatwo się zmywa, ma ładny odcień czerni i fajny pędzelek, którym bez problemu można narysować zgrabną jaskółkę. Jednak jeśli wolisz coś bardziej trwałego i w super czerni polecam Ci to cudo:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdp8YpTMFltnllkn5ykHxZ1TUlg-yJe2zZ8Rckh31o7UzXQCTeyqXa3Ib-8yG_btXLjeiyjPyJySOXgPOiVMQ169dz6BDxvD97fOZ84Kz7jyZUDRDeMF51SQPiwejgQrvNmKEHy9TSuWOy/s1600/_DSC2528.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="319" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdp8YpTMFltnllkn5ykHxZ1TUlg-yJe2zZ8Rckh31o7UzXQCTeyqXa3Ib-8yG_btXLjeiyjPyJySOXgPOiVMQ169dz6BDxvD97fOZ84Kz7jyZUDRDeMF51SQPiwejgQrvNmKEHy9TSuWOy/s320/_DSC2528.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Jest to eyeliner w żelu od Maybelline, praca z nim jest o tyle bardziej skomplikowana, że musimy mieć oddzielny pędzelek, w prawdzie coś tam jest dołączone do zestawu, ale... z tym pędzelkiem jest tak samo jak z aplikatorami w tych wszystkich paletkach cieni.<br />
Na promocji cena jest mocno atrakcyjna i oscyluje w granicach 15zł. </div>
<div style="text-align: left;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOyDj_d9hHa0QouBzjJnC8QxFSOHFA1e67_98VR4Xh9-sN8hEkR-riETVK8raGcuUH9ZVbgpEvPFcPP5GrCTGba9WCFjIp00W7_UMeVKn662LL6MKKU64p05m2fSni02pyBMqPiZqFHxjP/s1600/Wibo+lovely2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOyDj_d9hHa0QouBzjJnC8QxFSOHFA1e67_98VR4Xh9-sN8hEkR-riETVK8raGcuUH9ZVbgpEvPFcPP5GrCTGba9WCFjIp00W7_UMeVKn662LL6MKKU64p05m2fSni02pyBMqPiZqFHxjP/s200/Wibo+lovely2.jpg" width="200" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdQsf-Wn5pbWhWkD4OMcGjoHcbmygiBtq0yAMQeaYzsKOWiHwP_8lOLuI-k6SPAAEtd1U3TVIG1NkIZljejvRF7kt4V_TzoxExEl_GO31esCTSlcltIqzAEj0ynXtpQH9TO62h3pkaGKF9/s1600/Wibo+lovely.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdQsf-Wn5pbWhWkD4OMcGjoHcbmygiBtq0yAMQeaYzsKOWiHwP_8lOLuI-k6SPAAEtd1U3TVIG1NkIZljejvRF7kt4V_TzoxExEl_GO31esCTSlcltIqzAEj0ynXtpQH9TO62h3pkaGKF9/s320/Wibo+lovely.jpg" width="320" /></a><br />
<br />
Kolejną rodziną produktów są tusze do rzęs. I o nich będzie najwięcej, bo dobry tusz, to dla mnie podstawa makijażu :)<br />
Zacznę od niższej półki cenowej, ale wysokiej jakości.<br />
Wibo GROWING LASHES, to mała, prosta szczoteczka, zamknięta w zielonym opakowaniu. Czerń jest czarna, nie mocno głęboka, ale wystarczająco.<br />
Wcześniej wspomniana, mała szczoteczka, potrafi zdziałać cuda w kwestii długości naszych rzęs. Nie mamy co liczyć na zbudowanie ogromnej objętości, jednak w kwestii długości- cacuszko. Pieknie też rozdziela rzęsy. Jednak pod koniec dnia... mocno się osypuję. Koszt 10zł- bez promocji.<br />
LOVELY PUMP UP mascara, to ulubieniec wśród tuszy wielu kobiet. I nic dziwnego. Wygięta w łuk szczoteczka, podnosi rzęsy, a formuła tuszu mocno je wydłuża i lekko pogrubia.<br />
O wiele mniej osypuje się od swojego zielonego kolegi, jednak jej wydłużenie jest odrobinę mniejsze. Słyszałam również o skutkach ubocznych, jakim może być wypadanie rzęs, jednak mnie samej taki problem nie dotknął.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCm4K2eilgq8cEBE-_mjpsztgT5nBv1bJiKYSsnQZzoFGfc-UU7DJrHb9dqrGbtQ6eADX_PrGtWV3ZFppXnp6fkTowPGUjr8H5lxGh3U48ujB1qFYu4SeLV4omllXuQIHzF6ztfpn8TcI-/s1600/_DSC2493.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCm4K2eilgq8cEBE-_mjpsztgT5nBv1bJiKYSsnQZzoFGfc-UU7DJrHb9dqrGbtQ6eADX_PrGtWV3ZFppXnp6fkTowPGUjr8H5lxGh3U48ujB1qFYu4SeLV4omllXuQIHzF6ztfpn8TcI-/s320/_DSC2493.jpg" width="320" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNQbvO1OcWmeXVhDuAoCabj77h44da3j3COPxC6NpAtcrkLmmF7gW-sjPHWjWafbSagwUakm4pSbxtuibbHdRBcXmDwkN2FM5-__rb2CyI7mto3deWOclf45mzg2QjdPDTBiZasv6v4O3F/s1600/Maybelline.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNQbvO1OcWmeXVhDuAoCabj77h44da3j3COPxC6NpAtcrkLmmF7gW-sjPHWjWafbSagwUakm4pSbxtuibbHdRBcXmDwkN2FM5-__rb2CyI7mto3deWOclf45mzg2QjdPDTBiZasv6v4O3F/s200/Maybelline.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Ze średniej półki cenowej, wybrałam jednego, a jednak dwóch ulubieńców. Jest to tusz od MAYBELLINE LASH SENSATIONAL, zarówno w wersji tradycyjnej jak i wodoodpornej.<br />
Tusz ma wygiętą na kształt banana szczoteczkę. We wgłębieniu sylikonowej szczoteczki, ma krótsze ząbki, zaś po zewnętrznej stronie dłuższe.<br />
Kosmetyk świetnie rozdziela rzęsy, nadaje im mocnej objętości i zdecydowanie wydłuża włoski.<br />
W wersji wodoodpornej- jest nie do zdarcia.<br />
Osoby z krótkimi i rzadkimi rzęsami, będą zadowolone ;)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9A4JqlvSnN2Wk7RyPiP8al2tB1YVr9rm5P-liz3AofAkiHzEL107LmSKUHPvGPaLOe5KRKOJi8tpIlNMjioDH__xR-cSBmVfoWkwiZDne2MppuK0PDY1G-TyUkuHqWsQygfKDxePRLcSu/s1600/_DSC2489.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="318" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9A4JqlvSnN2Wk7RyPiP8al2tB1YVr9rm5P-liz3AofAkiHzEL107LmSKUHPvGPaLOe5KRKOJi8tpIlNMjioDH__xR-cSBmVfoWkwiZDne2MppuK0PDY1G-TyUkuHqWsQygfKDxePRLcSu/s320/_DSC2489.jpg" width="320" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGSrQezk7EIJ9oCtl6yRJQtpcQAea5CqrkH9Vri9rwiEg8MnX5GahChPDxNPaaE21PMUz7fVcSFxvz-Ub4assNwe3KisFlKSKSxHW5u_ggpBmn4tQajDrc6S3ZJkjPtpBniB28HnUf_8lo/s1600/Loreal.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGSrQezk7EIJ9oCtl6yRJQtpcQAea5CqrkH9Vri9rwiEg8MnX5GahChPDxNPaaE21PMUz7fVcSFxvz-Ub4assNwe3KisFlKSKSxHW5u_ggpBmn4tQajDrc6S3ZJkjPtpBniB28HnUf_8lo/s200/Loreal.jpg" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: left;">
Kolejny tusz, jest z wyższej (Rossmanowej) półki. Marka Loreal słynie z serii VOLUME MILLION LASHES. O ile się nie mylę jest 5 wersji tego tuszu ( nie wliczając edycji so black, noir...).</div>
<div style="text-align: left;">
FELINE- jest to wygięta szczoteczka, która jest długa, ale objętościowo- dosyć cienka. </div>
<div style="text-align: left;">
Tusz ma za zadanie podkręcić i unieść nasze rzęsy oraz MOOOCNO je wydłużyć. I to jest prawda. Jednak kiedy posiadamy dłuższe rzęsy- równie mocno je skleja i może dać efekt pajęczych nóżek. </div>
<div style="text-align: left;">
Jednak posiadaczki krótkich rzęs, będą z niego bardzo zadowolone. </div>
<br />
SO CUTURE- to ulubieniec, ulubieńców. Jest nie do zdarcia, niesamowicie wydłuża i rozdziela rzęsy, dzięki czemu mam dwa piękne wachlarze, którymi chętnie i intensywnie macham ;)<br />
Czerń jest głęboka. Formuła szybko zastyga i nie osypuje się. Mało tego- bardzo ładnie podtrzymuje efekt zalotki. Polecam, polecam, polecam!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdZL22YeFEr11jXri5J-x_5STDPqxj5spQZhPmR5AjoZz6TuOP95kzlxfgRcnFVGfAhLMgo2xKd70iVhwnI4mqntjcm4L7gyt-VlOOGUBOcAdrmSZvZ6yOVReTFZQzHPqkibkezIpFP04b/s1600/loral+brow.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdZL22YeFEr11jXri5J-x_5STDPqxj5spQZhPmR5AjoZz6TuOP95kzlxfgRcnFVGfAhLMgo2xKd70iVhwnI4mqntjcm4L7gyt-VlOOGUBOcAdrmSZvZ6yOVReTFZQzHPqkibkezIpFP04b/s200/loral+brow.jpg" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGXJX87rvdWLHNmkiF-Te-7uzp774V3krYH1kVOa4e9KTd-H4eaupp9AjRK0PUfviNQn4yCWnI4Q3BYs0XczHTqWnzTT9Cd8PoLHrltvyQmL4uzHMyIUVo_kWSbjtdQA0_IT89FEjlFQ_Z/s1600/loral+brow2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGXJX87rvdWLHNmkiF-Te-7uzp774V3krYH1kVOa4e9KTd-H4eaupp9AjRK0PUfviNQn4yCWnI4Q3BYs0XczHTqWnzTT9Cd8PoLHrltvyQmL4uzHMyIUVo_kWSbjtdQA0_IT89FEjlFQ_Z/s320/loral+brow2.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Kolejną kategorią są brwi. I tu pragnę wyróżnić markę LOREAL za produkt Brow Artist Plumper.</div>
Muszę zaznaczyć, że moje brwi sa bardzo grzeczne i ułożone, jednak często je pocieram, powodując zamęt. Żel świetnie sobie z tym radzi. Jest bezbarwny (taką wersję wybrałam), nie ma w sobie drobinek, i nie nabłyszcza specjalnie brwi.<br />
Mała szczoteczka jest bardzo precyzyjna i ułatwia nałożenie produktu na włoski.<br />
Brwi wytrzymują w stanie nie naruszonym od rana do wieczora.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOw725ssAtyh_m1MJGiZBEjMPgpbk3TgPKagDlVtq6hLCQtA6hUooSOqIf6EYtPiu_TIjXZvq1uSWhbL4t11P6E8Iwp3usyP1TPKJymkRqe7wWYIkh1db8XEzgUUC-XR0ejAMPNjM_0MA8/s1600/_DSC2509.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOw725ssAtyh_m1MJGiZBEjMPgpbk3TgPKagDlVtq6hLCQtA6hUooSOqIf6EYtPiu_TIjXZvq1uSWhbL4t11P6E8Iwp3usyP1TPKJymkRqe7wWYIkh1db8XEzgUUC-XR0ejAMPNjM_0MA8/s200/_DSC2509.jpg" width="199" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJNQHTn1-9Mav9NMCNja5WvcfTqz-GvZxvRYEyS01EBtqNZHzkdWuwdpN-3FDEFe5Wk_e_PoAtMuai-PwTxion3JUvYmUbVz6CgNuu9ckWurgH6-qiYshQUstKrgPydkD1zlxmBPKiGaL3/s1600/cienie+maybelline.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJNQHTn1-9Mav9NMCNja5WvcfTqz-GvZxvRYEyS01EBtqNZHzkdWuwdpN-3FDEFe5Wk_e_PoAtMuai-PwTxion3JUvYmUbVz6CgNuu9ckWurgH6-qiYshQUstKrgPydkD1zlxmBPKiGaL3/s320/cienie+maybelline.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: left;">
Ostatnimi produktami są cienie w kremie od MAYBELLINE, color tattoo 24hr.<br />
Produkt bardzo uniwersalny, możemy je stosować jako bazę pod cienie, lub indywidualnie, a kolor taupe jest też świetnym produktem do brwi.<br />
Pięknie podbijają i utrwalają makijaż oka. Gama kolorystyczna jest bardzo szeroka- na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.<br />
<br />
I to już całe zestawienie produktów, które mam i szczerze mogę wam polecić.<br />
Pamiętajcie kochani, żeby nie dawać się ponieść emocjom i robić zakupy z rozsądkiem! </div>
</div>
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-27116763822930839902016-04-23T11:17:00.000-07:002016-04-23T11:17:24.995-07:00INGLOT- musisz to mieć! <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwCdxF9y1CUlaUyuKbYk2yBqGNwqqcOLRT6Hh95Sj1ud3QvCNOvyGtFl06xUCzLddWPTZIxJjM5UEJHOgBBtCZaCIBvM8HkUeG_bbiJNrJyGvn86hEHVNpsSOvMlDxATQqMdNPz9bnxdq1/s1600/INGLOT.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwCdxF9y1CUlaUyuKbYk2yBqGNwqqcOLRT6Hh95Sj1ud3QvCNOvyGtFl06xUCzLddWPTZIxJjM5UEJHOgBBtCZaCIBvM8HkUeG_bbiJNrJyGvn86hEHVNpsSOvMlDxATQqMdNPz9bnxdq1/s640/INGLOT.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><br />Cześć kochani,<br /><br />Chociaż aktualnie panuje totalny szał na promocje w drogeriach, jednak ja nie chcę zapominać o świetnych produktach, na które <b>warto wydać trochę więcej złotówek</b> ;)<br />Z firmą <b>INGLOT</b>, miałam różne przygody. Jedne produkty bardzo mi się podobają, uwielbiam je i namiętnie stosuję, inne są takie MEEE, a jeszcze inne są totalnie do bani.<br /><br />Dzisiaj chciałabym pokazać produkty, które <b>MUSICIE mieć</b>, które sprawdzają się <b>fenomenalnie</b> i dla mnie są <b>NIEZASTĄPIONE.</b><br /><br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpNKeaeDES4X99WiuIjBnx1m9AyJTZXYoNj1ScBVklGG_tRGRpPELUPR8FIiC7k38Ypn6NYJWFMFvlmRxhLa9zuzDtplUarcqYR83Jbf5KIl1wZxcmVoHFPtVvWEHIqJWrZIPKHU1D7GiJ/s1600/INGLOT+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpNKeaeDES4X99WiuIjBnx1m9AyJTZXYoNj1ScBVklGG_tRGRpPELUPR8FIiC7k38Ypn6NYJWFMFvlmRxhLa9zuzDtplUarcqYR83Jbf5KIl1wZxcmVoHFPtVvWEHIqJWrZIPKHU1D7GiJ/s640/INGLOT+%25281%2529.jpg" width="640" /></a></div>
<br /><b>1. Paletki magnetyczne. </b><br />Są świetne, w wielu konfiguracjach i o różnych wymiarach. Jest całkowicie pusta (bez przegródek) <b>FLEXI</b>, która jest najbardziej <b>uniwersalna</b>, są <b>podzielone na prostokąty</b> ( teraz Inglot ma takie wkłady cieni/ pomadek).<br />Mało tego, podzielone paletki występują w przeróżnych kombinacjach: 1,2,3,5,10,20,40. Są z lusterkiem i bez.<br />Co fajniejsze, jeśli mamy kilka takich samych palet, można utworzyć z nich <b>wieżyczkę</b>, dzięki czemu , zawsze mamy wszystko w <b>jednym miejscu.</b><br /><br /><b>2. Puder prasowany freedom system</b>- piękny, <b>bardzo jasny puder</b>, który jest <b>IDEALNY</b> pod okolice oczu. <b>Nie matuje</b>, ale <b>rozświetla</b> i nakładany gąbką na morko, daje cudowny efekt w <b>okolicach pod oczami</b>. Dodatkowo <b>nie wysusza i nie obciąża</b> naszej delikatnej skóry.<br />Zdecydowanie polecam.<br /><br />3. <b>Pudry do konturowania HD</b>- moje są w odcieniach <b>505</b>- puder modelujący, który uwielbiam, kolor taupe, który daje idealny cień.<br />Perfekcyjny dla bladolicych.<br /><b>503</b>, stosuję kiedy wiem, że <b>będę miała robione zdjęcia</b>, albo sama sobie będę je robić :)<br />Pomimo, że jest idealnie w kolorze mojej skóry, to w sztucznym świetle, <b>niesamowicie odbija światło.</b><br />Widać to na powyższym zdjęciu- musicie mi wierzyć, że jest ciemniejszy od ww. pudru w kolorze 32.<br /><br /><b>4. Wkłady cieni</b>. I tu jest różnie, z większością bardzo, ale to bardzo się lubimy, jednak, niektóre są <b>bardzo suche i pylące</b>, mało napigmentowane. ALE... Dzięki temu, że na wyspach/ sklepach INGLOTA, <b>możemy podotykać </b>sobie wszystkich ich produktów, dzięki czemu <b>ciężej trafić na "bubla"</b>.<br /><b>Dobrze się blendują i łącza ze sobą</b>. Dodatkowo nie wymagają specjalnej bazy i <b>nie ma problemów z ich mieszaniem i łączeniem.</b><br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJivqHVINfWWT6fUSs6L6kayIENP-s_jMxA959n8fOw8A-ayF4o5dh04KjCMen4ZlbGop3JJJToj_t2aIy5XelZL5r5rWeG_h49FI8Hyms2W4mf8TaC55NYOTjqMfiKlX6NoxdfYyZBHTP/s1600/INGLOT1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="622" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJivqHVINfWWT6fUSs6L6kayIENP-s_jMxA959n8fOw8A-ayF4o5dh04KjCMen4ZlbGop3JJJToj_t2aIy5XelZL5r5rWeG_h49FI8Hyms2W4mf8TaC55NYOTjqMfiKlX6NoxdfYyZBHTP/s640/INGLOT1.jpg" width="640" /></a></div>
<b><br />5. POMADKI! ale te we wkładach! Super opcja dla wizażystów! :) </b><br />Pomadki są bardzo fajnie <b>napigmentowane</b>, gama kolorystyczna jest <b>niesamowicie bogata</b>, na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.<br />A z racji tego, ze można kupić kasetki po 1,2,3 wkłady nadają się nawet do torebki :) Wystarczy mieć ze sobą tylko pędzelek ;)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXAygzh9tZfwolHuJ81sZFV-ng490HNTtF3pNSLURWvqDmfj3q4sy0Bn9NlSomlGhXfU9AejHpZGjjCyR9v8gBr3J1rQz2V4b21kPWWUYmfgI6PW4247Qap_P1f473fAhRB2w-NHtYEu5Q/s1600/Inglot3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="602" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXAygzh9tZfwolHuJ81sZFV-ng490HNTtF3pNSLURWvqDmfj3q4sy0Bn9NlSomlGhXfU9AejHpZGjjCyR9v8gBr3J1rQz2V4b21kPWWUYmfgI6PW4247Qap_P1f473fAhRB2w-NHtYEu5Q/s640/Inglot3.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<b>6. Konturówki do oczu w żelu</b>- coś cudownego! <b>Nasycone kolory, niesamowita trwałość i te odcienie!</b> Istne szaleństwo. </div>
<div style="text-align: left;">
Czasami potrzebują kropelki duraline, bo<b> potrafią zaschnąć</b>, jednak jest to wynik tego, że mam za dużo kosmetyków i nie stosuję tylko jednego eyelinera ;) </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
7. <b>Kohl Pecil 05</b>- idealna beżowa kredka na <b>linię wodną</b>. Zwłaszcza dla bladolicych, u ciemniejszych/ opalonych karnacji może wyglądać trochę nienaturalnie. </div>
<div style="text-align: left;">
<b>Jest miękka, nie uczula, ani nie podrażnia</b>. Jest świetnie napigmentowana i co najważniejsze- <b>BARDZO TRWAŁA.</b> </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0Ea1ev1APouWvakzOvQ630KPRtMjO-2e3-ny7uhtahZu8Wr4sjAPTgOAvilLBMMmffC_EgKK6iKe0rLBdk4mzsRjHf5dUEYq-uTXHKCwwVpQLCGOQAUzRASE0I56ZW5W17TG1C0ocbGk7/s1600/INGLOT2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="626" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0Ea1ev1APouWvakzOvQ630KPRtMjO-2e3-ny7uhtahZu8Wr4sjAPTgOAvilLBMMmffC_EgKK6iKe0rLBdk4mzsRjHf5dUEYq-uTXHKCwwVpQLCGOQAUzRASE0I56ZW5W17TG1C0ocbGk7/s640/INGLOT2.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<b> 8. Sypkie cienie do powiek</b>- cudowne, cudowne, cudowne. Zrobiłaś makijaż, ale jest jakiś taki... NIJAKI. wklep odrobinę pigmentu, czy to na środek powieki, czy tylko na wewnętrzny kąciki BUUUM- <b>dzieje się magia! </b><br />Niezwykłe opalizujące odcienie, tak ciężkie do opisania. Gama- tak szeroka, że można dostać <b>oczopląsu</b> od tych piękności. <b>Jeden piękniejszy od drugiego. </b><br />9. A jeśli już mówimy o pigmentach,<b> DURALINE</b>, to rzecz niezbędna, dzięki niemu pigmenty jeszcze lepiej <b>przyczepią się</b> powieki.<br />Dodatkowo możemy nim<b> rozpuścić</b> lekko <b>zaschnięty tusz, czy eyeliner. </b><br />Mało tego, możemy za jego pomocą <b>stworzyć eyeliner</b> z cienia :) Co jest świetną alternatywą dla osób, które chciałyby zobaczyć, jak będą czuć się w takich tęczowych kreskach :)<br /><b>Wygodna pipetka</b> ułatwia nam jego dozowanie, dzięki czemu, mamy pewność, że <b>nie wylejemy</b> za dużo produktu.<br /><br /><b>10. Pomada do brwi</b>- wybaczcie, zapomniałam zrobić jej zdjęcia ;(. Małe cacuszko, które powoduje, że każde brwi doprowadzimy do ładu i składu.<br />Umożliwia ona <b>dorysowanie cieniutkich włosków</b>, jak i <b>wypełnienia kolorem</b> całej ramy brwi.<br />Jest<b> wodoodporna</b>, dzięki czemu możemy iść w niej <b>na basen</b> (jeśli ktoś ma taką potrzebę), ale też super sprawdzi się na nadchodzące <b>upały</b>.<br />Nie <b>wyciera się</b> i <b>nie bleknie</b> na koniec dnia. Produkt idealny. <br /><br />Marka INGLOT rozpieszcza nas<b> niezwykle bogatą ofertą kolorystyczną</b> swoich produktów. Każdy znajdzie coś dla siebie. <br /><b>Różne wykończenia, i sposób działania</b>, powoduje, że wybór staje się jeszcze trudniejszy, bo co zrobić, kiedy chciałoby się mieć WSZYSTKIE te cudowności. <br />Moja lista zamyka się na 10 produktach, jednak świetnych kosmetyków marki INGLOT jest znacznie więcej.<b> Dlatego zachęcam was do próbowania i testowania, a na pewno nie pożałujecie! :) </b>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-14713553469534193792016-04-15T05:21:00.001-07:002016-04-15T05:29:11.316-07:00EYELINERY NA KAŻDĄ POGODĘ<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0GQPJYQcSINY-XBUJOGmAAQiqbX0xH5lkyf05eRAUJioZBiyNTr5UIcOgRYl8DJr2cAXRndUehWN23SpjefFEcc6L8Q2nVqnedDbQUM03I4zh2QXrNVAvnSHE2WZXHPdZOz1VNacLo5Tx/s1600/Kilka+sl%25C3%25B3w+o+kolorowych+eyelinerach.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0GQPJYQcSINY-XBUJOGmAAQiqbX0xH5lkyf05eRAUJioZBiyNTr5UIcOgRYl8DJr2cAXRndUehWN23SpjefFEcc6L8Q2nVqnedDbQUM03I4zh2QXrNVAvnSHE2WZXHPdZOz1VNacLo5Tx/s640/Kilka+sl%25C3%25B3w+o+kolorowych+eyelinerach.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><br />
WIOSNA PEŁNĄ PARĄ !<br />
Pogoda coraz piękniejsza, słoneczko coraz mocniej grzeje. Nie wiem jak wam, ale mnie daje to bardzo dużo energii i siły witalnej.<br />
<br />
Dzisiaj przychodzę do was z pewnym <b>bardzo ciekawym i bardzo efektownym</b> elementem makijażu.<br />
A jest nim<b> KRESKA</b>, ale nie czarna, lecz kolorowa.<br />
<br />
Obecnie na rynku mamy wiele produktów, które umożliwią nam stworzenie<b> idealnej kreski</b>, eyelinery w pisaku, w kałamarzu, w żelu- wszystkie te konsystencje są po to, aby każda z nas, mogła znaleźć coś <b>dla siebie</b>!<br />
<br />
Mało tego, eyelinery dostępne są w<b> wielu kolorach i z wieloma efektami</b>: metaliczne, brokatowe.<br />
Wachlarz opcji jest OGROMNY i chyba nigdy się nie kończy, bo kiedy myślimy, że wypróbowałyśmy już wszystko, na rynek wchodzi coś zupełnie nowego. :)<br />
<br />
Teraz porozmawiamy sobie trochę o mojej ulubionej opcji kreski, na wiosnę i lato: <b>KOLOROWEJ</b>.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhdeP6WlkLF-AAvxVRthqaJ5WVbTFXfsY0giWUdx7rLqMzpkF_jbHsM_bXHsNSZm-GnK3ER8MTtAGVoGO2mgNRYyEn09NWpND_BFZtpvzJWVfzN1b2RLR0PrN3wa295Kj_a2mzux0QFLXS/s1600/_DSC2207.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="510" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhdeP6WlkLF-AAvxVRthqaJ5WVbTFXfsY0giWUdx7rLqMzpkF_jbHsM_bXHsNSZm-GnK3ER8MTtAGVoGO2mgNRYyEn09NWpND_BFZtpvzJWVfzN1b2RLR0PrN3wa295Kj_a2mzux0QFLXS/s640/_DSC2207.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Tyle firm produkuje tusze do kresek, że aż ciężko je zliczyć. Ceny? Są tak różne jak dostępne kolory :)<br />
To samo dotyczy ich formuły, inne są bardziej płynne, inne gęste. Jedne są bardzo trwałe inne- no cóż... Jedne są matowe, inne metaliczne a jeszcze inne perłowe/ z drobinkami.<br />
Wybór należy do was :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL7H6I_zh68Z3cDaJhSfhxs3mq3LhMcj023r5vqXMWkKmy-p1xpChFj1uDEdu9RWV0rkPI1_vxnvjcI8HuIUrv9blfgyHdSMMsstnjJOa7KxAjjnXDkT9E3W4Dxx2ajOOl9Q1MZdNuoFX5/s1600/_DSC2219.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL7H6I_zh68Z3cDaJhSfhxs3mq3LhMcj023r5vqXMWkKmy-p1xpChFj1uDEdu9RWV0rkPI1_vxnvjcI8HuIUrv9blfgyHdSMMsstnjJOa7KxAjjnXDkT9E3W4Dxx2ajOOl9Q1MZdNuoFX5/s640/_DSC2219.jpg" width="410" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Zdecydowanie mogę wam polecić eyelinery z<b> Inglota</b>, które są niesamowicie trwałe, <b>mają piękne kolory i są niezwykle wydajne</b>!<br />
<b>Lovely</b>- pastelowe kolory o <b>gęstej konsystencji</b>, jak pasta, mogą sprawić trochę trudności, ale... są <b>bardzo trwałe i świetnie napigmentowane</b>.<br />
WIBO- ma wyjątkowy kolor, ale potrzeba aż <b>2 warstwach</b>, żeby narysować piękną kreskę. To przez <b>rzadką formułę</b>, która zarówno kolorem jak i konsystencją <b>przypomina atrament</b>.<br />
Jest bardzo, <b>bardzo trwały i UWIELBIAM GO</b>.<br />
GOLDEN ROSE METALLIC- eyelinery, o pięknych <b>metalicznych kolorach</b>, które ślicznie <b>odbijają światło</b>. Jednak na moich powiekach, <b>nie są bardzo trwałe</b>. Szkoda<br />
Mary Kay- <b>niebieski kolor</b>- super, też potrzebuje 2 warstw, <b>ale spisuje się świetnie. Fiolet</b>- darujcie sobie, robi <b>plamy</b>.<br />
<br />
Jeśli jednak macie dużo kolorowych cieni, to kolorowe eyelinery mogą być zbędnym wydatkiem, dlaczego? Bo bardzo łatwo samemu zrobić taki eyeliner :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_siRexcosxKrV2tB2BvX9aS1L_NOXWv5zYfHnzTl_vSJHDM2oTz6gRMZYuU0qY8PM3OtcqHe7j5ofwcrOTYU_7iseyw9x6PG8cvaw73DZ2gCtx5EO_xbGq7Xa0uOdS5tEdiTcvKXVp1yP/s1600/_DSC2225.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="486" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_siRexcosxKrV2tB2BvX9aS1L_NOXWv5zYfHnzTl_vSJHDM2oTz6gRMZYuU0qY8PM3OtcqHe7j5ofwcrOTYU_7iseyw9x6PG8cvaw73DZ2gCtx5EO_xbGq7Xa0uOdS5tEdiTcvKXVp1yP/s640/_DSC2225.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Do tego celu będzie potrzebny nam specjalny płyn- <b>Duraline INGLOTA</b> oraz <b>cienie</b>, mogą to być <b>pigmenty</b>, lub te <b>prasowane</b>- to już zależy od tego, jak ci jest wygodniej. </div>
<div style="text-align: left;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzk7RUl_DYVif3qs9rXHJrEOEMD1QATreq9aLiPLsx7Db2YJ-elcSVetXNnERpqgmMDE1gcvFuD8eNFDFRSpO1HXb58djoA0iqmG8M-qdyjoHyabwIOW5wT1pT853nTKluGU0S_JfNBy-V/s1600/_DSC2234.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzk7RUl_DYVif3qs9rXHJrEOEMD1QATreq9aLiPLsx7Db2YJ-elcSVetXNnERpqgmMDE1gcvFuD8eNFDFRSpO1HXb58djoA0iqmG8M-qdyjoHyabwIOW5wT1pT853nTKluGU0S_JfNBy-V/s640/_DSC2234.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<b>Zeskrobujemy cień</b>, albo odrobinę pigmentu <b>wsypujemy</b> na wieczko, dodajemy <b>JEDNĄ kropelkę</b> duraline, <b>mieszamy</b> i... i mamy gotowy liner. <b>Nanosimy go na oko i gotowe! </b><br />
Jak widać, kolory są <b>mocno napigmentowane</b>, jednak formuła jest <b>lekko kredowa</b>. co zupełnie nie przeszkadza i w dalszym ciągu wygląda <b>bardzo efektownie</b>.<br />
Metoda ta jest bardzo s<b>prawna, szybka i trwała</b>. Eyelinery<b> mocno wżerają się w powiekę i trzymają się cały dzień. </b><br />
Świetna sprawa!<br />
<br />
Kolejną metodą na kolorową kreskę jest:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI12H2Be790AMGP1yvcfGg4wnpM-Bd_vzsrQK9oY7sWfo2MyjMilBgb6YfWIIgu_W5c2bwbuaB368o1u_BY76QgfqbRBusc7C0AagkMMWAJAS2ROgx5BBcoj7qmAPMF_wbB1e2RSNqm0ox/s1600/_DSC2256.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="470" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI12H2Be790AMGP1yvcfGg4wnpM-Bd_vzsrQK9oY7sWfo2MyjMilBgb6YfWIIgu_W5c2bwbuaB368o1u_BY76QgfqbRBusc7C0AagkMMWAJAS2ROgx5BBcoj7qmAPMF_wbB1e2RSNqm0ox/s640/_DSC2256.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<b>Nałożenie cieni na białą kredkę</b>. Czyli: najpierw <b>malujemy kredką kreskę</b>, a na to <b>nakładamy cienie</b>. Sprawia to, że kreska jest <b>nie do zdarcia</b>, biały kolor <b>podbija kolory</b> cieni, dzieki czemu kreska <b>zyskuje na intensywności</b>. Jeszcze szybsza metoda niż z duralinem.<br />
POLECAM RÓWNIEŻ.<br />
<br />
A teraz jak takie eyelinery wyglądają na oku? Zobaczcie sami:<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn7RXnGTD6zXkR7XT7mGN_fQs-Ujsa3gygbRTD7oDXbJOKtyHcH9TP0gYNKe5IdwAgdPjzIiCvQ5An2A-1ppTtBwBp4vrh8J7HKA02HbIIxyJS3bEB_fa8coZR-3zzduAJ8PMKgHak7EBJ/s1600/_DSC9963.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; display: inline !important; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="224" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn7RXnGTD6zXkR7XT7mGN_fQs-Ujsa3gygbRTD7oDXbJOKtyHcH9TP0gYNKe5IdwAgdPjzIiCvQ5An2A-1ppTtBwBp4vrh8J7HKA02HbIIxyJS3bEB_fa8coZR-3zzduAJ8PMKgHak7EBJ/s320/_DSC9963.jpg" width="320" /></a> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi337Z5jEcfUYnlJ_nErM6cS0YEUzn_2sICXjrZ59R2GxisMwy5yt8bdwIruH5nxw7rGdmE5R-S_AGGwdskyX3SOei1EqqFdXew43LJewMj6voBg07v90bzuOVJrCt9SaKC2JPdFeHgUIwG/s1600/MIK_1553.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi337Z5jEcfUYnlJ_nErM6cS0YEUzn_2sICXjrZ59R2GxisMwy5yt8bdwIruH5nxw7rGdmE5R-S_AGGwdskyX3SOei1EqqFdXew43LJewMj6voBg07v90bzuOVJrCt9SaKC2JPdFeHgUIwG/s320/MIK_1553.jpg" width="231" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDAyzmK0UZjqKAo6FeYxUeivNDctnh7xmjLxYKS0TDSljheXsf8FFclBIUCtbJIAH_xO2Y0J7SSdSfLuJNmoqd4u7kiw4BPvsdmVy0nXd1fYWusROPKHVU8XAiXCxg6tW3NBP_zte8PI9q/s1600/makija%25C5%25BC.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDAyzmK0UZjqKAo6FeYxUeivNDctnh7xmjLxYKS0TDSljheXsf8FFclBIUCtbJIAH_xO2Y0J7SSdSfLuJNmoqd4u7kiw4BPvsdmVy0nXd1fYWusROPKHVU8XAiXCxg6tW3NBP_zte8PI9q/s320/makija%25C5%25BC.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br />
A czy wy lubicie takie kolorowe szaleństwa? </div>
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-6841303600892132942016-04-07T13:06:00.000-07:002016-04-07T13:06:32.756-07:00♥ ULUBIEŃCY MARCA 2016 ♥<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj99yODd9dS-3JkTqJwh_utMAlW-O7TGzYfO8u09o8EqvvubYopxLrvT_vdtRBPIXN0yokRXwjpCmHB3s3Q-m76nnSUJyL6WN9C_NT9if9PT4o5XsNGklMuPBZAfISe57IbEkedxjkz6e3b/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj99yODd9dS-3JkTqJwh_utMAlW-O7TGzYfO8u09o8EqvvubYopxLrvT_vdtRBPIXN0yokRXwjpCmHB3s3Q-m76nnSUJyL6WN9C_NT9if9PT4o5XsNGklMuPBZAfISe57IbEkedxjkz6e3b/s640/1.jpg" width="426" /></a></div>
<a name='more'></a><br />
<br />Kochane Panie i Panowie,<br />Mamy już Kwiecień. Czy jest ktoś w stanie mi powiedzieć, kiedy ten marzec był? Bo nawet nie zauważyłam.<br />Kolejny bardzo zwariowany miesiąc, święta, uczelnia, praca, sesje.<br />KOMPLETNY BRAK CZASU.<br /><br />Jednak na makijaż i kosmetyczne nowinki- zawszę znajdę czas ;)<br />Ostatnio usiadłam i załamałam się nad stanem swojej skóry, wygląda jak wąż, jest strasznie sucha, zmiana pogody i bardzo duża amplituda temperatur, powoduje, że moja twarz przypomina tosta i to mocno wysuszonego.<br />Ciągle szukam kremów idealnych, dlatego w tych ulubieńcach nic specjalnego z pielęgnacji nie pojawi się, niestety. Jestem też w trakcie testowania kilku nowinek do włosów, niektórymi jestem zachwycona, ale chciałabym poużywać ich jeszcze trochę, aby moja opinia była w pełni rzetelna i pełna.<br /><br />Czas najwyższy przejść do konkretów.<br /><br />KÓŁKO DO KONTUROWANIA- KOBO<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjli4PkAI9AHLj7meI8QVWUulNny19M4yTQYDE6eCPUh0zt74EBjMR_JtrIn4b28d8R7qTn35orBQj0iG9Q8-pfp6QpQTd_ew0cZHk5pFkm9giLzattlHokJL2lRDak-bBNubbydUFr4rOQ/s1600/_DSC2165.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="465" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjli4PkAI9AHLj7meI8QVWUulNny19M4yTQYDE6eCPUh0zt74EBjMR_JtrIn4b28d8R7qTn35orBQj0iG9Q8-pfp6QpQTd_ew0cZHk5pFkm9giLzattlHokJL2lRDak-bBNubbydUFr4rOQ/s640/_DSC2165.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Przyjemna kremowa konsystencja, świetnie dobrana paleta barw- każdy znajdzie odcień dla siebie, zwłaszcza jeśli chodzi o bronzer. Dodatkowo podkłady są niezwykle łatwe w blendowaniu, uważam, że nawet mało wprawiona osoba powinna dać sobie radę.<br />Ważne są narzędzia, których używamy do ich nakładania. Trójkąciki są stosunkowo małe, więc, żeby nie mieszać za bardzo kolorów, do ich nakładania wybrałam mała kuleczkę O8 GLAMBRUSH.<br />Sprawia się do tego zadania doskonale, dzięki zbitemu włosiu i kształtowi, który przypomina palca, precyzyjnie naniesie podkład tam gdzie chcemy. Do rozcierania używam gąbeczki od REAL TECHNIQUES.<br />Należy jednak pamiętać, że taki sposób konturowania, nie jest najlepszy na co dzień. Moim zdaniem jest trochę za ciężki. Jednak, na wielkie wyjścia, zwłaszcza te wieczorne, czy na sesje zdjęciowe- będzie idealny. Sztuczne światło mu nie straszne.<br /><br />PUDER DO KONTUROWANIA INGLOT HD- 503<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirmdzRTU9yhluacO_iCY7GiyIFH2FwfvcJjUyf-nkLCZQUoxSpaSAh0iGCeN74OfcGa881MhXVueBFzPPQs5Rq0uVe_W77F5qCE1Ya1slvd8r8IdFFui7d0dDhvK3NPEcffGAxmlPAR73T/s1600/_DSC2184.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="318" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirmdzRTU9yhluacO_iCY7GiyIFH2FwfvcJjUyf-nkLCZQUoxSpaSAh0iGCeN74OfcGa881MhXVueBFzPPQs5Rq0uVe_W77F5qCE1Ya1slvd8r8IdFFui7d0dDhvK3NPEcffGAxmlPAR73T/s640/_DSC2184.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Pozostańmy w temacie konturowania trochę dłużej. Pudry do konturowania od firmy INGLOT są chyba większości z nas doskonale znane.<br />Mnogość odcieni i podtonów sprawia, że każda karnacja znajdzie coś dla siebie. Należy jednak pamiętać, że w rodzinie pudrów modelujących są również te rozświetlające.<br />Puder w numerze 503- właśnie do nich należy. Jednak, dla mnie jest za ciemny, żeby rozświetlać partię twarzy, jest praktycznie taki sam jak kolor mojej skóry.<br />Używam go pod oczy, aby ugruntować korektor i naprawdę bardzo mocno pokochałam sposób nakładania "na mokro". Polegający na tym, że zwilżoną gąbeczką, nabieramy puder i delikatnie wklepujemy go w korektor. Powoduje to, że nie wygląda ciężko, skóra jest jak z jedwabiu, a korektor, moim zdaniem, trzyma się o wiele, wiele dłużej!<br /><br />KOREKTOR ROZŚWIETLAJĄCY WIBO<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7bSaMD6R_In9f29zan_L6MgK4Bt1eFU84h1cxTSFoiDRH1fINpNTNtH3BEf3aekitS-iIqCEEVuGQscMmDEVZbZgn04_BDt1JHt7iOidQW_3Pz4mIk1FH-iK0p_HB_JZA4AMi8wbaQVj2/s1600/_DSC2167.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="386" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7bSaMD6R_In9f29zan_L6MgK4Bt1eFU84h1cxTSFoiDRH1fINpNTNtH3BEf3aekitS-iIqCEEVuGQscMmDEVZbZgn04_BDt1JHt7iOidQW_3Pz4mIk1FH-iK0p_HB_JZA4AMi8wbaQVj2/s640/_DSC2167.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
BARDZO MAŁO WYDAJNY. Nie starczył nawet na miesiąc, muszę przekalkulować, czy nie bardziej opłaca się kupić droższy korektor, który jednak chwilę mi posłuży. Jednak trzeba przyznać jedno, ten korektor jest naprawdę świetny. Pięknie rozjaśnia cerę, odbija światło i ma przyjemną lekką formułę- idealną do mieszania go z cięższymi korektorami. Gdyby nie jego wydajność, byłby naprawdę doskonały i nikt nie mógłby powiedzieć, że to niskopółkowy produkt, za zaledwie 9zł. </div>
<div style="text-align: left;">
Warto go jednak wypróbować, żeby zobaczyć, czy tego typu korektory nam odpowiadają, nie ciemnieje i ma bardzo jasny chłodny odcień, który pomaga w maskowaniu cieni. </div>
<br />RÓŻ DO POLICZKÓW CATRICE<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEnWdX-WRiMd5QfUKwSMiMBZcGYEU34JrWHRSqguwh2OSDlstD_S0XZe5jtWs_-8GP3ag5gtQUnnbhzeDhlVYP3Snft2nVKiogRtdCOcyL-1PmPjDVV9YPlVqwfMhyphenhyphenUO1nYhSUQXlhe2g-/s1600/_DSC2169.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="470" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEnWdX-WRiMd5QfUKwSMiMBZcGYEU34JrWHRSqguwh2OSDlstD_S0XZe5jtWs_-8GP3ag5gtQUnnbhzeDhlVYP3Snft2nVKiogRtdCOcyL-1PmPjDVV9YPlVqwfMhyphenhyphenUO1nYhSUQXlhe2g-/s640/_DSC2169.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Jaki ten produkt jest niesamowicie wydajny i taki jedwabisty. Mój ulubiony kolor to 020 ROSE ROYCE. Ma bardzo delikatny i naturalny odcień różu, zachowany w zdecydowanie chłodnej tonacji. Jest on PERFEKCYJNY dla bladolicych. Długo się utrzymuje i nie zanika. Bardzo łatwy do rozcierania i trudno zrobić sobie nim krzywdę. Na samym początku stwierdziłam, że skoro jest taki malutki, to na pewno mało wydajny- byłam w przeogromnym błędzie, pomimo częstego używania, nie widać po nim ubytku. </div>
<br />INGLOT KOHL PENCIL 05<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg05Q-bsQiIyoRKhQJ1eE-W1rC-wRCthL-1SAY5vg_DZueW1398f3bJsBGXaFfuCouNU7BCMH_OyHnKDDQdRHcSeTTKvCEmpcj3zyGO7FUEnF5J4AVvbbuAdH1g_QGQwe9MDP56JZF2RPXy/s1600/_DSC2186.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg05Q-bsQiIyoRKhQJ1eE-W1rC-wRCthL-1SAY5vg_DZueW1398f3bJsBGXaFfuCouNU7BCMH_OyHnKDDQdRHcSeTTKvCEmpcj3zyGO7FUEnF5J4AVvbbuAdH1g_QGQwe9MDP56JZF2RPXy/s640/_DSC2186.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Bardzo długo szukałam idealnej kreski na linię wodną, która nie będzie dla mnie za ciemna. Kiedy wyglądem przypominasz szpitalną ścianę, jest to naprawdę duże wyzwanie. Jednak moje myśli, jak zwykle, odczytał INGLOT, który niczym ulubiony superbohater przybiega mi na ratunek (swoją drogą, kto to widział, żeby superbohater pobierał za to kasę). Wyszedł na przeciw moim oczom i... pomachał do mnie nową serią kredek KOHL PENCIL, która zachwyca większość swoich użytkowniczek. Postanowiłam wypróbować numer 05, czyli przyjemny beż. </div>
<div style="text-align: left;">
TAK! TAK! TAK! udało się, jest tak jasny, że aż idealny. Nie odcina się i nie powoduje, ze oczy wyglądają na zmęczone. Jest miękka więc nie podrażnia tego wrażliwego miejsca, i bardzo trwała. Dzięki czemu nie musimy jej ciągle poprawiać. </div>
<div style="text-align: left;">
Najgorsze jest to, że kiedy ją kupowałam kosztowała 27zł, kiedy po tygodniu wróciłam, po zakup kilku koleżanek dla niej kosztowały już 41zł- dzika rozpacz. </div>
<div style="text-align: left;">
Ale i tak polecam, na pewno nie pożałujecie zakupu. </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
ZOEVA- COCA BLEND<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzK1_oVAQyaXIXtenX6k9dy5-tJLb9NTRcXeOhQecPyqn10fZFJ2HR2RN87-jEtuxz3JoQwE_D2N9czsr6HfHMiinJd6svRKburCiHJbtfzG7Hdb7eWuWMstaAwyxnzZBgkPIG3dPCeqJQ/s1600/_DSC2173.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="286" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzK1_oVAQyaXIXtenX6k9dy5-tJLb9NTRcXeOhQecPyqn10fZFJ2HR2RN87-jEtuxz3JoQwE_D2N9czsr6HfHMiinJd6svRKburCiHJbtfzG7Hdb7eWuWMstaAwyxnzZBgkPIG3dPCeqJQ/s640/_DSC2173.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Doskonale rozumiem każde słowo zachwytu nad paletkami firmy zoeva. Są warte każdej złotówki, którą musimy w nią zainwestować. Cienie są bardzo miękkie, świetnie się blendują a ich różnorodność powoduje, że możemy stworzyć nią makijaż na każdą okazję. </div>
<div style="text-align: left;">
Perfekcyjna dla jasnych oczu, ciepłe odcienie, które znajdują się w zgrabnym, tekturowym opakowaniu, pięknie wydobędą np. niebieską tęczówkę. </div>
<div style="text-align: left;">
Cienie mają zarówno matowe jak i metaliczne wykończenie, dzięki czemu stworzymy pełny makijaż oka. Ich pigmentacja jest na tyle doskonała, że nie zużywamy dużej ilości cienia. Moim zdaniem paleta idealna, no może, małe lusterko by jej nie zaszkodziło, ale i tak nie mogę za dużo ponarzekać. </div>
<br /><div style="text-align: left;">
I to już wszyscy moi ulubieńcy. Jacy byli wasi?<br />Podzielcie się nimi ze mną, w komentarzach. Bardzo chętnie poczytam i może kilka z nich wypróbuję? </div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-43610607994976449472016-03-20T10:48:00.004-07:002016-03-20T10:54:49.941-07:00KOLOROWA WIOSNA! <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhytLN5TsS_vbZDnm6B2sCxI9FcK7BrMTubamr_Z9rsf_ydr58DaXD4MaIx487iOyKglUkLNJ2jYDC3XCIViEPRd2LU6d1EVkS67IsxFv3BWZ5taH4u2byW1QE3CCavQr9_lnNFBai_JeI4/s1600/Untitled-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="402" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhytLN5TsS_vbZDnm6B2sCxI9FcK7BrMTubamr_Z9rsf_ydr58DaXD4MaIx487iOyKglUkLNJ2jYDC3XCIViEPRd2LU6d1EVkS67IsxFv3BWZ5taH4u2byW1QE3CCavQr9_lnNFBai_JeI4/s640/Untitled-1.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<a name='more'></a>Wiosna, wiosna, wiosna ach to TY.<br />
Dzisiaj jest ta astronomiczna, jutro będzie ta kalendarzowa.<br />
<br />
Tak długo wyczekiwana.<br />
Dla mnie zaczęła się już tydzień temu- a rozpoczęłam wiosenny sezon katarem, kichaniem, prychaniem- ALERGIA :)<br />
<br />
Pomimo wszystko jest to moja ulubiona pora roku. Kocham jak wszystko nabiera kolorów, rozkwitają kwiaty, ptaszki ćwierkają, słońce zaczyna być cieplutkie.<br />
Ludzie szarobure kurtki zmieniają na kolorowe płaszczyki, grube szaliki na tęczowe apaszki.<br />
Piękny widok :)<br />
<br />
Oprócz odzieży, zmieniamy też barwy naszego makijażu. Usta stają się bardziej różowe, paznokcie pastelowe, a kreski na oku bardziej kolorowe.<br />
To wszystko dzięki wiośnie, która napawa nas ochotą na EKSPLOZJĘ kolorów :)<br />
Dlatego mam dla was kilka kolorowych propozycji.<br />
<br />
Nie chodzi tu o marki kosmetyków, a bardziej na ich kolory i funkcję jaką spełniają.<br />
Zapraszam do lektury.<br />
<br />
Zacznijmy może od <b>ust.</b><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOCARgReaGun3iwyI3RWyNZNSmlZVSwABl6CrhdwLVY3zXW83xzkrxjg-Q6adX3oNzEu8u5PRXbSA4E6cBiUX6OYRfJOIs-7H0TFwG1113TNm5ZgYZcYZXuSkfydYS7CqbO4NK7ws47MDY/s1600/MIK_4138.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="482" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOCARgReaGun3iwyI3RWyNZNSmlZVSwABl6CrhdwLVY3zXW83xzkrxjg-Q6adX3oNzEu8u5PRXbSA4E6cBiUX6OYRfJOIs-7H0TFwG1113TNm5ZgYZcYZXuSkfydYS7CqbO4NK7ws47MDY/s640/MIK_4138.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
U mnie zdecydowanie zaczyna królować fuksja, ale, ale... mam też ciągoty do koralu i brzoskwini.<br />
Nie ograniczam się :)<br />
Ważne, żeby było mocno, wyraziście i kolorowo.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDakUOExuCofsS5S1mw3AbgOuOeb0683WzSJfm6Dj1LSw-JzbQ1gaE-IeUHr-DquwrWo2plVrphydn0YoYR0fZEZPzOsZZY7sneWv66DIGYKRkToWgcoaHclTKq1JaxyhbmhSgx47aatM4/s1600/MIK_4148.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDakUOExuCofsS5S1mw3AbgOuOeb0683WzSJfm6Dj1LSw-JzbQ1gaE-IeUHr-DquwrWo2plVrphydn0YoYR0fZEZPzOsZZY7sneWv66DIGYKRkToWgcoaHclTKq1JaxyhbmhSgx47aatM4/s320/MIK_4148.jpg" width="251" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Na "szybkie" poranki maluję delikatnie oko- wyrównanie kolorytu, zaznaczenie załamania powieki i tusz, ale za to na ustach ląduje mocna <b>fuksja</b>, najczęściej matowa, co by za często nie poprawiać. </div>
<div style="text-align: left;">
Zdecydowanie najbardziej lubię te z Golden Rose. Z dobrze znanej edycji Velvet Matt- nr 13 i z nowej płynnej - 07. ;) </div>
<div style="text-align: left;">
Ostatnio wybieram też<b> koral</b>, mój to NYX- Ibiza i co zauważyłam. Bardzo dużo osób, mówiło mi, że mam cudowną pomadkę. :) </div>
<div style="text-align: left;">
Do mocnych oczu stawiam na delikatną różo-brzoskwinkę od Maybelline, "normalne" wykończenie, pół transparentna. Świetna na co dzień, lub do mocnego makijażu oka. </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Kolejnym działem są <b>oczy!</b> </div>
<div style="text-align: left;">
Tu mamy szerokie pole do manewru. Kolorowe cienie, a może tylko kreska? No chyba, że stawiacie na<b> kolorowy tusz</b>- też super! </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDFMIRJm3ZdoNy_pELmMc4V-de2ec1j0ncIQDljWDeexbnoJUX7mZW88Yd2d18Lc0y-3hH1yMhTHXasd6juszWR27mHMztxBKyLfSBDRtoaDiMHoVwmz4Sp5Z-8T06XgWgeAjJaBaTfsCo/s1600/MIK_4116.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="490" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDFMIRJm3ZdoNy_pELmMc4V-de2ec1j0ncIQDljWDeexbnoJUX7mZW88Yd2d18Lc0y-3hH1yMhTHXasd6juszWR27mHMztxBKyLfSBDRtoaDiMHoVwmz4Sp5Z-8T06XgWgeAjJaBaTfsCo/s640/MIK_4116.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Najczęściej wybieram te dwie paletki, My secret <b>HOT COLORS</b>, która ma piękne, perłowo- metaliczne cienie, z których przy pomocy Duralina można zrobić cudne kreski. To samo z paletką <b>RIO RIO</b> ze Sleeka. Matowe i perłowe cienie, idealne do zrobienia <b>kreski</b>, lub <b>"papuziego" </b>makijażu. Idealna nie tylko na karnawał, ale też i na te cudowne wiosenne dni :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgR4Ar6sx6ZbASChuqd7H5rCxCceVgnJKZG5oaI8IN6ndxCxKRNnWZCjJ7cNw-IPuMUezUfLThTOCJoSUHnaxbjU_R1wcXYDWhSAF7mRStEf4KcBl-pq71XxGAE5PgJybvYTTyvUoSuMI2k/s1600/MIK_4125.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgR4Ar6sx6ZbASChuqd7H5rCxCceVgnJKZG5oaI8IN6ndxCxKRNnWZCjJ7cNw-IPuMUezUfLThTOCJoSUHnaxbjU_R1wcXYDWhSAF7mRStEf4KcBl-pq71XxGAE5PgJybvYTTyvUoSuMI2k/s640/MIK_4125.jpg" width="616" /></a></div>
<br />
A jeśli o<b> kreski</b> chodzi. Mam różne dni. Czasami stawiam na <b>czarną</b>- ale z brokatem ;) Albo na <b>metaliczną</b>- kocham eyelinery z GOLDEN ROSE, które pięknie odbijają światło.<br />
Czasami stawiam na <b>elektryczny niebieski</b> od WIBO, albo maykay.<br />
A jeszcze innego dnia na <b>pastele</b> od Lovely.<br />
Tu wszystko zależy od stylizacji na dany dzień. i od humoru :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizjLoLW5Nkt2eJJ4EKf_ZKFu2LHRj7QhbsJYyp4S6dg_pYgrfR9DxVPdc3a068loqdNPrsg0HFkm9DRoAAwUqxuie3GVmzE2nxh_7KHqvZ7GZmuUAgFQ8yzCWwi1K4gPMlddlXV4OUHu35/s1600/MIK_4130.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizjLoLW5Nkt2eJJ4EKf_ZKFu2LHRj7QhbsJYyp4S6dg_pYgrfR9DxVPdc3a068loqdNPrsg0HFkm9DRoAAwUqxuie3GVmzE2nxh_7KHqvZ7GZmuUAgFQ8yzCWwi1K4gPMlddlXV4OUHu35/s320/MIK_4130.jpg" width="231" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Jest to świetny dzień, na efektowny makijaż, który zajmie mniej niż<b> 5 minut</b> ;) </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6Xxy59bb18AJXgdFhnC_P1PjBOqd95Yj3AZAUdmJIYD9repCGdUsnJdUS_piObLBVFDCGZiizR_j03FPFf0q3GglL94bQn2rbJjkYjfC1zZ0rVfMwwCCRp6LKV2HMebrRB60Oc-PiN0Wn/s1600/MIK_4135.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6Xxy59bb18AJXgdFhnC_P1PjBOqd95Yj3AZAUdmJIYD9repCGdUsnJdUS_piObLBVFDCGZiizR_j03FPFf0q3GglL94bQn2rbJjkYjfC1zZ0rVfMwwCCRp6LKV2HMebrRB60Oc-PiN0Wn/s640/MIK_4135.jpg" width="472" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Na rynku pojawiają się również kolorowe tusze do rzęs. </div>
<div style="text-align: left;">
Osobiście lubię podkreślać nimi tylko dolne rzęsy. Daje to bardzo fajny kolorowy akcent, który nie przytłacza, ale daje nuty szaleństwa. </div>
<div style="text-align: left;">
Mój tusz jest od Hean i niby jest wodoodporny, ale chyba nadrukowali to przypadkowo :) </div>
<div style="text-align: left;">
Jednak ma śliczny niebieski kolor. :)</div>
<br />
<br />
Jeśli chodzi o cerę, to stawiam na rozświetlenie. Blask zdrowej cery i delikatny <b>różowy </b>rumieniec, jest niezwykle <b>dziewczęcy i świeży</b>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvAmN42qO_vGF-nVbDjB-FQBwlWsdbMIUi8cYWUhtWQtMUrNVhOipwPxPOFCYKvrL8-cqrmKT5saDTPPkNFhQT9v5lE10Jj8p-ocL6BMojM-aANzxxJ70qfWxIurmF2bXsoZoG9lprImBk/s1600/MIK_4119.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvAmN42qO_vGF-nVbDjB-FQBwlWsdbMIUi8cYWUhtWQtMUrNVhOipwPxPOFCYKvrL8-cqrmKT5saDTPPkNFhQT9v5lE10Jj8p-ocL6BMojM-aANzxxJ70qfWxIurmF2bXsoZoG9lprImBk/s640/MIK_4119.jpg" width="498" /></a></div>
<br />
Zarówno pudrowe <b>róże</b> jak i kremowe, sprawdzą się idealnie.<br />
Sama stosuję i te i te.<br />
Postawiłam na paletkę sleeka <b>blush by 3</b>- 2 pudrowe, świetnie napigmentowane róże z drobinkami odbijającymi światło oraz jeden matowy i kremowy róż, w pięknym odcieniu.<br />
Moim zdecydowanym ulubieńcem jest też róż od Catrice <b>ROSE ROYCE</b>, w pięknym, chłodnym i delikatnym odcieniu różu. To mój zdecydowany ideał i must have <b>bladolicych</b> :)<br />
<br />
<br />
To wszyscy moi towarzysze tej wiosny.<br />
Oczywiście w każdym poście będą się przewijać też inne produkty, które bardzo lubię, albo te, które aktualnie testuję.<br />
<b>Dlatego czytajcie dalej :) </b><br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-21227480632874608262016-03-11T12:18:00.005-08:002016-03-12T01:00:00.508-08:00Golden Rose L○O○N○G○S○T○A○Y Liquid Matte Lipstick <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidaA_cdeFylcFEkzIAH0dwifVXm5Dk70it9ZaKuzIwwSxAUJKBN1wqnvjihBxJg2meaeGreCR0Bt_9BhbTqIDXZDdXLS0yXWXx4jTnapF4tKNaf2gzn2lC83gukHiTLsUfFE2B9tDtxviH/s1600/MIK_3860.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><b><img border="0" height="496" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidaA_cdeFylcFEkzIAH0dwifVXm5Dk70it9ZaKuzIwwSxAUJKBN1wqnvjihBxJg2meaeGreCR0Bt_9BhbTqIDXZDdXLS0yXWXx4jTnapF4tKNaf2gzn2lC83gukHiTLsUfFE2B9tDtxviH/s640/MIK_3860.jpg" width="640" /></b></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<a name='more'></a><b></b><br />
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b><b>Kocham matowe pomadki, a wy? </b></b></div>
</div>
<b>
</b>
<br />
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b><b>Ostatnim czasy bardzo popularne stały się matowe pomadki w formie płynnej, z "błyszczykowym" aplikatorem. </b></b></div>
</div>
<b>
</b>
<br />
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b><b>Ma je większość firm: Anastasia Beverly Hills, Nyx, Jeffree Star, M*A*C, Sephora , a nawet te tańsze jak lovely, wibo czy Makeup Revolution. </b></b></div>
</div>
<b>
</b>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b><br /></b></div>
</div>
<b>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b>Co to tych pierwszych, musimy liczyć się z ceną oscylującą między 60- 120, a co do drugich to koszt zamyka się w 15zł. </b></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b>I co teraz. Za ceną idzie niesamowita jakość, trwałość, pigmentacja. Ale nie na każdą kieszeń są takie pomadkowe wyskoki. </b></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b>Dlatego Golden Rose wyszedł nam na przeciw. </b></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b>Znamy i kochamy przecież matowe pomadki, w standardowej wersji: Velvet Matt. </b></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b>A te nowości... nie skłamię, ale są jeszcze, jeszcze, jeszcze lepsze. </b></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbbS_YdrgpT8d_UGW7-Sbc7U9ZHJgNY7N1Y7rVoNgAhg0G87HduVWG-vHWj8PjBpfIuNTXlaahthM_Sff4xgLZm9mzfc0ZGVRDLphPbC9M1-cHnjrBeI4WWSwBuV4vv2YsNVhCqQw2ZSpc/s1600/MIK_3861.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><b><img border="0" height="538" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbbS_YdrgpT8d_UGW7-Sbc7U9ZHJgNY7N1Y7rVoNgAhg0G87HduVWG-vHWj8PjBpfIuNTXlaahthM_Sff4xgLZm9mzfc0ZGVRDLphPbC9M1-cHnjrBeI4WWSwBuV4vv2YsNVhCqQw2ZSpc/s640/MIK_3861.jpg" width="640" /></b></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-weight: bold;"><br /></span></div>
<b></b><br />
<div style="text-align: center;">
<b><b>Do mojej kolekcji wpadły 3 kolory: od lewej 10, 07, 05.</b></b></div>
<b>
</b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4g2xFVSjnnpbPXowXrrGbp7I3r9zMW9rS8lgSutBxXONcmwecGdOecW3Huhy3IyRJch_57yq4v6ZBQv1hT9XTkmja9m5YhlidOyHf6ZMi6JeEsG10lKDEZBQ7fHZWqo0FSaL0NfOZVLh-/s1600/MIK_3895.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="175" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4g2xFVSjnnpbPXowXrrGbp7I3r9zMW9rS8lgSutBxXONcmwecGdOecW3Huhy3IyRJch_57yq4v6ZBQv1hT9XTkmja9m5YhlidOyHf6ZMi6JeEsG10lKDEZBQ7fHZWqo0FSaL0NfOZVLh-/s320/MIK_3895.jpg" width="320" /></a></b></div>
<b></b><br />
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<b>
</b>
<br />
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b><b>Plastikowe opakowania, z nadrukowanymi napisami, proste, eleganckie, widać ile produktu zużyłyśmy. Aplikator to gąbeczka, o fajnym lekko spłaszczonym kształcie, dzięki któremu łatwiej obrysować usta. Mało tego, patyczek zostaje czysty, dzięki "dozownikowi" koloru.</b></b></div>
<b><b><br /></b></b></div>
<b>
</b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjokiF2a5bqO6LQv-qPbbywS7b8v_Ow4hTB32J-4kdKJPul7AdPkP1MUmOMPfdpfXFoFXwFMbt62t5rzKaHLXDsbY5vD-r-bKs-Sj-55-RCBT9XrBhRJN9_1ANl2OfnoyF3X-swZp37MEAV/s1600/MIK_3901.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjokiF2a5bqO6LQv-qPbbywS7b8v_Ow4hTB32J-4kdKJPul7AdPkP1MUmOMPfdpfXFoFXwFMbt62t5rzKaHLXDsbY5vD-r-bKs-Sj-55-RCBT9XrBhRJN9_1ANl2OfnoyF3X-swZp37MEAV/s640/MIK_3901.jpg" width="488" /></a></b></div>
<b></b><br />
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<b>
</b>
<br />
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b><b>W opakowaniu znajduje się 5,5g produktu, który ma 12 miesięcy przydatności. </b></b></div>
</div>
<b>
</b>
<br />
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b><b>Producent zaznacza, że pomadka jest KISSPROOF- wiec panowie powinni być zadowoleni :D </b></b></div>
</div>
<b>
</b>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b><b>Dodatkowo obiecuje: </b></b></div>
</div>
<b>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b>-długotrwałość</b></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b>- nie odbijanie się i nie rozmazywanie się</b></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b>- oraz nawilżenie dzięki witaminie E i olejkowi z Avocado. </b></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b>- kremową formułę </b></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b>- matowe wykończenie </b></div>
<div style="text-align: left;">
<b><br /></b></div>
</div>
</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjy9ySkNskuY8UzQQ-HWCtqLB33oQP9Osh8wIbMX3nmhsVmYWi7dylTtxi-OFe_SqQEn-h47uK7J2kw929Jvl8l56sKDcMkcx8ErLK69QeimqBmB0hiaCKkLDaVDKsMKLMta5o0I8vVNIlm/s1600/MIK_3897.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><b><img border="0" height="368" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjy9ySkNskuY8UzQQ-HWCtqLB33oQP9Osh8wIbMX3nmhsVmYWi7dylTtxi-OFe_SqQEn-h47uK7J2kw929Jvl8l56sKDcMkcx8ErLK69QeimqBmB0hiaCKkLDaVDKsMKLMta5o0I8vVNIlm/s400/MIK_3897.jpg" width="400" /></b></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b>Co do składu. Dam wam do przeczytania, ale nie skomentuję- nie znam się ;( </b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6nicASTo76Ej4nkM3AhhXjK8tex8BauLaVBq0dIuQ9FSsSl7fFlOlP9TFGhPSlm4_RWfth3hOVgBOS-I8qvOKw98TDumJg5Pc3A6DvLJm6NzVR-l6Mk1g2n9l-EU9cmRRFId4TP_ST1XA/s1600/MIK_3896.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6nicASTo76Ej4nkM3AhhXjK8tex8BauLaVBq0dIuQ9FSsSl7fFlOlP9TFGhPSlm4_RWfth3hOVgBOS-I8qvOKw98TDumJg5Pc3A6DvLJm6NzVR-l6Mk1g2n9l-EU9cmRRFId4TP_ST1XA/s320/MIK_3896.jpg" width="241" /></a></b></div>
<b></b><br />
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<b>
</b>
<br />
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b><b>A teraz... Co ja o nich myślę. </b></b></div>
</div>
<b>
</b>
<br />
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b><b>Myślę, że... producent nas nie okłamuje. </b></b></div>
</div>
<b>
</b>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b><b>Pomadka w ogóle nie wysusza ust, jest kremowa, szybko zastyga, ale nie tak, że nie zdążymy się nią pomalować. </b></b></div>
</div>
<b>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b>Pigmentacja- cudo. Nie musimy ponownie zamaczać aplikatora- co moim zdaniem powoduje, że kosmetyk automatycznie staje się wydajniejszy. </b></div>
<b><br /></b></div>
</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhK4dERUPdhsjuPthzn9TobPf3eEh_OdBUVN9za8eq-v1qJmeoNfZCAHN89R2G3CbhpO4qE8y8JbZdfYJfSggo4Hhpf9P2IxTELbUda6wFZVi6WH_WCTAgJWcM8pIZpW636W9VGZpU7Nrm0/s1600/MIK_3866.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="287" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhK4dERUPdhsjuPthzn9TobPf3eEh_OdBUVN9za8eq-v1qJmeoNfZCAHN89R2G3CbhpO4qE8y8JbZdfYJfSggo4Hhpf9P2IxTELbUda6wFZVi6WH_WCTAgJWcM8pIZpW636W9VGZpU7Nrm0/s320/MIK_3866.jpg" width="320" /></a></b></div>
<b></b><br />
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b><b>Od góry 10, 07, 05. </b></b></div>
</div>
<b>
</b>
<br />
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b><br /></b></div>
</div>
<b>
</b>
<br />
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b><b>Kolory to rzecz gustu, a o gustach się nie dyskutuje. Producent oferuje nam 12 kolorów. </b></b></div>
</div>
<b>
</b>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b><b>Mój wybór (chociaż nie ostatni)</b></b></div>
</div>
<b>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b>10- to typowy "trupi" kolor. Lekko wpadający w roż taupe. Bardzo fajny do chłodnych makijaży</b></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b>07- piękna fuksja opalizująca na fiolet, dzięki czemu wybiela nam zęby :) </b></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b>05- to oberżynka. Piękny, boski i cudowny kolor. </b></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
</div>
</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<div style="text-align: left;">
<b>Trwałość skomentuję tak: jadłam potrawę z sosem, piłam prosto ze szklanki, nieśmiało też dodam, że całowałam się ze swoim lubym ;)- pomadka została na ustach w stanie nienaruszonym.</b></div>
<b></b><br />
<div style="text-align: left;">
<b><b>Jak zobaczyłam to w lusterku, to prawie padłam z wrażenia</b></b></div>
<b>
</b></div>
<b>
</b>
<br />
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b><br /></b></div>
</div>
<b>
</b>
<br />
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b><b>Co do tego jak prezentują się na ustach: </b></b></div>
</div>
<b>
</b>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<b>
</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGEN_4FOcjEVGbQwkAVvTanuv1AOMwAuGqe8BEbKUNXDx4GqYKvqZJYwwhcmAUTQzxNeDT4CCfl0tLxPpLQBjvXF2ewDoq8HAYLZUR6QXDrmbRntQDe-Kye9T9JVPFB3HDigJ2ipmQxfvi/s1600/MIK_3890.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGEN_4FOcjEVGbQwkAVvTanuv1AOMwAuGqe8BEbKUNXDx4GqYKvqZJYwwhcmAUTQzxNeDT4CCfl0tLxPpLQBjvXF2ewDoq8HAYLZUR6QXDrmbRntQDe-Kye9T9JVPFB3HDigJ2ipmQxfvi/s640/MIK_3890.jpg" width="368" /></a></b></div>
<b></b><br />
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b><b>Od góry 05,07 i 10. </b></b></div>
</div>
<b>
</b>
<br />
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b><br /></b></div>
</div>
<b>
</b>
<br />
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b><b>Serdecznie wam polecam te pomadki. </b></b></div>
</div>
<b>
</b>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b><b>Z tego co mi wiadomo od przyszłego tygodnia będą dostępne już wszędzie, w Szczecinie dostępne są już teraz. </b></b></div>
</div>
<b>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b>Kosztują 19,90 i są warte każdej złotówki. </b></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b>Skusicie się? </b></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b>A może już jesteście szczęśliwymi posiadaczkami?</b></div>
</div>
</b><br />
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-13944164820951697042016-03-05T12:23:00.002-08:002016-03-05T12:24:44.893-08:00Makeup Revolution- Salvation velvet lacquer<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEqTPch-dm7HOg8hPNLLDsBapUKG0hN6zBMr6ZuUyNMcQzdBfCgFVT6RT2O8gsCS8l92Q87hCiwPkNv7eV1_vU4zbeBewWz3-DyAZ7zzxLCzFlnFaYeALx67YOQVrC1sB_TCoOsXYe2XoJ/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="398" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEqTPch-dm7HOg8hPNLLDsBapUKG0hN6zBMr6ZuUyNMcQzdBfCgFVT6RT2O8gsCS8l92Q87hCiwPkNv7eV1_vU4zbeBewWz3-DyAZ7zzxLCzFlnFaYeALx67YOQVrC1sB_TCoOsXYe2XoJ/s640/1.jpg" width="640" /></a></div>
<a name='more'></a>O matowych pomadkach od MUR krążą mieszane opinie.<br />
Z jednej strony, fajna pigmentacja, ogromna gama kolorystyczna, wygodny aplikator.<br />
Z drugiej strony, mogą się kruszyć.<br />
Zauważyłam jednak, że dzieją się z nią dziwne rzeczy przy 2 warstwach, kiedy tego produktu na naszych ustach, jest zwyczajnie za dużo.<br />
Moje usta, nie są też specjalnie wymagające, większość produktów trzyma się ładnie.<br />
<br />
Przechodząc do konkretów. Będąc jeszcze u rodziców w UK, zamówiłam sobie na promołszyn 2 kolory matowej pomadki z MUR o nazwie Salvation velvet lip lacquer.<br />
Zdecydowałam się na 2 nietypowe kolory, bardzo ciemne, bardzo wyraziste i zdecydowanie nie dla każdego.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwaoPtC3dFPwdOjulYaZEaieW3f42538u8mtuXYID9dacUl6F6kduy8pu9BElwe5AlTx7rmW7LCagKvdFizMZhcu40QqbfU8YN-HceRlrhUgtiz0_ERekIUDx84tu7rKCFRh9EL5e58zZh/s1600/MIK_3667.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="450" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwaoPtC3dFPwdOjulYaZEaieW3f42538u8mtuXYID9dacUl6F6kduy8pu9BElwe5AlTx7rmW7LCagKvdFizMZhcu40QqbfU8YN-HceRlrhUgtiz0_ERekIUDx84tu7rKCFRh9EL5e58zZh/s640/MIK_3667.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Wybór padł na VELVET BLACK HEART i VELVET VAMP.<br />
Pierwszy- praktycznie czarny fiolet. W sztucznym świetle lampy ładnie widać jego kolor rzeczywisty, jednak w naturalnym świetle, to czerń.<br />
Kolor piękny, głęboki, świetnie napigmentowany.<br />
Drugi- to bardzo, bardzo, bardzo, bardzo głęboka wiśnia.<br />
Równie piękny kolor i bardzo głęboki, w świetle dziennym również podchodzi pod czerń.<br />
<br />
Jak prezentują się na ustach?<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqKQOUA-VHCipAiPtNCEJjhZUDO3-qFpM82gh8V-bu2j0ytqDgu2Qv1vI2zj10RJwjQL5RGmEPmuCyJaMLYXRMCiyziKiI5kyYAO4HWZfFa0eUpy-4mmP1bTOekcsxspoXMRU46nC1IqFv/s1600/MIK_3659.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqKQOUA-VHCipAiPtNCEJjhZUDO3-qFpM82gh8V-bu2j0ytqDgu2Qv1vI2zj10RJwjQL5RGmEPmuCyJaMLYXRMCiyziKiI5kyYAO4HWZfFa0eUpy-4mmP1bTOekcsxspoXMRU46nC1IqFv/s640/MIK_3659.jpg" width="536" /></a></div>
<br />
Zdecydowanie wymagają konturówki, jak widać, żadna nierówność nie zostanie wybaczona. Zdecydowanie nie.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD1fCJvt2JxUqE3MrmN_yVlfR6f92WkzI1Ysi98Y6sTDFfCYwAGw30Z3twPztho1Z2Z5EwZUZaUlZpagSbT3NNnsxKwm9UrrGI0gD3NSLYT7rIwgSyp_GtU3woPOq13z_CdfGNed9MUkow/s1600/MIK_3669.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="380" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD1fCJvt2JxUqE3MrmN_yVlfR6f92WkzI1Ysi98Y6sTDFfCYwAGw30Z3twPztho1Z2Z5EwZUZaUlZpagSbT3NNnsxKwm9UrrGI0gD3NSLYT7rIwgSyp_GtU3woPOq13z_CdfGNed9MUkow/s640/MIK_3669.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Pomadki znajdują się w "błyszczykowych" opakowaniach, plastikowych z nadrukowanym złotym napisem. Ładne, proste i estetyczne.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-sd508sFyRIHppuIHi7lZOyOASFbo0k3W0XxmSBpynAvNtdLnik_HsAL18hASvhatEzcUXCkGS7D6yntBKWBCWV3oNWI9Dl24NkJbrjT7BQrbtGT51HT__Lat-CEoX9c89u4vtKI0Naa9/s1600/MIK_3680.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="598" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-sd508sFyRIHppuIHi7lZOyOASFbo0k3W0XxmSBpynAvNtdLnik_HsAL18hASvhatEzcUXCkGS7D6yntBKWBCWV3oNWI9Dl24NkJbrjT7BQrbtGT51HT__Lat-CEoX9c89u4vtKI0Naa9/s640/MIK_3680.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Aplikator również taki jak w większości błyszczyków, czy płynnych pomadek. Blokadka uniemożliwia nałożenie za dużej ilości produktu na gąbeczkę. Co bardzo ułatwia pracę.<br />
Jedna warstwa wystarcza na pokrycie ust średniej wielkości :)<br />
<br />
Pomadki możecie dostać w prawie każdej drogerii internetowej a ich koszt to ok 15zł.<br />
Przyznaje szczerze, że pomimo mojej wielkiej miłości do tych kolorów, nie ubieram ich na co dzień, kupiłam je z zamysłem wykorzystania, przy makijażach na sesję zdjęciową.<br />
<br />
A wam jak podobają się takie kolorki?Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-31973890051977560662016-02-23T09:00:00.001-08:002016-02-23T09:01:48.780-08:00Zapachy mojego domu<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7Kf1aDwAq-4la8RrVjXbjlY41u5YvouqF4hzd7kfmeEnZLyRBPQ0c2NUv8ZdkiYMHeLnSvppE3ox3FF0cjFBNgQaMYxpEbkQU9M6l0AxQg5afE0OyZLT9MIu_2NyCZ8f05t3pYbd2naSd/s1600/_DSC1487.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7Kf1aDwAq-4la8RrVjXbjlY41u5YvouqF4hzd7kfmeEnZLyRBPQ0c2NUv8ZdkiYMHeLnSvppE3ox3FF0cjFBNgQaMYxpEbkQU9M6l0AxQg5afE0OyZLT9MIu_2NyCZ8f05t3pYbd2naSd/s640/_DSC1487.jpg" width="640" /></i></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Wszyscy znają i kochają, aromatyczne, otulające dom pięknym zapachem- oczywiście mówię o woskach zapachowych. </i><br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>W swojej kolekcji mam kilka zapachów zarówno firmy Kringle Candle, które są dla mnie bezkonkurencyjne, ale znajdziemy również osławione Yankee Candle. Gdzieś tam przewijają się też olejki zapachowe i jakieś podróby wosków, o których szkoda pisać nawet. </i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Ale zaczynając. Woski Kringle Candle są dla mnie najlepszym wyborem i jedynym- ostatnio. Nawet nie zliczę ile ich już wypaliłam, bo nie wychodzą z mojego kominka. </i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Ich + </i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>-zapach, mango to mango, lemoniada truskawkowa, to lemoniada truskawkowa, a deszcz, to też deszcz. Zapachy są bardzo rzeczywiste, bardzo! </i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>- opakowanie</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcSYyAQYa5qd5lLcjLJcA5efE4n1oRY92pfO7yi7g5352SR3nwJlCknSxAnYwxGdoHGdrkocgiv9B3a0qbmDOO4AQKsJMX22UB3MyRCzoUEttympbTczOwO5n9PxZm7LkE43YHP6a-sZxr/s1600/WOsk+2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="470" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcSYyAQYa5qd5lLcjLJcA5efE4n1oRY92pfO7yi7g5352SR3nwJlCknSxAnYwxGdoHGdrkocgiv9B3a0qbmDOO4AQKsJMX22UB3MyRCzoUEttympbTczOwO5n9PxZm7LkE43YHP6a-sZxr/s640/WOsk+2.jpg" width="640" /></a><br /><br />Plastikowe opakowanie z wieczkiem, które ma podziałki na 5 części, dzięki czemu wlany do niego wosk, również jest podzielony, łatwo się go ułamuje, a porcje są równe.<br />Po otwarciu opakowania, nie zostaje nam dziurawa folia, z której wszystko wypada (o jak mnie to denerwuje). </i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinD3jW9_TN63l07BJ_lI19PUzdB849x3d5gZ3zf89uxCiGObrUrSaphX4KmbByM2V8ooCM9la0biVp2vTzpIUJborpWtXzd8tzVFrcKKqti3ynGgl8DetSUCcNbSQ0IcTcY8PucEkyqKSA/s1600/wosk+1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinD3jW9_TN63l07BJ_lI19PUzdB849x3d5gZ3zf89uxCiGObrUrSaphX4KmbByM2V8ooCM9la0biVp2vTzpIUJborpWtXzd8tzVFrcKKqti3ynGgl8DetSUCcNbSQ0IcTcY8PucEkyqKSA/s640/wosk+1.jpg" width="638" /></i></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEih7bR2SAC_AN7CHw4NIvwCKPWnuIZcSGYJL3jUytr9G5z-stjcfbCaCt3tbYbZppjOir1y_7A-nnzYmxKDNsPBzBIfNcXhCnM5P1xt4pmv_LhKq-hCAEa5heWmcfVYtvuGBAYQNvBPp_Pc/s1600/wosk+3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="544" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEih7bR2SAC_AN7CHw4NIvwCKPWnuIZcSGYJL3jUytr9G5z-stjcfbCaCt3tbYbZppjOir1y_7A-nnzYmxKDNsPBzBIfNcXhCnM5P1xt4pmv_LhKq-hCAEa5heWmcfVYtvuGBAYQNvBPp_Pc/s640/wosk+3.jpg" width="640" /></a><br /><br />Tylko, tak jak widzimy to na zdjęciach, wsadzamy resztę wosku z powrotem do pudełeczka, zamykamy i po kłopocie.<br /><br />- łatwość przechowywania. Dzięki zamykanym pudełeczkom, chowamy je do szuflady, bez obaw, że wosk jest WSZĘDZIE :)<br />- gama zapachów: owocowe i bardzo oczywiste, bo takie nierealne jak watercolors. Są też bardzo świeże jak: fresh air, czy rain :) Ale też zmysłowe jak: Grey- tak... ten Grey ;)<br />- duża pojemność, bo aż 40g, co daje połowę więcej niż YC ;)<br />- intensywność zapachów, taka jedna porcja to aż 8h palenia w kominku, a zapach czuję w CAŁYM mieszkaniu!<br />- cena 12zł, teraz na promocji za 9zł :)<br /><br />Moim zdaniem, są o wiele lepsze od Yankee Candle, które też lubię, też mam i też palę.<br />Ale nie kupuje już nowych.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEpmzdg_bHQH82Pz1lNUnNNEOxF_IDd6btj0uHpxuGS9VVqfLYS6V-YtA4LAPoL20gr1QdSgenEiQmdKTxbYkOncfK9orwI4vAjkLSfrpPFqm9l7ME5gBrzswZuquQpjwpl8OaNTviBFAj/s1600/wosk+4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="526" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEpmzdg_bHQH82Pz1lNUnNNEOxF_IDd6btj0uHpxuGS9VVqfLYS6V-YtA4LAPoL20gr1QdSgenEiQmdKTxbYkOncfK9orwI4vAjkLSfrpPFqm9l7ME5gBrzswZuquQpjwpl8OaNTviBFAj/s640/wosk+4.jpg" width="640" /></a><br /><br />Zostały mi resztki 3 zapachów: strawberry buttercream, summer scoop (który całkiem lubię), red raspberry, który jest dla mnie totalną pomyłką) i jeden cały: midnight jasmine (bardzo przyjemny- przez opakowanie).<br />Dlaczego są dla mnie, takie EEE...?<br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4uuE6MXRvkCz8VG2C7ul6DRm5qBYq4Jy02wt75_1URuJGyNEgwqm_7HXfVWp-rmK8yjAlY1Ye2sHB66em_L10pCZ9lojDQlm4qBNN80iSnqW9prOZoSKBsVwCGX1dDGwViIZetxTe1vRP/s1600/woski+5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4uuE6MXRvkCz8VG2C7ul6DRm5qBYq4Jy02wt75_1URuJGyNEgwqm_7HXfVWp-rmK8yjAlY1Ye2sHB66em_L10pCZ9lojDQlm4qBNN80iSnqW9prOZoSKBsVwCGX1dDGwViIZetxTe1vRP/s640/woski+5.jpg" width="620" /></a><br /><br />Po pierwsze, to opakowanie, otwieram, łamię, wszystko mi się wysypuje, miesza. No nie, no nie.<br />Zapachy, niektóre są śliczne, ale i tak nie pasują do nazw. Nie są rzeczywiste, to też jest ich +, ale kiedy kupuję zapach mango, to fajnie byłoby czuć to mango, a nie COŚ, co pachnie, ale właściwie, to nie wiadomo czym. Nie są na mój nos.<br />I to właściwie wszystko co mam im do zarzucenia, po prostu, Kringle bardziej mi odpowiadają.<br />Kosztują 8zł/ 22g.<br /><br />Co do innych kominkowych opcji:</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOehbyLh5yMDVGJDkxu7-ugpSdP523Y5-ji7Rc0PG7cj3h08ecAm8kHMrKkJZMI4aNRqY6ExXM4W2U5TYbNYhjAvosrc4Aldr-itfXstCfFwMmH1UcDJ4HCRYQ7GkMbyomdwI2ZA4kFvKI/s1600/woski6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOehbyLh5yMDVGJDkxu7-ugpSdP523Y5-ji7Rc0PG7cj3h08ecAm8kHMrKkJZMI4aNRqY6ExXM4W2U5TYbNYhjAvosrc4Aldr-itfXstCfFwMmH1UcDJ4HCRYQ7GkMbyomdwI2ZA4kFvKI/s640/woski6.jpg" width="522" /></a><br /><br />Olejki zapachowe.<br />Są ok, został mi różany, miałam jeszcze gruszkę i truskawkę. Łatwo je spalić, kiedy już woda wyparuje, smrodek jest nieprzyjemny później. Jednak są bardzo wydajne, intensywne i w miarę Ok :) No i łatwiej wyczyścić później kominek. Ale przypalanie powoduje, że raczej ich już nie kupię. I mam wrażenie, że zapachy są trochę drapiące w gardło.<br />Kupowałam je na allegro za 4zł :)<br /><br />Ostatnim wariantem są JAKIEŚ TAM woski z allegro</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeX9MZ0POzE3aVXO_EelV5JvyoxmDz6cTwIjQAC24ghQVmw2nPzBmxx39ROInMz8n1rZus4subWjNZsFuYYqcvSFNBIJR-tbYpAqnZTgW3ftv2I_MzjwtldCDVnQax45Ipy4IDW_bUWdye/s1600/Woski+7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="458" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeX9MZ0POzE3aVXO_EelV5JvyoxmDz6cTwIjQAC24ghQVmw2nPzBmxx39ROInMz8n1rZus4subWjNZsFuYYqcvSFNBIJR-tbYpAqnZTgW3ftv2I_MzjwtldCDVnQax45Ipy4IDW_bUWdye/s640/Woski+7.jpg" width="640" /></i></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>W ogóle nie pachną. NIC... 0. Nie mają zapachu i tyle. Beznadzieja i porażka. Unikajcie :) </i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Kosztują 3-4zł, są bardzo maluteńkie, mniej więcej połowa YC. Więc, już lepiej dołożyć i kupić tego Yanka, albo Kringla :)<br /><br />Jakie zapachy możecie mi polecić? Czym pachnie u was w domach? A co zupełnie wam się nie sprawdza? </i></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-36593085600678154742016-02-11T10:52:00.002-08:002016-02-11T10:54:52.207-08:00Makijaż walentynkowy, opcja 2<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNe1Jdopt2NsxAYSSzyveTHbWVd9Z5MbPziJJH9DMPq0NfmYmdpLa-KDrbmMTkSXVkocq_JK91rl1LVnKurihwI4NyNx6FAVTbZxwj8GwOnzby3oR2dogYSXzCXIJgZmPrCs7vgbACc3V2/s1600/_DSC1048.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNe1Jdopt2NsxAYSSzyveTHbWVd9Z5MbPziJJH9DMPq0NfmYmdpLa-KDrbmMTkSXVkocq_JK91rl1LVnKurihwI4NyNx6FAVTbZxwj8GwOnzby3oR2dogYSXzCXIJgZmPrCs7vgbACc3V2/s640/_DSC1048.jpg" width="425" /></a></i></div>
<a name='more'></a><i>Witajcie kochani,<br /><br />Dzisiaj mam wam do zaprezentowania makijaż dla mniej odważnych, lub tych, którzy w czerwieni nie czują się najlepiej.<br /><br />Taka wersja kolorystyczna, świetnie nada się na nadchodzące walentynki, a kolory różu i fioletu ( bo w takich utrzymany jest makijaż), wspaniale podkreśli naszą kobiecość.<br />DO DZIEŁA!</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-HYaps-1iCdzkIUXY_sQin8wfBWNV-ssUUw2cw5_fc9gZgQ1WQ-w0MiEMEf4MmqXdDcoJwQbh8ibxzrA4ubjzhbVHneFwVdACFD0vD4WCJbh5cctcKOT3SyrT53L4-HgPvBN_NUtVbzGR/s1600/oko.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="508" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-HYaps-1iCdzkIUXY_sQin8wfBWNV-ssUUw2cw5_fc9gZgQ1WQ-w0MiEMEf4MmqXdDcoJwQbh8ibxzrA4ubjzhbVHneFwVdACFD0vD4WCJbh5cctcKOT3SyrT53L4-HgPvBN_NUtVbzGR/s640/oko.jpg" width="640" /></i></a></div>
<i><br />Jako BAZY użyłam korektora z LOREAL- true match w kolorze 1<br />Na całą powiekę, nałożyłam CIELIST CIEŃ od mySecret w kolorze 505.<br />Następnie na zewnętrzny i wewnętrzny kącik nałożyłam piękny róż INGLOTA nr 362.<br />środek zostawiamy wolny :)<br />Na załamanie powieki poszedł jasny fiolet INGLOTA nr 128, pogłębiłam je maliną z paletki Sleeka Celestial o nazwie- Meteoric.<br />Tą samą malinę dodałam w zewnętrzny kącik i aby ta się mocno nie odcinała przykryłam ją na nowo cieniem z INGLOTA 362.<br />A na środek powieki położyłam wymieszane 2 złota z paletek Sleeka: Zoola i Meet in Madrit.<br />Na koniec namalowałam cieniusieńką kreskę konturówką w żelu z Inglota nr 77. </i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxAnovvXfAJLL3RKGphr8JQAIYLmTFnUwyCgbP8DW0j0L-75PY6qNjkw58wCZ9GVYyLb-FNOBz-2Vv3uvbf-kD6N8n8ZdEvqmHfsBXqbJDlwcHZVLVjhzfQjr-NLlHJyGd_JHX-6QRVZsi/s1600/oko+r%25C3%25B3%25C5%25BC.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="444" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxAnovvXfAJLL3RKGphr8JQAIYLmTFnUwyCgbP8DW0j0L-75PY6qNjkw58wCZ9GVYyLb-FNOBz-2Vv3uvbf-kD6N8n8ZdEvqmHfsBXqbJDlwcHZVLVjhzfQjr-NLlHJyGd_JHX-6QRVZsi/s640/oko+r%25C3%25B3%25C5%25BC.jpg" width="640" /></i></a></div>
<i><br />Na dolną powiekę nałożyłam malinowy cień ze sleeka, roztarłam filetem z inglota :)<br />Na koniec wszystkie granice rozblendowałam cieniem z mySecret 505.<br />Na linię wodną oka powędrowała kredka KOHL z Inglota.<br />A na rzęsy mascara z Wibo.<br />Na brwiach mam kredkę z Catrice i żel do brwi z Loreala- transparentny.</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4BtLxrGuISROFc6IGzg5DZSTcFfR0ZTXjn0nQL_qN9VZyX-SkqE6DJJthDF9Xf10jrq29TJQDUvTty00cueUwADhQpaNzKpCVP1QaVxYXySETI9JyPnjAR2cW6J41AkbYkJaALS586Pdv/s1600/_DSC1048.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4BtLxrGuISROFc6IGzg5DZSTcFfR0ZTXjn0nQL_qN9VZyX-SkqE6DJJthDF9Xf10jrq29TJQDUvTty00cueUwADhQpaNzKpCVP1QaVxYXySETI9JyPnjAR2cW6J41AkbYkJaALS586Pdv/s640/_DSC1048.jpg" width="426" /></a><br /><br />Na twarzy mam podkład LOREAL- true match w kolorze N1<br />korektor tej samej marki i o tej samej nazwie- 1<br />puder rozświetlający w perełkach z KOBO i pod oczy puder HD z Inglota w kolorze 503.<br />Twarz wykonturowałam pudrem z Inglota HD 505 i bronzerem z The Balm- bahama mamma :)<br />na ustach mam cielistą konturówkę z Misslin i błyszczyk z essence :)<br /><br />Podoba wam się taka wersja makijażu? </i></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-63194396426042310102016-02-09T07:25:00.001-08:002016-02-09T07:26:48.214-08:00Makijaż na walentynki. Opcja 1 <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4VDm_NnUiSw0avV6mU7U_OL3KvVPma8R4VG1vKmlRwSq9zemI0yabM9bR8uTEbVqQERmlQb0FdEAEYelaFdYs8MzrqQgAyLzYtRXhSsrgmYT8PGRgsaoSJrMGD0L7uuaHR2CmWREVj7GI/s1600/_DSC9945.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4VDm_NnUiSw0avV6mU7U_OL3KvVPma8R4VG1vKmlRwSq9zemI0yabM9bR8uTEbVqQERmlQb0FdEAEYelaFdYs8MzrqQgAyLzYtRXhSsrgmYT8PGRgsaoSJrMGD0L7uuaHR2CmWREVj7GI/s640/_DSC9945.jpg" width="426" /></a></div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<i>Walentynki już tuż, tuż...</i><br />
<i>Czas więc pomyśleć jaki makijaż sprawimy sobie tego, jakże, przyjemnego dnia :)</i><br />
<i>Postawicie na klasykę- kreskę i czerwone usta, czy może poszalejecie z cieniami?</i><br />
<i><br /></i>
<i>Sama mam dla was propozycję makijażu w kolorach czerwieni.</i><br />
<i>IDEALNY dla niebieskookich.</i><br />
<i><br /></i>
<i><br /></i>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9kMWJoxMN6eMZR86pOO9PFhMJ6BnE91yw735k0xeD5rK1-xA3PS_SZ4jQQkU9gdMrbnd9IwKb2hGWb-rxpbm9ohc3vlUvHyHmcGf7_zTWirqg7ZqizYV07ieGEFh9f1Y7UDk46zfSLdAz/s1600/_DSC9943.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="484" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9kMWJoxMN6eMZR86pOO9PFhMJ6BnE91yw735k0xeD5rK1-xA3PS_SZ4jQQkU9gdMrbnd9IwKb2hGWb-rxpbm9ohc3vlUvHyHmcGf7_zTWirqg7ZqizYV07ieGEFh9f1Y7UDk46zfSLdAz/s640/_DSC9943.jpg" width="640" /></i></a></div>
<i><br /></i>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<i> Brwi zaznaczyłam kredką z Catrice, niestety koloru wam nie podam, bo już go nie ma ;)</i><br />
<i>Na całą powiekę użyłam cienia w kremie Maybelline w kolorze Creme de Rose- posłużyła mi za bazę pod cienię.</i><br />
<i>Na całą powiekę nałożyłam cień z mySecret w numerku 505.</i><br />
<i>Następnie w załamaniu powieki nałożyłam cień z INGLOTAa: nr 50</i><br />
<i>Przeciągnęłam go w zewnętrzny kącik.</i><br />
<i>aby pogłębić załamanie powieki użyłam cienia KOBO: nr 142, równiez przeciągnęłam go do zewnętrznego kącika ;)</i><br />
<i>w zewnętrzym kąciku położyłam jeszcze cień z paletki MUR (czekoladka naked) o nazwie CHOC- FEST.</i><br />
<i>A następnie, żeby maksymalnie pogłębić kolor zewnętrznego kącika nałożyłam jeszcze cień z INGLOTA: 423- jednak tylko odrobinkę.</i><br />
<i>na resztę ruchomej powieki nałożyłam cień z paletki TOO FACED (semi sweet) Butter Pecan.</i><br />
<i>Na koniec wszystkie granice rozblendowałam cieniem coconut creme z tej samej paletki.</i><br />
<i>Kreskę wykonałam metalicznym eyelinerem w pięknym kolorze złota od GOLDEN ROSE.</i><br />
<i>Na dolnej wodnej lini znalazła się kredka kohl od INGLOTA- beżowa</i><br />
<i>a na koniec 2 warstwy tuszu z WIBO- growing (zielona)</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibKW3SOXJwQnaZAO77Hy3I57OT_jsy7wzB2yaLOgFmvTdCYe3DJNnGrez-BLtuK13UTsjR-wDavFBLrOiR16bOcXox4WOG1-YBmTrZwc9fsDSt7rWNGYwpbMCrEasprsVGlUO3QVXaXkJP/s1600/_DSC9963.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="448" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibKW3SOXJwQnaZAO77Hy3I57OT_jsy7wzB2yaLOgFmvTdCYe3DJNnGrez-BLtuK13UTsjR-wDavFBLrOiR16bOcXox4WOG1-YBmTrZwc9fsDSt7rWNGYwpbMCrEasprsVGlUO3QVXaXkJP/s640/_DSC9963.jpg" width="640" /></i></a></div>
<i><br /></i>
<i>Następnie zabrałam się za twarz (tak mi wygodniej) </i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgf-F4a1Af51azFSIAKOrZjgQ7wJB1-5aKV-4EEKSnzqspPnH4Bf7EF73OB4T7IjWCoWABQwbCEV-3KkxEVwYWwNw0Qm9LRaqy20WujPa5SN9gezYA_9FUX2RYok1FXUSEfzdft03fvQ_yz/s1600/_DSC9941+bla+bla.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgf-F4a1Af51azFSIAKOrZjgQ7wJB1-5aKV-4EEKSnzqspPnH4Bf7EF73OB4T7IjWCoWABQwbCEV-3KkxEVwYWwNw0Qm9LRaqy20WujPa5SN9gezYA_9FUX2RYok1FXUSEfzdft03fvQ_yz/s640/_DSC9941+bla+bla.jpg" width="640" /></i></a></div>
<i><br /></i>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<i><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br />Na całą twarz nałożyłam podkład LOREAL- true match w kolorze N1<br />Pod oczami mam korektor tej samej marki i z tej samej serii w kolorze 1.<br />Okolice pod oczami przypudrowałam pudrem HD INGLOTA- 503<br />a całą twarz potraktowałam perełkami KOBO ;)<br />Konturowanie wykonałam przy pomocy pudru HD INGLOTA- 505 oraz bahamy mamy.<br />Róż jest z WIBO smooth wear- niestety numerek mi się starł ;(<br />Rozświetlacz to tym razem MUR <span style="background-color: white; line-height: 20px;">Vivid Baked Highlighter w kolorze Golden Lights<br />Nałożyłam go na szczyty kości policzkowych, grzbiet nosa, łuk kupidyna, brodę i człoło :) Czyli wszędzie :D</span></span></i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFqQidCge6aEjtvp-lfdhzM9COx4qGtJRC2LdjliI4NpVd62aVJVv2aG-iSwKoPd-NQfxz1S3gHnP70xBpLUeRbk9WieK6SI5S57kHG1TyI0iGvSTVYoZ5tnFut9xFUNkYQROCHOAhYv37/s1600/_DSC9945.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFqQidCge6aEjtvp-lfdhzM9COx4qGtJRC2LdjliI4NpVd62aVJVv2aG-iSwKoPd-NQfxz1S3gHnP70xBpLUeRbk9WieK6SI5S57kHG1TyI0iGvSTVYoZ5tnFut9xFUNkYQROCHOAhYv37/s640/_DSC9945.jpg" width="426" /></a><br /><br />Na ustach mam konturówkę z Golen Rose 517<br />a na środek ust pomadka z Inglota freedom system w kolorze 81.<br /><br />I to wszystko ;)<br /><br />Jak podoba się wam moja propozycja makijażu walentynkowego?<br />I jakie są wasze propozycje?</span></i></div>
<i><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></i>
<i><span style="font-family: "arial" , "tahoma" , "helvetica" , "sans" serif;"><span style="line-height: 20px;"><br /></span></span></i>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-8582622805372720582016-02-07T10:06:00.001-08:002016-02-07T10:10:02.012-08:00Ulubieńcy stycznia 2016<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_HEnT-seFodMI3jJCE9vjQRJgWOLfnttYPOzwGx1N6_uQ__RH2Qc2GW6u3UPzqNtapXrChLOD4_7DsEheAgjJonOhh7HdjFUIpxjQmBL63dWTGCnaH5O7k778PaL8Bccxn0ampyLwf9S7/s1600/MIK_3494.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_HEnT-seFodMI3jJCE9vjQRJgWOLfnttYPOzwGx1N6_uQ__RH2Qc2GW6u3UPzqNtapXrChLOD4_7DsEheAgjJonOhh7HdjFUIpxjQmBL63dWTGCnaH5O7k778PaL8Bccxn0ampyLwf9S7/s640/MIK_3494.jpg" width="640" /></a></div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<i>Słucham? Co proszę? Zaczynamy 2 miesiąc nowego roku? Ale... jak to?<br />NO TAK TO.. moi drodzy, TAK TO ;)<br /><br />Sesja- sresja (o przepraszam za wyrażenie), już prawie za mną. Więc będę pojawiać się częściej. :)<br />A wam jak upłynął ten miesiąc? Też na intensywnej nauce? A może na leżingu nie plażingu?<br /><br />Jeśli chodzi o ulubieńców, to miałam ich kilka w tym miesiącu, oj miałam :)<br /><br />Zacznę od pielęgnacji, która w okresie grzewczym, jest dla mnie bardziej niż bardzo istotna. Moja sucha skóra jest już sucharkiem. Więc trzeba ją intensywnie odżywiać.</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsHOY1qtGGgjv12JMS1GViEFKVzVt74ZTn43Vfoplb2PYMYTMnxe6tFFTuhXjcaIXCADvo2xweLKF9JTYZ1vDSlGNTtId4qZSL6PAPjePMbCbaavtP8mfAwU3usb2YDqtzO68FxRChQb4V/s1600/MIK_3479.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="512" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsHOY1qtGGgjv12JMS1GViEFKVzVt74ZTn43Vfoplb2PYMYTMnxe6tFFTuhXjcaIXCADvo2xweLKF9JTYZ1vDSlGNTtId4qZSL6PAPjePMbCbaavtP8mfAwU3usb2YDqtzO68FxRChQb4V/s640/MIK_3479.jpg" width="640" /></i></a></div>
<i><br />W tym celu sięgam po kosmetyki Ziaji. Ja wiem, wiem. Jest milion lepszych firm. Ale nie lepszych dla mnie. Te kosmetyki kochają moją skórę, a moja skóra kocha je ;)<br />Z serii liście zielonej oliwki wybrałam PEELING DROBNOZIARNISTY, który używam głownie do twarzy i dłoni. Na twarzy przyjemnie ściera skórki, pozostawiając cerę świeżą, oczyszczoną i gładką. Nie podrażnia i nie uczula. I nie... nie jest kosmetykiem- magiczną różdżką, nie działa po pierwszym razie, jeżeli nie robiłyśmy peelingu od 100 lat :) Ale stopniowo i do celu.<br />Jednak wcześniej nie zapominam o DE-MAKIJAŻU, do tego celu wybrałam MLECZKO MICELARNE NAWILŻAJĄCE, to jest kosmetyk wow!, bardzo długo szukałam czegoś takiego. Pięknie pachnie, jeszcze lepiej oczyszcza. Radzi sobie nawet z eyelinerem w żelu z Inglota. Nie szczypie w oczy, no chyba, że go sobie perfidnie wlejemy do oka, ale co wtedy nie piecze? :) Jest świetny polecam!!!<br />Po peelingu i demakijażu czas na nawilżenie- ODŻYWCZY KREM LIPIDOWY, niby 30+, ale kto by się tym przejmował. Krem mi dowodu nie sprawdzi- na szczęście, bo jest świetny. Jest to krem bardzo tłusty, mocno nawilżający i do stosowania na noc. Moja skóra stała się gładsza, odżywiona. Mój ideał.<br />A na usta LANO MAŚĆ ;) przeznaczona na brodawki sutkowe kobiet karmiących, ale... też na wszelkiej maści usterki skórne, zatarcia, pęknięcia i spierzchnięcia. Bezzapachowa, bezzsmakowa, bardzo tłusta. Czasami wcieram ją sobie na noc w dłonie- działa jak magiczna różdżka, nawilża od razu ;)<br />Jak wiemy, kosmetyki ZIAJI, są w przystępnych cenach i dostępne wszędzie... Rossmany, Natury, Supher Farmy, Hiper i Supermarkety oraz firmowe stendy i sklepy Ziaja ;)<br />Koszty tych produktów oscylowały między 8 a 12zł ;)<br /><br />Kończymy pielęgnację i dziarskim krokiem przechodzimy do KOLORÓWKI.<br />A ten dział zacznę może od... Tria do KONTUROWANIA ze SLEEKa</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKQiEOkUQkEXJeae8atfDgktmK9PRcPkBpPmjjxZhu3jVPO6Xn2tAJHpKn2GarPtFF8mqdvyjcQ-_hD4IAKLlI-vojSVO97ZCdPSuzvwJrlEuZfON85LNkWukcZB4TZqqPsCsndLUcoJDC/s1600/MIK_3481.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="418" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKQiEOkUQkEXJeae8atfDgktmK9PRcPkBpPmjjxZhu3jVPO6Xn2tAJHpKn2GarPtFF8mqdvyjcQ-_hD4IAKLlI-vojSVO97ZCdPSuzvwJrlEuZfON85LNkWukcZB4TZqqPsCsndLUcoJDC/s640/MIK_3481.jpg" width="640" /></i></a></div>
<i><br />Piękna, mała, czarna kasetka, wyposażona w poręczne lusterko, kryje w sobie 3 produkty, które każdego ranka ułatwią nam wykonturowanie naszej twarzy- bo kto chce wyglądać jak jajko?<br />W kasetce mamy BRONZER, który mógłby być chłodniejszy, ale OK, nada się, nie jest źle, do pomarańczy mu jeszcze brakuje. ROZŚWIETLACZ, bardzo ładnie rozświetla, może ma troche drobinek, ale nie są one nachalne, i łatwo je otrzepać z pędzla ;)<br />I najpiękniejsze co jest w tej paletce to RÓŻ. BOSKI... opalizujący na złoto. jestem w nim ZAKOCHANA.</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSexTpV4t3Cvt4B-X95MPbCxPpG22fgaH4WdieX7iuxu3Zavxab9sITWxPu8dC3_qofOxGNUlQkDAR_QUzpaV1lrcgy6YRHkycWL8cKZW47xyVnTUHG7klaTn9MJR0Ajzg3L-OG1kJDd7R/s1600/MIK_3484.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="464" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSexTpV4t3Cvt4B-X95MPbCxPpG22fgaH4WdieX7iuxu3Zavxab9sITWxPu8dC3_qofOxGNUlQkDAR_QUzpaV1lrcgy6YRHkycWL8cKZW47xyVnTUHG7klaTn9MJR0Ajzg3L-OG1kJDd7R/s640/MIK_3484.jpg" width="640" /></i></a></div>
<i><br />Produkty mają świetną pigmentację. Bronzer na zdjęciu wyszedł troche pomarańczowo, ale spokojnie, wina światła- zasłoniłam je swoją... no... Moja ręka też nie jest chora na żółtaczkę ;)<br />Generalnie mam produkty, które lubię bardziej do konturowania, ale każdy z nich jest w oddzielnym opakowaniu, a nie chce mi się rano przedzierać przez kartoniki, opakowanka i inne puzdereczka. To jest konkretne, fajne i w jednym miejscu. Bardzo lubię :)<br /><br />Ale... Ale przed wykonturowaniem buzi, najpierw wyrównuję koloryt skóry: </i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQNCN8jzY-y4W6FxnrrcI2h4Bq5eQC7sGMDCnRUaSNA_hRiL4Ls_M33zxankuugrtAdcyQzy9cArgm21SJtpPZ_hzk4dyLCXP21Hzf-hY_4dNRoqi81fsJlxcu2L41g5Uaq-NJKM1BUPOb/s1600/MIK_3492.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQNCN8jzY-y4W6FxnrrcI2h4Bq5eQC7sGMDCnRUaSNA_hRiL4Ls_M33zxankuugrtAdcyQzy9cArgm21SJtpPZ_hzk4dyLCXP21Hzf-hY_4dNRoqi81fsJlxcu2L41g5Uaq-NJKM1BUPOb/s640/MIK_3492.jpg" width="478" /></a><br /><br />W tym celu posługuję się nowym PODKŁADEM od Loreal- TRUE MATCH w odcieniu 1 N.<br />Nie będę się bardzo rozpisywać. Dobre krycie, nie tworzy efektu maski, nie plami. Jest bardzo naturalny, jak moja druga, lepsza skóra. Nie ciemnieje, co jest jego ogromnym plusem i ma przyjemy, neutralny odcień. Same plusy- IDEAŁ. W końcu odnaleziony ;)<br /><br />Podkład należy utrwalić:</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoh1zQ_W8Sll-z2sYJon3OeN0nsR4unwYCbrsb8IFoCcWSymxK8-ue-cVV-5afn5NmEadtUtJlf8ETx4723a7ykd-Q4gERWefedOlmUgFJ7PKiTo6tv3P9fL8ONACWG359_3OrlzwZCm1o/s1600/MIK_3487.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="396" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoh1zQ_W8Sll-z2sYJon3OeN0nsR4unwYCbrsb8IFoCcWSymxK8-ue-cVV-5afn5NmEadtUtJlf8ETx4723a7ykd-Q4gERWefedOlmUgFJ7PKiTo6tv3P9fL8ONACWG359_3OrlzwZCm1o/s640/MIK_3487.jpg" width="640" /></a><br /><br />PUDER ROZŚWIETLAJĄCY w kuleczkach od Kobo. Czemu, ach czemu, odkryłam go dopiero teraz?<br />Przecież to jest cudo, zamknięte w najbardziej uroczych, pastelowych kuleczkach.<br />Utrwala makijaż, daje przyjemnie, nienachalne rozświetlenie skóry, z NANO drobinkami. A nano drobinki są mniejsze od micro drobinek, a te są mniejsze od małych drobinek itd, ogólnie rzecz biorąc, żeby je zobaczyć muszę użyć lustra z bardzo dużym powiększeniem. ;)<br />Nie robi ciastka i nie można sobie zrobić nim krzywdy. Świetnie współpracuje z ww. podkładem.<br />POOOOOLEEEECAAAAM.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><br />A po podkładzie, pudrze i konturowaniu- BRWI</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOeKlcdrjAjVnas29T9ki-0dw9qCkTmleOCQqOXffRanhLPKk5vJubRLeT5yrJuDWFAp9Fkc5RXbESDDJuOoyl-H0kQGi_RJdFDYkuXEr9u-HmddWRo96MAFmuvxyHX5J1dBdjwGsMLzSn/s1600/MIK_3488.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="460" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOeKlcdrjAjVnas29T9ki-0dw9qCkTmleOCQqOXffRanhLPKk5vJubRLeT5yrJuDWFAp9Fkc5RXbESDDJuOoyl-H0kQGi_RJdFDYkuXEr9u-HmddWRo96MAFmuvxyHX5J1dBdjwGsMLzSn/s640/MIK_3488.jpg" width="640" /></a><br /><br />Ostatnio do ich podkreślania używam POMADY z INGLOTA w odcieniu 12. Jest to przyjemny,CIEPŁY odcień lekkiego brązu. Idealny do jasnej karnacji i rudych włosów. :)<br />Można stopniować efekt, od bardzo naturalnego, po mocny i wyrazisty. Mocny pigment, to jego cecha główna. Czy można zrobić sobie nim krzywdę? Moim zdaniem TAK, ale... Trening czyni mistrza cieniutki pędzelek (np Hakuro H85) i szczoteczka do wyczesywania nadmiaru- makijaż brwi od razu staje się łatwiejszy.<br />Kolejną zaletą produktu jest jego wodoodporność- chodzę w nim na siłownię i basen, ( mam bardzo jasne brwi, czuje się lepiej, kiedy sa na swoim miejscu). Odporny jest też na wytarcie, jak myślę, to wycieram brwi- czy to normalne, nie wiem. :)<br />Jest świetna, bardzo wydajna i godna polecenia.<br /><br />Kiedy już pomaluje brwi to muszę je ułożyć: </i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZCvwS8oRnwUf-fyxukwxM9R2_48lATmFq4A5DXy-qyagE3AE8I169z_1OQ4I770qE4TnAvX_NPKy22d6aaQaWp5RBNmj6BfQ9GJ7Q9NypqLlpponU2j-SLhfxhRJ_NDerdK82uZJMM_2b/s1600/MIK_3490.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="450" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZCvwS8oRnwUf-fyxukwxM9R2_48lATmFq4A5DXy-qyagE3AE8I169z_1OQ4I770qE4TnAvX_NPKy22d6aaQaWp5RBNmj6BfQ9GJ7Q9NypqLlpponU2j-SLhfxhRJ_NDerdK82uZJMM_2b/s640/MIK_3490.jpg" width="640" /></i></a></div>
<i><br />Pomaga mi w tym BROW ARTIST PLUMPER od loreala- transparentny ;) Moje brwi nie wymagają mocnego utrwalenia na samych ich początkach. Rosną jak pod linijkę, ale końce... robią sobie ze mnie żarty rosnąć w poprzek- no bardzo zabawne. Do nich jest mi coś mocnego. Loreal może nie jest nie do zdarcia, ale jest świetny, bardzo mocny i utrwala moje brwi na cały dzień, nie wymaga poprawek i nie krystalizuje się na brwiach, które cały czas wyglądają NATURALNIE ;)<br /><br />I już na sam koniec cienie do oczu</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjmiS73bO5dbHlJmN9cB1v73P86hAriofBalumy75XIKNOgg_GrF2TlwX4Q7tiQQRpVa1Ny99mO9ZanmR1vmiRWecrisLxsSUYm2i8cJogUpBrt-fA90Lo2leRToGSGULo6uKDOVH1j0bQ/s1600/MIK_3486.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="410" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjmiS73bO5dbHlJmN9cB1v73P86hAriofBalumy75XIKNOgg_GrF2TlwX4Q7tiQQRpVa1Ny99mO9ZanmR1vmiRWecrisLxsSUYm2i8cJogUpBrt-fA90Lo2leRToGSGULo6uKDOVH1j0bQ/s640/MIK_3486.jpg" width="640" /></a><br />Paletka Chocolate Bar- Semi sweet, była przeze mnie napastowana w tym miesiącu.<br />Jednak nie będę dużo o niej pisać, bo już pisałam <a href="http://kuferekmarty.blogspot.com/2015/12/czekoladowa-bombonierka-too-faced-semi.html#more" target="_blank">O TU</a>.<br />Pigmentacja<br />Jakoś<br />Miękkość<br />Trwałość<br />Zapach<br />KOLORY<br />Wszystko na plus. Nie ma minusów, no nie ma NO ;)<br /><br />I to wszyscy moi ulubieńcy w tym miesiącu. A jacy byli wasi?<br />Macie coś godnego polecenia, co koniecznie muszę wypróbować? </i></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-33322474557514429342016-01-25T13:51:00.002-08:002016-01-25T13:52:47.131-08:00Jak wyjąć cienie z paletek SLEEKA<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwJ29lsmhSoHAgeTcXIZrsDCj6VPvLMeI-Yyg3wUfX6-TxjCzHtRoO2y-MIpkCnUSJaBpwIutFbbQiQHL6Ee1zz5doYi2ga4Ke7ujgvHPTRHUiWyrzQCYA5psY-6JeOvpsAPBN_klp69md/s1600/baner.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwJ29lsmhSoHAgeTcXIZrsDCj6VPvLMeI-Yyg3wUfX6-TxjCzHtRoO2y-MIpkCnUSJaBpwIutFbbQiQHL6Ee1zz5doYi2ga4Ke7ujgvHPTRHUiWyrzQCYA5psY-6JeOvpsAPBN_klp69md/s640/baner.jpg" width="580" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Cześć piękne! </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Zimowa aura sprzyja różnym pomysłom na DIY. Ostatnio usiadłam nad swoimi paletami do cieni i stwierdziłam, że połowy nie używam, albo użyłam raz. </div>
<div style="text-align: center;">
I nie, nie dla tego, że kolory mi nie odpowiadają, ale dlatego, że otwieranie miliona opakowań zajmuje więcej czasu niż makijaż! </div>
<div style="text-align: center;">
Nie mogłam tak tego zostawić. </div>
<div style="text-align: center;">
Najwięcej palet mam ze znanej i dość lubianej marki SLEEK. W swoim kuferku znalazłam aż 8 palet: Rio Rio, Oh so special, sunset, arabian nights, garden of eden, celestial, del mar II i Vintage Romance. Miałam też Au Naturel, ale przechwyciła ją moja mamusia, stwierdziłam, ze w pozostałych paletach i tak mam wystarczająco dużo brązów, w finale okazało się, że mam ich naprawdę cały ogrom! </div>
<div style="text-align: center;">
Wracając do tematu, otwieranie 8 paletek, żeby z każdej skubnąć trochę cienia, wydaje się dość śmieszne i niemożliwe. Dlatego część paletek leżała odłogiem, nie pamiętałam o połowie kolorów, które w nich miałam! </div>
<div style="text-align: center;">
Postanowiłam własnoręcznie zrobić paletę magnetyczną ;), w formacie A4, która pomieści małe cudeńka, które postanowiłam wyjąć z ich rodzimych "domków". </div>
<div style="text-align: center;">
Zmieściłam w prawdzie tylko 7 palet, ale i tak nie uważam tego za zły wynik. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Jeżeli jesteście ciekawi, jak wyjąć cienie sleeka, żeby ograniczyć miejsce w swoich zbiorach, to zapraszam dalej: </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
1.Przygotowanie i przybory:</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgezkVVIW8VEFbNyD5J5jPp08qs0yrsDHxzC1md2g9-IyopkWROQmsCdAK8rKDjQICqBBHjGbZUKAIguuCLwehTAxP3L2unLrHBiPvRvy-C7FHkuYs2IWYBqAUb2mY7Y1h_E7kXbJF4v5mv/s1600/MIK_2629.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgezkVVIW8VEFbNyD5J5jPp08qs0yrsDHxzC1md2g9-IyopkWROQmsCdAK8rKDjQICqBBHjGbZUKAIguuCLwehTAxP3L2unLrHBiPvRvy-C7FHkuYs2IWYBqAUb2mY7Y1h_E7kXbJF4v5mv/s640/MIK_2629.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Do tego zadania potrzebujemy:<br />
- paletkę sleeka (oczywistość)<br />
- prostownicę<br />
- papier do pieczenia<br />
- nożyczki<br />
- kawałek folii magnetycznej (allegro)<br />
- kleju typu kropelka<br />
- cienkiego narzędzia (np sonda do zdobienia paznokci)<br />
- opcjonalnie naklejki "metki"<br />
- i paletki, gdzie chcemy przełożyć cienie<br />
<br />
Podłoże musi być równe i stabilne, ale nie potrzebujemy dużo miejsca. :)<br />
Osobiście wybrałam drewniane siedzenie krzesła.<br />
<br />
2. Przygotowanie prostownicy<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKGf0sbsujKbm-K4Ed2oZagNeUY7OOahAxqSiKKDIStvaFiC6ZMhY915S6R2jFsZR7cPEa3eBRfPIX0SZF9RtXkZEh0VwnFfLxrk7WrbL1wnLMEV7MFWjzMi8efSF2E2QccEbmNE32ZEDO/s1600/MIK_2631.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKGf0sbsujKbm-K4Ed2oZagNeUY7OOahAxqSiKKDIStvaFiC6ZMhY915S6R2jFsZR7cPEa3eBRfPIX0SZF9RtXkZEh0VwnFfLxrk7WrbL1wnLMEV7MFWjzMi8efSF2E2QccEbmNE32ZEDO/s640/MIK_2631.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
prostownicę kładziemy prosto i stabilnie, aby otwierała się do góry. Na dolną blaszkę kładziemy papier do pieczenia, w celu zabezpieczenia prostownicy.</div>
Następnie włączamy ją i rozgrzewamy do 190-210stopni<br />
<br />
3. Przygotowanie paletki<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkMfniAKvsV9WFLaN89xKVjtY007M5pWLmDELeJh-UmjbdcQa-pgkvnBlszsAYS_qzzClWeK0PvTe4IuPWJhQ8SsIluiaNJlOIPk8w-lZSDk67CC-_SJXHIPxYCSocRG-qAyYP-NxswVvu/s1600/MIK_2633.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="414" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkMfniAKvsV9WFLaN89xKVjtY007M5pWLmDELeJh-UmjbdcQa-pgkvnBlszsAYS_qzzClWeK0PvTe4IuPWJhQ8SsIluiaNJlOIPk8w-lZSDk67CC-_SJXHIPxYCSocRG-qAyYP-NxswVvu/s640/MIK_2633.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Od paletki odłamujemy lusterko. I tak przygotowaną możemy położyć ją na prostownicy.<br />
W taki sposób, aby tył 2 pierwszych cieni dotykał blaszki prostownicy.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgULgpsd_XP2WzbOjui9nB1r25CmTNhD3hM1lxptbySPSCuX1L1tzKZdIKHZrzR_AFWvp81EN58oHMMjBIja97_egel2SRLhLWi-ElbcFABeOOpBaNkblMJHXi4lUQatGuwQDUgYkaDjmhV/s1600/MIK_2637.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgULgpsd_XP2WzbOjui9nB1r25CmTNhD3hM1lxptbySPSCuX1L1tzKZdIKHZrzR_AFWvp81EN58oHMMjBIja97_egel2SRLhLWi-ElbcFABeOOpBaNkblMJHXi4lUQatGuwQDUgYkaDjmhV/s640/MIK_2637.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
4. Wyjmowanie cieni: </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkKrQt6M3V6YvICFK3R6TBzRhb8jvpRgujCcbC7HW7onaWZ89Uv4IEKdt8iqS_1WbRJsCGjVU6wz9q7HHwyGREGuxnekv8A_TUXybpxwTLbf_cok99JKt7_TlY06B-gbUKkxDnvWuVQ-M_/s1600/MIK_2638.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkKrQt6M3V6YvICFK3R6TBzRhb8jvpRgujCcbC7HW7onaWZ89Uv4IEKdt8iqS_1WbRJsCGjVU6wz9q7HHwyGREGuxnekv8A_TUXybpxwTLbf_cok99JKt7_TlY06B-gbUKkxDnvWuVQ-M_/s640/MIK_2638.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Kiedy plastik z tyłu będzie już miękki, możemy delikatnie wbić w niego nasze narzędzie/ sondę w celu podważenia cienia. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJB0jZH1oyzHEh-ID0hyphenhyphenK14JJt4QpRqZkCzyngvohimXh5XfY3tCZniMzybzubrwLbBJZkh9TVAFeWJVweNasLJaM28i1DFk7FSAVq3TuTT2UJYzBrbcWpCFL7hgh5Vz8yqnunqH5ctowc/s1600/MIK_2641.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJB0jZH1oyzHEh-ID0hyphenhyphenK14JJt4QpRqZkCzyngvohimXh5XfY3tCZniMzybzubrwLbBJZkh9TVAFeWJVweNasLJaM28i1DFk7FSAVq3TuTT2UJYzBrbcWpCFL7hgh5Vz8yqnunqH5ctowc/s640/MIK_2641.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Delikatnie wyjmujemy cień z paletki, nie chcemy przecież, żeby się połamał. Ale robimy to dość sprawnie, żeby zająć się drugim cieniem. Plastik dość szybko wraca do swojej poprzedniej twardości. </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5MyuiqDlnWXTiplkSiN0m9f64Zdhd9m56YnLlmbBAPzxXm8WiL4PaCx33wjv1ev4gdD70PFWNNCqdjSEo425LK2X9iJtb4xrsTHJHOyhhtF_mKzKfRrIO5TNu-SXm-3_WznkSubpVxBRg/s1600/MIK_2646.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5MyuiqDlnWXTiplkSiN0m9f64Zdhd9m56YnLlmbBAPzxXm8WiL4PaCx33wjv1ev4gdD70PFWNNCqdjSEo425LK2X9iJtb4xrsTHJHOyhhtF_mKzKfRrIO5TNu-SXm-3_WznkSubpVxBRg/s640/MIK_2646.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Poniżej pokaże wam jak prezentują się już dwa wyciągnięte cienie, jak widać, bez żadnych uszkodzeń. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG4ex24I8gPEEH4eJu3bODS-KPWwWSpHIzng7x4WUkUmu72aPEJr6ueWWfiyDq8rIZBUCduGNIgY_I2ugsbejCmAmoTph9kmCYikLGFq0EFS3go3pGFcv8eWYCsy0UrZYrRF4V2P6xtySM/s1600/MIK_2649.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="366" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG4ex24I8gPEEH4eJu3bODS-KPWwWSpHIzng7x4WUkUmu72aPEJr6ueWWfiyDq8rIZBUCduGNIgY_I2ugsbejCmAmoTph9kmCYikLGFq0EFS3go3pGFcv8eWYCsy0UrZYrRF4V2P6xtySM/s640/MIK_2649.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
5. BARDZO WAŻNE!!!! </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhP3vPvTmnWxQ8ESkIjvNzqRyWPap-Njnmof3Bq1z7Us_i8BYQL6ml1w3YKBeF7X7CmFP2LD8vwyoxnhE8uJQ-RIJQu3pgDtMKL89o7aC6344u6jTszAKLsLGyB5GKUFBgjrvdZKoADkOGS/s1600/MIK_2655.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhP3vPvTmnWxQ8ESkIjvNzqRyWPap-Njnmof3Bq1z7Us_i8BYQL6ml1w3YKBeF7X7CmFP2LD8vwyoxnhE8uJQ-RIJQu3pgDtMKL89o7aC6344u6jTszAKLsLGyB5GKUFBgjrvdZKoADkOGS/s640/MIK_2655.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Przed ściągnięciem kleju z tyłu cienia, musimy odczekać ok 3-4 minut, żeby metal ostygł! Nie chcemy się przecież poparzyć, a o to nie trudno przy tym zadaniu. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
6. Przygotowanie cieni do przeprowadzki ;) </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyLpKTAr7d7KqrMdG2nGzlVjT7etsm34fzsYyFTUOjabpvaFgaNpwn2rQqMyDTvrkpq6-ZUNKxm-eLI6HP7uPrQxnRt1WqfuZQY37X7vUO8acHKCYZgn1ih4ACM5OvOWNVxkKvmK0QzEcc/s1600/MIK_2656.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="250" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyLpKTAr7d7KqrMdG2nGzlVjT7etsm34fzsYyFTUOjabpvaFgaNpwn2rQqMyDTvrkpq6-ZUNKxm-eLI6HP7uPrQxnRt1WqfuZQY37X7vUO8acHKCYZgn1ih4ACM5OvOWNVxkKvmK0QzEcc/s640/MIK_2656.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Kiedy już wyjmiemy wszystkie cienie, możemy przejść do ich oznaczania, żeby w razie pytań innych osób, umieć im powiedzieć, jakiego cienia używamy.<br />
Bardzo smutne jest to, że wypraski sleeka, chociaż metalowe, w ogóle nie łapią się magnesu ;(<br />
Dlatego trzeba je podkleić magnesem:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUcSOZsIwy7agrmWaEeKUu2Tm-nG0IW-4YWGop45fnXFxTaJeOuzKcFomnOBr-NTf03_263AdokMhntGSC98bRRQ-7jLBeWOM0iKvoKxaZn4JMSMxNyjrjLWEaEl7uwM5HYHHcctxemYgz/s1600/MIK_2664.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="446" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUcSOZsIwy7agrmWaEeKUu2Tm-nG0IW-4YWGop45fnXFxTaJeOuzKcFomnOBr-NTf03_263AdokMhntGSC98bRRQ-7jLBeWOM0iKvoKxaZn4JMSMxNyjrjLWEaEl7uwM5HYHHcctxemYgz/s640/MIK_2664.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
W tym celu używamy ociupinki kleju "super glue". </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaLKfC2ueZ_ctKG3_FBVe_5vdKsXYYzCBCgQhj3sfVfClpTEeWwEnqAyunERDOOUhBZtH8fm6Dbfir9w0p5zZa5f5AJsLWBD1ah50mqSL8zbMfEl6N5sUHuf2wN8N_Jrpq53j8pexJVeSx/s1600/MIK_2667.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="586" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaLKfC2ueZ_ctKG3_FBVe_5vdKsXYYzCBCgQhj3sfVfClpTEeWwEnqAyunERDOOUhBZtH8fm6Dbfir9w0p5zZa5f5AJsLWBD1ah50mqSL8zbMfEl6N5sUHuf2wN8N_Jrpq53j8pexJVeSx/s640/MIK_2667.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Delikatnie dociskamy (nie patrzcie się na stan kciuka, to klej, jestem tylko sobą, oczywista sprawa, że posklejałam sobie palce) </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAuVaKFPzzR_SR9jvWg92Tp2_g1hveBPPo5jL9gEGArsPd0bzEFOg2ROqVT0uu-MnnpTODIr2o84Z5zNQREvuJTDI3KeFQoUcVfXB0Xf21QUCdq9ZuSk7HwCJh_xDFWHrXDWRwn8KLXYQB/s1600/MIK_2670.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="470" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAuVaKFPzzR_SR9jvWg92Tp2_g1hveBPPo5jL9gEGArsPd0bzEFOg2ROqVT0uu-MnnpTODIr2o84Z5zNQREvuJTDI3KeFQoUcVfXB0Xf21QUCdq9ZuSk7HwCJh_xDFWHrXDWRwn8KLXYQB/s640/MIK_2670.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Na koniec przyklejamy nakleję z nazwą cienia (naprawdę to klej na palcach). </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGRBk259qc98t2Mnisf__u2IlR1G1dJndhreHZfm4zDxWRAHBBJYjIwpFLx41NWbvhILQx4XYLaEuL0Pl9am2-EesH0gM1MMvhj1w4THu3jct13O2558dxL9_CklYqMDZUguZxDFsKzdSm/s1600/MIK_2679.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="456" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGRBk259qc98t2Mnisf__u2IlR1G1dJndhreHZfm4zDxWRAHBBJYjIwpFLx41NWbvhILQx4XYLaEuL0Pl9am2-EesH0gM1MMvhj1w4THu3jct13O2558dxL9_CklYqMDZUguZxDFsKzdSm/s640/MIK_2679.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Tak przygotowany cień nadaje się do przymocowania go do palety. </div>
<div style="text-align: center;">
Jak widać na powyższym zdjęciu widać 7 moich palet. Straciłam tylko jeden cień, bo zapomniałam, że jest na ruszcie i niestety plastyk stopił się do cienia ;( </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Wszystko się ładnie trzyma.jeżeli nie chcecie korzystać z magnesu, to możecie cienie przymocować po prostu na kropelkę. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Teraz jestem pewna, że cienie będą częściej w użyciu z czego bardzo się cieszę. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Jak wam się podoba taki pomysł magazynowania cieni? </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Buziaki! </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-79253666953478587412016-01-23T11:03:00.003-08:002016-01-23T11:03:57.773-08:00♥♥♥Świetne kosmetyki do 15zł - cz1 ♥♥♥<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPGOnk6Cp-3AMkmDucCjms2A1bRWnjoFxEkl5kg-VbnGUY_36uFOTMDrCstk40hHYlpBG34mpn7awKCG7xqC2CjdrZZ12p5zy7dghcuFfRmYjZVBXXx6cZMdXShO8j-7VFUmnewEFjG5XZ/s1600/baner.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="450" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPGOnk6Cp-3AMkmDucCjms2A1bRWnjoFxEkl5kg-VbnGUY_36uFOTMDrCstk40hHYlpBG34mpn7awKCG7xqC2CjdrZZ12p5zy7dghcuFfRmYjZVBXXx6cZMdXShO8j-7VFUmnewEFjG5XZ/s640/baner.jpg" width="640" /></a></div>
<a name='more'></a><i>Cześć piękności,<br /><br />W dzisiejszym poście chciałabym pokazać Wam, świetnej jakości kosmetyki do 15zł.<br />Znalazłam miejsce dla kolorówki, ale też i dla pielęgnacji. Mało tego, to dopiero początek tej serii, bo kiedy zajrzałam do mojej szafki z kosmetykami, stwierdziłam, że znalazłabym tam wiele, własnie takich perełek.<br />To co? Zaczynamy?<br /><br />1. Catrice- Camouflage cream</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZc67QKpZfNITG4jbQsbPCab9ZTTzszXCNKNmcl91nx-ZM_OhXGNlHHH0SpaoAuIGl-hK0fKn_5h-koasok31Q_GXclJNuncoZ-fV_vJ4xKf_pEbUkJF4PFv5X3b3X4oReOZAcS6a2vN3a/s1600/MIK_2597.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZc67QKpZfNITG4jbQsbPCab9ZTTzszXCNKNmcl91nx-ZM_OhXGNlHHH0SpaoAuIGl-hK0fKn_5h-koasok31Q_GXclJNuncoZ-fV_vJ4xKf_pEbUkJF4PFv5X3b3X4oReOZAcS6a2vN3a/s640/MIK_2597.jpg" width="452" /></i></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Moje niedawne odkrycie. Do tej pory nie pałałam do niego, bo nie nadaje się pod oczy, a na jeden wyprysk, nie będę kupować całego korektora. NO PRZECIEŻ.<br />Ale w końcu jakoś tak, przemówił do mnie. I nie twierdzę, że zaczęłam go nadużywać, bo nie. Zakrywam nim drobne wypryski, które posiadam, ale jestem pewna, że z większymi też sobie poradzi i nakładam go pod skrzydełka nosa, gdzie mam wieczne podrażnienia od kataru.<br />Sprawdza się w tej roli świetnie. Jest gęsty i kremowy. Nie waży się na podkładzie, współpracuje z pudrem. HIT za cenę 14zł w drogerii Natura ;) Polecam!<br /><br />2.my Secret Matt eye shadow</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdjFXSNGrncUYxttVqXBUjA_FurncoZAE938eczLQFgNsVyAWtTqFP0nCi0MckESAOGBGnlvhKLJT8PzvZ5pouLf23pEvvq3RoY0V6YHt1mgRfER4wcy4wgQk3F2Pgwbpm5pSMTEBiw6eW/s1600/MIK_2609.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="436" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdjFXSNGrncUYxttVqXBUjA_FurncoZAE938eczLQFgNsVyAWtTqFP0nCi0MckESAOGBGnlvhKLJT8PzvZ5pouLf23pEvvq3RoY0V6YHt1mgRfER4wcy4wgQk3F2Pgwbpm5pSMTEBiw6eW/s640/MIK_2609.jpg" width="640" /></i></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<i>od prawej 501, 503 i kultowy już 505.<br />Świetne cienie, troche kredowe i trochę suche, ale dobrze się blendują, są w 100% matowe.<br />Kultowy 505 idealnie wtapia się w jasną karnację i jest idealnym beżem. Cudeńko, wcale nie dziwię się, że ciągle brakuje go na półkach.<br />Co do pigmentacji, nie będę się wypowiadać, zobaczcie zdjęcie poniżej: </i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbDDPZ32APtzBB0eviMAvqLitIIkfPSmxrFGGL8VMEvkLRWbl0rl9jB2W5iMfP58C51N4BPwdxcIdukQ6Fv3itB1B4aRvAWanJYfVoZ4jLX3TxEuduSt6EgF6EOt6xkZoeWpa_2cs21wZV/s1600/MIK_2612.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="214" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbDDPZ32APtzBB0eviMAvqLitIIkfPSmxrFGGL8VMEvkLRWbl0rl9jB2W5iMfP58C51N4BPwdxcIdukQ6Fv3itB1B4aRvAWanJYfVoZ4jLX3TxEuduSt6EgF6EOt6xkZoeWpa_2cs21wZV/s320/MIK_2612.jpg" width="320" /></a><br /><br />Nic więcej nie trzeba dodawać, prawda?<br />Może o cenie powiem 6zł w drogeriach Natura. ;)<br /><br />3. Kobo- Rozświetlający puder w kulkach</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6e59ei7PXcepl4Nq3tUi7BXONXIGY48qwbvsNYpJo96X1Yuy-ftbKR28_Rms6d3oClcGfUvjAEFzx5XfiLNWVetQ1095deAkK9VGWpz8Oaw_LLaTmi_WkDZKZ7sJJYRYuYUY82MHdWrIC/s1600/MIK_2605.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6e59ei7PXcepl4Nq3tUi7BXONXIGY48qwbvsNYpJo96X1Yuy-ftbKR28_Rms6d3oClcGfUvjAEFzx5XfiLNWVetQ1095deAkK9VGWpz8Oaw_LLaTmi_WkDZKZ7sJJYRYuYUY82MHdWrIC/s400/MIK_2605.jpg" width="355" /></a><br /><br />Świeny, świetny, świetny puder rozświetlający (wykończeniowy). Nie ma w sobie drobin brokatu jak łuski ryby, nadaje cerze zdrowego blasku, a do tego pięknie utrwala makijaż.<br />Najlepszy przyjaciel suchej cery.<br />Bardzo fajne opakowanie, zakręcane, na tyle głębokie, że kuleczki z pudrem nie wyskakują nam na zewnątrz. Dodatkowo zabezpieczenie pod postacią gąbki:</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjA7U80cSm3hkNNjjXEyNC_D1iZk6A7xc-AfwsXUTEvvv-0QJHHnCXBc_uIANrj3pVl5KVCn0YW863211oOi6ngRneOfJrEt0LLn21XpDvW_YVWunPSCKx28g3I9OGkUmPitv0fjfHqfJQ/s1600/MIK_2606.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjA7U80cSm3hkNNjjXEyNC_D1iZk6A7xc-AfwsXUTEvvv-0QJHHnCXBc_uIANrj3pVl5KVCn0YW863211oOi6ngRneOfJrEt0LLn21XpDvW_YVWunPSCKx28g3I9OGkUmPitv0fjfHqfJQ/s320/MIK_2606.jpg" width="235" /></a><br />Nie nakładamy sobie nią pudru, ma ona na celu zabezpieczenie kulek przed wzajemnym uderzaniem, a przez to rozkruszaniem. Działa, dzięki czemu puder jest w nienaruszonym stanie.<br />Często słyszę, że co jest ich tak mało. Ale pamiętajcie, że to są kulki całe zrobione z pudru, czyli gdybyśmy je rozkruszyły byłoby go optycznie więcej ;)<br />Koszt to 20zł, ale bardzo często jest na promocji i można go kupić za 15 zł w drogeriach Natura ;)<br /><br />4. ISANA professional- shampoo oil care</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQSCADdD1Bgs9lub8PwAnCbRx7hyphenhyphen0cM2fV5_MnvbPJl-Z-UxFzjzBfddW20aFnDJ0gfe92lnpTj-9P3OzH890af_ZGIOgAueUXpY5w9dMjkC9hjodjL31vfx8OvNOIPqB9dmdAEuAVKknf/s1600/MIK_2616.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQSCADdD1Bgs9lub8PwAnCbRx7hyphenhyphen0cM2fV5_MnvbPJl-Z-UxFzjzBfddW20aFnDJ0gfe92lnpTj-9P3OzH890af_ZGIOgAueUXpY5w9dMjkC9hjodjL31vfx8OvNOIPqB9dmdAEuAVKknf/s640/MIK_2616.jpg" width="426" /></a><br /><br />Czwarty i zarazem dzisiejszy przedostatni kosmetyk, to szampon.<br />Na wstępie muszę dodać coś na temat swoich włosów: Suche, bardzo suche, jeszcze bardziej suche.<br />Kręcone, długie, gęste i plączą się jak szalone.<br />Nie suszę ich i nie modeluję, co też warto dodać.<br />Bardzo długo szukałam szamponu, który spowodowałby, że moje włosy chociaż trochę odżyją, nie będą takie splątane. I w końcu, po kilku latach poszukiwań znalazłam to, czego chciałam.<br />ISANA, szampon z olejem arganowym i z pestek śliwek. Myślę, że to dzięki zawartościom olejów, tak świetnie działa na moje włosy. Zmiękcza je i odżywia. Zawiera SLSy więc przeciwniczki tej substancji- przykro mi, nie jest to opcja dla was.<br />Do kompletu używam też odżywki, która jest równie świetna. Nie zmieniam go już od kilku miesięcy.<br />Kosztuje 10zł w drogeriach Rossman.<br /><br />5. Konturówki z Golden Rose</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwcbY5GUhGh5kSSY_juEGY8zQ-crVRRaP7QBhi4NtsB__INxFq2aEZHjXclhYMGu7PUFyDii0smhMEgJ7cS-gE8duh8C6h31rHJTOkz31ArXRrNwW_r3UhDMhLMtPXLS0zd92hOTgoFjHk/s1600/MIK_2617.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="414" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwcbY5GUhGh5kSSY_juEGY8zQ-crVRRaP7QBhi4NtsB__INxFq2aEZHjXclhYMGu7PUFyDii0smhMEgJ7cS-gE8duh8C6h31rHJTOkz31ArXRrNwW_r3UhDMhLMtPXLS0zd92hOTgoFjHk/s640/MIK_2617.jpg" width="640" /></i></a></div>
<i><br /></i>
<div style="text-align: center;">
<i>Nie mam pojęcia, czy trzeba coś jeszcze o nich pisać. Są świetne, miękkie i matowe. Gama kolorystyczna jest bardzo, ale to bardzo szeroka. Świetnie sprawdzają się tradycyjnie w roli konturówek, albo do wypełnienia całych ust. Bardzo długo się utrzymują. </i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Jedyne co zauważyłam, że konturówki z serii dream lips, są najbardziej masełkowate, a najbardziej tępe są te z serii po prostu lipliner, a Classics są takie po środku. </i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Nie dziwie się wizażystkom mówiącym, że to jedne z najlepszych konturówek z jakimi do tej pory pracowały. </i><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAkHuJDpN-BVttOUVd_VghoX9SEVBaKl6bW0LxuA4jFBVvFcsgk7hkeROZRJ8ftWWSix2EuTcX046ODwj4JEfijc4Xyd8638QioElyl8x_dLL9f5ZTyBFwWEesDwSkzpau03QTo4Jv99EB/s1600/MIK_2620.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="438" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAkHuJDpN-BVttOUVd_VghoX9SEVBaKl6bW0LxuA4jFBVvFcsgk7hkeROZRJ8ftWWSix2EuTcX046ODwj4JEfijc4Xyd8638QioElyl8x_dLL9f5ZTyBFwWEesDwSkzpau03QTo4Jv99EB/s640/MIK_2620.jpg" width="640" /></i></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<i><br /> </i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Powyżej możecie zobaczyć swatche konturówek. I tak jak napisałam 203 jest najmniej przyjemna w użytkowaniu. </i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Warto też zaznaczyć, że kolor nie wpływa na pigmentacje, wszystkie są pięknie kryjące i warte polecenia. Teraz tylko iść i wybierać, dobierać i przebierać ;) </i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>A cena zachęca, bo to zaledwie 7zł na wyspach Golden Rose lub w osiedlowych drogeriach.<br /><br />Macie już może jakieś cudeńko wyżej pokazane, jak u was się sprawuje?<br />Może polecicie mi coś, własnie w przedziale do 15zł, co warto przetestować- bo na pewno się zakocham.<br /><br />BUZIAKI! </i></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-38257064050168204292016-01-14T12:14:00.000-08:002016-01-15T13:42:30.167-08:00Haul zakupowy ♥ Natura ♥ Inglot ♥ Allegro <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjodLg3DcBCASx3wlLRtrIT8dazvgKrb46iyIHdkPcc7BeDuXmmPop930qAVurTuMGCkvYHjGKe3-Z4Dmx2YJXP7qcvyPaLAgPKotTqTxE7SEBSxLfpVZZnUn7NckVRMbPxLBGX-ddBq8oL/s1600/_DSC9861.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjodLg3DcBCASx3wlLRtrIT8dazvgKrb46iyIHdkPcc7BeDuXmmPop930qAVurTuMGCkvYHjGKe3-Z4Dmx2YJXP7qcvyPaLAgPKotTqTxE7SEBSxLfpVZZnUn7NckVRMbPxLBGX-ddBq8oL/s640/_DSC9861.jpg" width="310" /></a></div>
<i><br /></i>
<i>Raz na jakiś czas, kiedy przeglądam Instagrama mówię:<br />TO CHCE</i><br />
<i>TO TEŻ</i><br />
<i>MUSZĘ TO MIEĆ<br />I TO...<br />I wybieram się na polowanie. Uzbrojona w kartę, wygodne buty i błysk w oku, idę na zakupy.<br />Jako moje sumienie, biorę ze sobą połówka, który w prawdzie niczego mi nie odmawia i nie mówi: "Nie kupuj tego, bo. [tu wstaw cokolwiek]", ale przypomina mi, że czas zejść na ziemię ;)<br /><br />Tak więc polowanie zaczęłam od drogerii Natura, w której poluje na kamuflaże z Catrice i mazak do brwi, jak zwykle- bezskutecznie. Na pocieszenie wzięłam sobie kilka drobnostek, które też bardzo mi się spodobały i na pewno będą stale w użyciu (no jasne).</i><br />
<a name='more'></a><i><br /><br />1. my Secret- eyeliner w kolorze Burgundy Brown </i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBYRPHUVKQTMfhcaofu0_1zOzqYkTkHva2XnAT_ckVA4BNafgMpgH8YuOaBVVP2dwzY-9PLLmknTblHYKLEIuiPgdK0sW9rL8ezVv0djT1aWu3kaVxiKdjvrFShFWnzkKjjK28CAoLQjGJ/s1600/_DSC9846.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="368" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBYRPHUVKQTMfhcaofu0_1zOzqYkTkHva2XnAT_ckVA4BNafgMpgH8YuOaBVVP2dwzY-9PLLmknTblHYKLEIuiPgdK0sW9rL8ezVv0djT1aWu3kaVxiKdjvrFShFWnzkKjjK28CAoLQjGJ/s640/_DSC9846.jpg" width="640" /></a><br /><br />Cudowny eyeliner, zaprojektowany przez Daniela Sobieśniewskiego. Kolor obłędny, coś pomiędzy brązem a burgundem. Podkreśla i wydobywa kolor niebieskiej tęczówki. Propozycja dla osób, które mają dość czerni, a boją się zaszaleć z czymś bardziej kolorowym.<br />Dzisiaj już go wypróbowałam do ciepłych brązów. MIODZIO, utrzymał się już 7h, nie kruszy się, nie blaknie. Mógłby mieć grubszy pędzelek, ale ten daje radę ;)<br />Natura/ 7zł<br /><br />2. Kobo- perełki rozświetlające</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggLw6TdAfuzhQQv5dzC7L5XuLyw0SLa3EkvGo4x1SYFSqgDO2NDVrR6fMy-f5gHyhViFp2Cjm0FYN3Lw5cm4zWIIfUlV9s6kFhkJmozhGyWzm28VUmx6hRblMwiPmRTcZGDtjToC7rSC5g/s1600/Kobo.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggLw6TdAfuzhQQv5dzC7L5XuLyw0SLa3EkvGo4x1SYFSqgDO2NDVrR6fMy-f5gHyhViFp2Cjm0FYN3Lw5cm4zWIIfUlV9s6kFhkJmozhGyWzm28VUmx6hRblMwiPmRTcZGDtjToC7rSC5g/s640/Kobo.jpg" width="420" /></a><br /><br />Mam bardzo suchą skórę, więc puder matujący- NOPE! Właśnie poluję na meteoryty Guerlain, ale to wydatek 300>, więc przed taką decyzją chciałam wypróbować czegoś podobnego.<br />I to działa! Kuleczki z Kobo, nie zostawiaja na naszej skórze koloru, ale pięknie utrzymują podkład cały dzień, nadając cerze zdrowego blasku bez brokatu. Twarz wygląda na promienną i wypoczętą. JESTEM ZA!<br />Natura/ 24zł (promocja 17zł)<br />3. Klipsy do ściągania hybryd</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJ3kSvWlUegxQsSYusMWXkj0iKv0RDUaoH7y45IwhgrJj22jv2W2_A8hSk_8XsfviJ2du3gqte4oMfWTdhahlE5F_hVE8zvwaJ1OCRmZe88-3x6ZZUJLvsRcRSymPpopJwVPsV7EdwPkHg/s1600/klipsy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="430" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJ3kSvWlUegxQsSYusMWXkj0iKv0RDUaoH7y45IwhgrJj22jv2W2_A8hSk_8XsfviJ2du3gqte4oMfWTdhahlE5F_hVE8zvwaJ1OCRmZe88-3x6ZZUJLvsRcRSymPpopJwVPsV7EdwPkHg/s640/klipsy.jpg" width="640" /></i></a></div>
<i><br /></i>
<i>Coś co wydaje mi się bardzo przemyślaną sprawą. Kupiłam bo była promołszyn, a mnie ciągle wrapsy się odplątują, spadają, musze merdać łapami, tam mnie sedzi, drapie, szczypie, kłuje. No nie, z wrapami to my się nie lubimy. Dlatego jak zobaczyłam te klipsy byłam zachwycona. Wsadzamy do takiego palucha i wacik z acetonem i trzymamy. Fajnie przylega do palca, nie szczypie i nie uciska. Nie ma ząbków, więc nie boli, łatwo się zdjemuje i zakłada. Nie wiem jeszcze jak działa, ale dam znać ;) Kupiłam 5, bo musze mieć jedną rękę wolną :D</i><br />
<i>Natura/ok 7zł<br /><br /><br />4. my Secret Star Dust- 04</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbw4565T2i1EoNrRgeKmlCX_9tUPVpi-EWXxXRjGnL5ofw7KHu2Dxx9I4u08E9ppVGSuc8mjpCS7IRiM5U7E2UhI1H_YXHPDD4tr9grae5EB6bSBXUKXqc9sRe1J2NfnEOohX2oPHGf3Xf/s1600/mysecret.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbw4565T2i1EoNrRgeKmlCX_9tUPVpi-EWXxXRjGnL5ofw7KHu2Dxx9I4u08E9ppVGSuc8mjpCS7IRiM5U7E2UhI1H_YXHPDD4tr9grae5EB6bSBXUKXqc9sRe1J2NfnEOohX2oPHGf3Xf/s640/mysecret.jpg" width="478" /></a><br /><br />Już mój drugi pigemnt z tej serii, cudowny, brzoskwiniowy kolor, który opalizuje na złoto. idealny na środek powieki, żeby dodać błysku. ;)<br />Natura/ ok 6zł<br /><br />5. Inglot AMC- Star dust 113</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcCJdsOpsRXZzNTD0OsPOgfs1rMwY6Kk1e2zReNrckq4WWJJfSkCKtGgHQGYxSBddEC8WiRTT0pAeoKCFipP3A6YwY08FZyH0GVzYVmEfmyRnwgN3q9kdP7czEq0zcR5M2pwX-EgCGxZhS/s1600/inglot.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcCJdsOpsRXZzNTD0OsPOgfs1rMwY6Kk1e2zReNrckq4WWJJfSkCKtGgHQGYxSBddEC8WiRTT0pAeoKCFipP3A6YwY08FZyH0GVzYVmEfmyRnwgN3q9kdP7czEq0zcR5M2pwX-EgCGxZhS/s320/inglot.jpg" width="402" /></a><br /><br />I w Inglocie zdecydowałam się na pigment z kolekcji Star Dust ;)<br />Piękny głęboki niebieski, chaber, z drobinkami brokatu, mało tego- cudownie opalizuje na fioletowo! Zakochałam się!<br />Inglot/ 39zł<br />6. Inglot- Konturówka/pomada do brwi 12</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioE2tjPE4HnxhndbMynTn0NRnS5fqAIy7l2k6uvMnQ2lqI9mAyJw3moWvGza59EvvyKS4DDHRSVtMcJ_EYBo8zl8Ka_iRWro7vZ1nmKEAlzEfoX98FVEarRru457u_dpq78Owi7feMWRJJ/s1600/_DSC9876.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioE2tjPE4HnxhndbMynTn0NRnS5fqAIy7l2k6uvMnQ2lqI9mAyJw3moWvGza59EvvyKS4DDHRSVtMcJ_EYBo8zl8Ka_iRWro7vZ1nmKEAlzEfoX98FVEarRru457u_dpq78Owi7feMWRJJ/s640/_DSC9876.jpg" width="460" /></a><br /><br />Taki hicior a ja go jeszcze nie mam? Szalona, czy wariatka? Pewnie jedno i drugie, nadszedł czas, żeby to zmienić!<br />Także wybierają pigment, wybrałam tam też to cudo. Ładny, ciepły odcień pomiędzy blondem, a brązem. Jak dla mnie IDEAŁ. wodoodporny ideał, kremowy ideał. IDEAŁ I JUŻ! Czemu ja wcześniej go nie kupiłam?<br />Inglot/37zł<br /><br />7. Real techniques- gąbka do makijażu</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUNhyphenhyphenSLjHRkUY7HIbdNMU8B3aemPMpZi4kGLaGb5smtyXaJbEe6hnXC2LQejnGrBINdUwkWjygBoU5iI8MaD4nxF6TiG7GqPdSj-brqsKzYQLSuPVSdYkVpu19gyyNELdQ3cIsWNTmpYso/s1600/rt.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="268" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUNhyphenhyphenSLjHRkUY7HIbdNMU8B3aemPMpZi4kGLaGb5smtyXaJbEe6hnXC2LQejnGrBINdUwkWjygBoU5iI8MaD4nxF6TiG7GqPdSj-brqsKzYQLSuPVSdYkVpu19gyyNELdQ3cIsWNTmpYso/s640/rt.jpg" width="640" /></a><br /><br />Opowiem wam tragiczną historię. Mój ukochany połówek kupił mi oryginalnego BB. Zakochałam się w nim bez pamięci, gąbka idealna. Pojechałam do moich rodziców, oczywiście BB był dzielnym kompanem. Używałam go namiętnie codziennie, odkładałam na półkę, dbałam, myłam...<br />Mama kupiła olejek arganowy i zapomniała go zakręcić, strąciła i... BB uratował półkę, bo całość olejku wypił. Niestety... nie dało się go uratować.<br />I tym własnie sposobem mam gąbkę o RT, którą muszę koniecznie porównać z BB, w końcu kosztuje połowię mniej i może będzie świetną alternatywą.<br />Na razie mówię OK, jesteś spoko, ale wciąż nie jesteś BB. ;(<br />Rossman/37zł<br /><br />7. Lampa LED- mostek</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijRGZ7Ma1GG_jvWPqFu-oxmqzJfh1OJXm51AbwPdrx-aOyw2Z6xQTidd8XXT6QYy8GsWl3ldUKbaSaLRtskXZFfD1u4k7P51QQht5xh40iGLJUtV8aR6grexyUkU-lKRIi1RTYfOmJjA4a/s1600/lampa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijRGZ7Ma1GG_jvWPqFu-oxmqzJfh1OJXm51AbwPdrx-aOyw2Z6xQTidd8XXT6QYy8GsWl3ldUKbaSaLRtskXZFfD1u4k7P51QQht5xh40iGLJUtV8aR6grexyUkU-lKRIi1RTYfOmJjA4a/s640/lampa.jpg" width="444" /></a><br /><br />I tu też jest ciekawa historia. Pakując się do rodziców, pakowałam też swoją starą lampę, znaną prawie wszystkim- UVałkę, najprostszą i najzwyklejszą. Zauważyłam jakiś czarny pstryczek z napisem FUSE, powiedziałam do połówka, a weź to wywal, musi to być jakaś stara częśc od czegoś, wypadła z torby. Tak kochani, to był bezpiecznik od lampy. Koniec historii, paznokcie nie zrobione, lampa nie działa. Czas na nową.<br />Zdecydowałam się na mały mostek z Allegro, paznokcie robię tylko sobie, w domu i już.<br />Jestem mile zaskoczona, bo pomimo swoich małych rozmiarów, świetnie sobie radzi! Lakier naprawdę jest utwardzony po 30s! mieszą się do niej max 3 paznokcie.<br />Jest super i naprawdę polecam<br /><br />Allegro/36zł</i></div>
<br />
A wy co ciekawego mi polecicie? Coś co koniecznie muszę mieć! :DAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-66902177052025977512016-01-09T09:54:00.004-08:002016-01-09T09:54:57.728-08:00Ulubieńcy roku 2015<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja-JxUOyV6udACdTMQrJG-fMoZve9RnoneK821N8SW7xbtXpO62ZNUAVi5xPzE8v4V51w9fKF1dRFDFVy7WjlsnjAz5nOOW8V7ZhvKT2d-J7AHoyS-Mn-nezFF33a0Qp78fblSP-nOfHrg/s1600/Ulubie%25C5%2584cy+2015.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="412" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja-JxUOyV6udACdTMQrJG-fMoZve9RnoneK821N8SW7xbtXpO62ZNUAVi5xPzE8v4V51w9fKF1dRFDFVy7WjlsnjAz5nOOW8V7ZhvKT2d-J7AHoyS-Mn-nezFF33a0Qp78fblSP-nOfHrg/s640/Ulubie%25C5%2584cy+2015.jpg" width="640" /></a></div>
<i></i><br />
<a name='more'></a><i><br /></i><br />
<i>Cześć kochani!</i><br />
<i>Witajcie już w 2016 roku, jeszcze nie przyzwyczaiłam się do pisania 2015 w datach, teraz to dopiero będę miała problem. Czy wam też ten rok minął szybciej niż szybko?</i><br />
<i><br /></i>
<i>2015 rok zaowocował w wiele, naprawdę WIELE niesamowitych kosmetyków. Sama zaczęłam porównywać konsystencje cieni, stałam się bardziej wybredna i ciężej mnie zadowolić. Widzę wielką różnicę w wykonywanych przeze mnie makijażach- naprawdę! Jeszcze daleko mi do powiedzenia, jestem w tym DOBRA, ale mogę powiedzieć, że się rozwijam i staję się coraz LEPSZA ;) A to zasługa moich małych (wielkich) skarbów.</i><br />
<i><br /></i>
<i>W tym roku, szczególnie miło odznaczyła się marka Golden Rose, My Secret, Inglot i Kobo (choć tej firmy w ulubieńcach, nie będzie, to i tak ją uwielbiam)- wypuszczając na rynek tak świetne produkty, że nie czułam potrzeby sięgania po drogie i selektywne marki (no dobra, czasami czułam potrzebę, ale nie zawsze). Do drogerii typu natura i rossman zaczęły wchodzić produkty do konturowania twarzy, czego wcześniej nie było! Matowe pomadki zawładnęły ustami polek, konturówki poszły w ruch.</i><br />
<i>Wydaje mi się, że ten rok był wyjątkowy. Bardzo urosła wiedza Polek, na temat makijażu. Też to zauważacie? Coraz mniej widzę osób z odcinającym się podkładem, oponą dookoła oczu (czarna kredka), czy perłą pod sam łuk brwiowy. W prawdzie częściej widzę bardzo, bardzo, bardzo, BARDZO złe konturowanie, ale przechodzę obok tego z uśmiechem, przecież każdy z nas się uczy, rozwija, fajnie, że podglądają, próbują i ćwiczą.</i><br />
<i><br /></i>
<i>Przejdę już do rzeczy. W dzisiejszym poście przestawię 12 ulubieńców ubiegłego roku. Postanowiłam ograniczyć ilość fenomenalnych kosmetyków, aby wybrać same perełki, takie naprawdę Must Have w każdej kosmetyczce. (kolejność nie ma znaczenia)</i><br />
<i>Miłej lektury!</i><br />
<i><br /></i>
<i>1. GOLDEN ROSE- Velvet Matte Lipstick<span id="goog_993499087"></span></i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcfc9y9wfRC3Fez89B2hX0SmStBqenia-jF8YvmVVs4Mk3rtvKCxajAaESPnuu61hjuJyFqrsy1ZoLtLOWpEv5IciiJr-rY-5hEhMS7nEphyphenhyphenoR1mNqjKdMW1ljifQBNGWDcYAj9GsmXbd1/s1600/_DSC9762.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="423" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcfc9y9wfRC3Fez89B2hX0SmStBqenia-jF8YvmVVs4Mk3rtvKCxajAaESPnuu61hjuJyFqrsy1ZoLtLOWpEv5IciiJr-rY-5hEhMS7nEphyphenhyphenoR1mNqjKdMW1ljifQBNGWDcYAj9GsmXbd1/s640/_DSC9762.jpg" width="640" /></i></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Czy ktoś ich jeszcze nie zna? Pełna gama kolorystyczna, od jasnych nudziaków po fiolet, a nawet czerń!<br />W swojej mini kolekcji mam ich 6 +2 w kredce. Świetna jakość, potrafią utrzymać się nawet 9h!!! Bardzo intensywna pigmentacja, ładnie rozprowadzają się po ustach. Dodatkowo, dzięki witaminie E, aż tak bardzo nie wysuszają naszych ust i nie podkreślają, bardzo mocno, suchych skórek.<br />Co więcej, kosztują zaledwie 11zł. Czego chcieć więcej?<br /><br />2.Golden Rose- konturówki do ust</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFT24TOJ-2aPBsVdGU5J2YMule4NEuc6vF9w8JaVN-99MhqRn-tdYe3ZIG6bf4UxJl3H403Aya8xB5Hmrb_xON_0GQqZXkg_jTZOwZdkXrXXHjk_yemuKtWlb9Gr-Z-pqv__yhdQZPPsdj/s1600/_DSC9765.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="432" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFT24TOJ-2aPBsVdGU5J2YMule4NEuc6vF9w8JaVN-99MhqRn-tdYe3ZIG6bf4UxJl3H403Aya8xB5Hmrb_xON_0GQqZXkg_jTZOwZdkXrXXHjk_yemuKtWlb9Gr-Z-pqv__yhdQZPPsdj/s640/_DSC9765.jpg" width="640" /></i></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Skoro jesteśmy już przy firmie Golden Rose i przy temacie ust- nie mogłabym nie wspomnieć o ich cudownych masełkach... o przepraszam KONTURÓWKACH.<br />Cudowna miękka konsystencja i pigmentacja. Łatwo się ostrzą. Gama kolorystyczna jest tak szeroka, że można dostać oczopląsu. W swojej kolekcji mam 7 kolorów (jeden uciekł) z różnych serii.<br />Seria Classic, teoretycznie ma być wodoodporna, nie wiem, nie próbowałam, ale ich trwałość jest zdumiewająco dobra.<br />Drugą serią jaka posiadam to po prosto Golden Rose lip liner, równie świetne. Co mogę więcej napisać?<br />Wiem, że jest jeszcze seria Emily, ale chyba jej nie zauważyłam, wiec nie wzięłam na próbę.<br />Cudowne fiolety, to wielki + dla tej firmy, w końcu dobrałam konturówki do swoich śliwkowych pomadek.<br />Dodatkowo są łatwe do naostrzenia i kosztują 6-7zł :)<br />ACH...<br /><br />3. Inglot- pudry HD do konturowania </i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiod1nzm2jOKUyWGI0_haVGqRjWhPhdGur8cBgUPP_0yL42rqQRVGKeMYy4RFMWYNScwMJN1uFpB9-Zb9Hj3N1ZzvzxtH2b_JotwCXQkJyjuoJP9uzbolpSbS2_BOiVgLoI_ueLdpM5UQjq/s1600/_DSC9781.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="446" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiod1nzm2jOKUyWGI0_haVGqRjWhPhdGur8cBgUPP_0yL42rqQRVGKeMYy4RFMWYNScwMJN1uFpB9-Zb9Hj3N1ZzvzxtH2b_JotwCXQkJyjuoJP9uzbolpSbS2_BOiVgLoI_ueLdpM5UQjq/s640/_DSC9781.jpg" width="640" /></a><br /><br />W swojej kosmetyczce mam 2 pudry z tej serii, kultowy już 505, czyli idealny szary brąz, dla jasnych karnacji. Trzeba uważać, żeby sobie nie zrobić plamy, ale przy odrobinie wprawy, nie stwarzają żadnych problemów. Ładnie utrzymuje się na skórze, tworząc naturalny cień na naszej twarzy.<br />Do uzupełnienia konturowania mam też odcień 503, który tworzy do rozjaśniania partii twarzy, które chcemy uwypuklić. Świetny jako puder w okolice pod oczami, używam go to tego celu namiętnie ;)<br />Koszt to ok 30zł sztuka + musimy dokupić paletkę, a to już jest zależne od jej wielkości.<br /><br /><br />4. my Secret- face illuminator powder </i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjf2r8CQrfbbUBVhyuYrx4t7iQvhf_0wG1b05W6s3WXVNy-axZ08sk9AqSL6jGgiGVtBZ8C3yjIRPUfrdCqVTkV82EYlvPF5fFdgBhB1D3ZWRhEuT3A-QTauFU855Eli4QvQTiwVQgntFj4/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjf2r8CQrfbbUBVhyuYrx4t7iQvhf_0wG1b05W6s3WXVNy-axZ08sk9AqSL6jGgiGVtBZ8C3yjIRPUfrdCqVTkV82EYlvPF5fFdgBhB1D3ZWRhEuT3A-QTauFU855Eli4QvQTiwVQgntFj4/s640/1.jpg" width="530" /></i></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Jak długo poszukiwałam tego produktu, wiem tylko ja i mój narzeczony. Ciągle był wyprzedany, ale to chyba tylko potwierdza jego świetność.<br />Ta tafla, ten blask, och. Jestem w nim tak zakochana, że aż mam ochotę się do niego przytulić. Jest cudowny. Tak naturalny w swojej taflowości, bez drobinek, w idealnym kolorze szampana, przez co będzie pasował do większości z was.<br />Tak przyjemny w dotyku, jak aksamit. Niesamowite.<br />Z tego co mi wiadomo, jest to produkt, który stworzył Daniel Sobieśniewski- który jest niesamowitym wizażystą.<br />Sam produkt kosztuje 15zł i nie da się go zużyć. Można stopniować efekt, od delikatnego blasku, bo efekt mokrej skóry. TAAAAK!<br /><br />5. The Balm- Bahama Mama</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOCJSShcJJZY8M0T2dNkyU5JKEmlKTbR8XValLypliKNOVwheO4AO95sbRSTVLDiT4zCJFPOCt610aRy4ftt5oeB4YJ_Cyx8qsBtRKL-XRbBPiSEtnFAAZfUnC4fgM_z4hNsDzWHqS85ss/s1600/_DSC9787.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOCJSShcJJZY8M0T2dNkyU5JKEmlKTbR8XValLypliKNOVwheO4AO95sbRSTVLDiT4zCJFPOCt610aRy4ftt5oeB4YJ_Cyx8qsBtRKL-XRbBPiSEtnFAAZfUnC4fgM_z4hNsDzWHqS85ss/s640/_DSC9787.jpg" width="432" /></i></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Trudny produkt, łatwo nim o plamę. Ale kiedy pogadacie już z tą piękną panienką na opakowaniu i ładnie poprosicie swoje pędzle o współpracę to efekt będzie WOW. Bronzer o oliwkowych tonach, chłodny. Nadaje się do koturowania, ale raczej dla osób nie o wampirzej karnacji, sama trochę podkręcam nim konturowanie policzków, a opalam się nim latem, kiedy muśnięta słońcem, nie opalam się na złoto, tylko własnie bardziej tak... oliwkowo.<br />Niesamowity i już kultowy produkt, bez którego nie wyobrażam sobie modelowania twarzy.<br />Kosztuje ok 70 zł i dorwiecie go w internetach albo w Douglasie :)<br /><br />6. Catrice- eye brow stylist </i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYebOejxNuzg8BYOiY1D6zJ_RW0zRBJSv2DceD5Kauqd2eZ4wI8LhnUPL-kuT0vi116Hraajd6vsm_QxnUdyJAiWTUMumjtW4Hpb4PmFTSnhZUlKeAw-NA_yaDmLxTb_yxXvTLYG5wj02d/s1600/_DSC9769.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="436" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYebOejxNuzg8BYOiY1D6zJ_RW0zRBJSv2DceD5Kauqd2eZ4wI8LhnUPL-kuT0vi116Hraajd6vsm_QxnUdyJAiWTUMumjtW4Hpb4PmFTSnhZUlKeAw-NA_yaDmLxTb_yxXvTLYG5wj02d/s640/_DSC9769.jpg" width="640" /></i></a></div>
<i><br />Moja niezastąpiona kredka do brwi. w zależności od humorku używam 040 albo 030 (ta na zdjęciu)<br />040 jest bardzie chłodna, taupe, 030 to ciepły brązik.<br />miękka, trwała, z bardzo poręcznym grzebyczkiem na końcu. Szybko się nią obsługuje. Nie jest ani za miękka, ani za twarda. Nie ściera się, chociaż nie jest to produkt wodoodporny. Ze względu na to, że jestem człowiekiem- leniem, kredka to dla mnie idealne rozwiązanie. Nigdy nie chce mi się używać pędzelka z rana do brwi. Nie wiem dlaczego, nie lubię tego.<br />Kosztuje 14zł, jest bardzo wydajna i nie łamie się w środku. Serdecznie polecam ;)<br /><br />7. Color tatto</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2poT65b9b6eRz62-EDgx_pAoiTQhNjm0UlkEwpZ1u0ilCdeTOlYqo3L7x4VWY82PAxwwEABPYTV1IARuebq8TomQLC7KDyPwrQbqxOnjcprPr8sMijFGTqlmU2uE7iz7ve2jLAdfP1efQ/s1600/_DSC9770.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2poT65b9b6eRz62-EDgx_pAoiTQhNjm0UlkEwpZ1u0ilCdeTOlYqo3L7x4VWY82PAxwwEABPYTV1IARuebq8TomQLC7KDyPwrQbqxOnjcprPr8sMijFGTqlmU2uE7iz7ve2jLAdfP1efQ/s640/_DSC9770.jpg" width="640" /></i></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>I teraz taką tu mamy sytuację. Miałam ich więcej, ale pojechałam do mamy i zostały mi 2. Ale to świadczy o ich cudowności. Bo mama ma bardzo tłusta i opadającą powiekę, ja mam normalną ze skłonnością do opadnięcia ;(<br />Koloru po lewo, czyli 040- permanent taupe używam czasami do podkreślania brwi, jak zależy mi na w miarę wyraźnym efekcie, np do zdjęć. :) Jest świetny. Częsciej używam go pod ciemne cienie, które cudownie podbija ;)<br />091 Creme de rose- cudowna baza pod cienie, o różowych tonach, które jednak nie przeszkadzają w pracy z cieniami, nawet tymi ciepłymi. Pięknie utrzymuje cienie, nie zbiera się w załamaniu i nie roluje się. Podbija (chociaż delikatnie) cienie. Jest świetna.<br />Ta bardziej waniliowa, też jest cudowna, ale została mi zabrana ;( Na pewno kupię nowe opakowanie :)<br /><br />8. Too faced - semi sweet i MUR- Naked </i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqb1TSGJitOom-LSt5K4Nk4nPv6oypuEEwT44WnBIcWTBDoBHZdSmEJb_BwVlNB0HrSntDh0BiM_feHNOxM7KUrBgS3d67FV2VNeDKykJRGzu3Gk8breqRuS954SS0Vu88Z2qAJ3V-pV-c/s1600/_DSC9772.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqb1TSGJitOom-LSt5K4Nk4nPv6oypuEEwT44WnBIcWTBDoBHZdSmEJb_BwVlNB0HrSntDh0BiM_feHNOxM7KUrBgS3d67FV2VNeDKykJRGzu3Gk8breqRuS954SS0Vu88Z2qAJ3V-pV-c/s640/_DSC9772.jpg" width="392" /></i></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><br />W tym przypadku trochę okłamałam i złamałam reguły. Generalnie sprawa wygląda tak.<br />Obie paletki są cudowne, świetnie się z nimi pracuje i należą do rodziny czekoladowej.<br />Wiadomo too faced- semi sweet ma niezwykłą konsystencje, różne wykończenia, piękny zapach, pigmentację bardzo, bardzo mocną i opakowanie jest bardzo solidne.<br />Co za tym idzie... 190zł, moi mili.<br />Zdając sobie sprawę, że nie każdego stać na taki wydatek, chciałam pokazać świetną alternatywę.<br />Cienie z Makeup Revolution, są naprawdę świetnej jakości, może nie tak cudownej jak z too faced, ale za cenę 40zł, nie mamy się czego przyczepić. Łato się blendują, znajdziemy w niej maty i metaliki. Opakowanie chociaż plastikowe nie jest tragiczne + ma piękne, duże lusterko.<br />Decyzja należy do was. Ja tych paletek używam non stop :)<br /><br />9. Inglot- freedom system- cienie</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMcc2gavEqonNo61-BEolfP7l7HJjXyXH6DZ4XBzVQlpW7wysh2WUUNFtqPdXiANLoQSoWonz75-5OqiFZArl7_JKJIywcaHQ-FY6l_C7oyMJt4xSoIBz2HD8Re7gw4exGUE2MA1tgxc3j/s1600/_DSC9777.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMcc2gavEqonNo61-BEolfP7l7HJjXyXH6DZ4XBzVQlpW7wysh2WUUNFtqPdXiANLoQSoWonz75-5OqiFZArl7_JKJIywcaHQ-FY6l_C7oyMJt4xSoIBz2HD8Re7gw4exGUE2MA1tgxc3j/s640/_DSC9777.jpg" width="472" /></a><br /><br />Moja dziecinka, moje cudeńko, mój skarb.<br />Firma Inglot ma w swoim asortymencie masę cieni, o róznych wykończeniach, jedne są lepsze, drugie ciut gorsze, ale na szczęście wszystkie możemy podotykać na wyspach, czy w sklepach Inglota.<br />Moja paletka składa się z 20 cieni, które sama sobie wybrałam, zgodnie z moimi upodobaniami i potrzebami. Z każdego z tych cieni jestem niezwykle zadowolona i w każdym jestem zakochana. Chociaż najbardziej miedź i obok niej chłodny brąz, mówią do mnie. ;)<br />Koszt jednego cienia to 15zł lub 19 za te potrójne- rainbow :)<br />koszt takiej palety to ok 360zł (wliczając w to koszta samej palety)<br />+ jest to, że można ją uzupełniać stopniowo, nie nakładając na siebie dużego wydatku. :)<br /><br />10. Inglot- kohl pencil 05</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdcFooFrOeXn5pt8ndUKm0WXIUbS_Ga4pfJkX0DhAwgnz2W3DxyZ8q7HA05VyyHLBZ-6MmkiIFYYVneXeX6oO8-yXMopI2GpjUBZYsUconkSK3lfFkDzNcGRqazcNiUaCLAQZ21dNc0NM0/s1600/_DSC9766.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="408" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdcFooFrOeXn5pt8ndUKm0WXIUbS_Ga4pfJkX0DhAwgnz2W3DxyZ8q7HA05VyyHLBZ-6MmkiIFYYVneXeX6oO8-yXMopI2GpjUBZYsUconkSK3lfFkDzNcGRqazcNiUaCLAQZ21dNc0NM0/s640/_DSC9766.jpg" width="640" /></a><br /><br />Idealna cielista kredka na linie wodną. miękka, trwała, nie szczypie w oczy, nie podrażnia ich. Ma idealny odcień beżu. Nic więcej nie dodam, jest niezastąpiona i bardzo wydajna.<br />koszt 40zł<br /><br />11. Loreal- true match </i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiemu1AvtpxUCIrJg2J5cvMMRhn9cEFe8Xd1E5XkYX5SIBRYs5a__fbPuKsHCkxLYDFuVTseKIGYrY5pDyKurXBZ6BuIcxMwnw6szfmxhD7j0Y8BG1rRZqBqSH_dWGZb4fbqV5VB2RWwB8o/s1600/_DSC9758.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiemu1AvtpxUCIrJg2J5cvMMRhn9cEFe8Xd1E5XkYX5SIBRYs5a__fbPuKsHCkxLYDFuVTseKIGYrY5pDyKurXBZ6BuIcxMwnw6szfmxhD7j0Y8BG1rRZqBqSH_dWGZb4fbqV5VB2RWwB8o/s640/_DSC9758.jpg" width="640" /></a><br /><br />Moja cera sucha miło uśmiecha się do tego podkładu. Nie wysusza, nie podkreśla suchych skórek, ma piękny jasny odcień.<br />Jego wykończenie jest bardzo naturalne, nie zostawia tapety, a jednocześnie ładnie kryje drobne niedoskonałości i wyrównuje koloryt skóry. Dzięki drobinkom, które nie są chamskim brokatem, pięknie rozświetla naszą cerę, nadając jej zdrowy wygląd. Nie śmierdzi, ma wygodną pompkę, na mojej cerze utrzymuje sie cały dzień.<br /> Nie zapchał mnie, nie podrażnił. Jest naprawdę cudowny. Uwielbiam go.<br />koszt 35zł, bo chyba nikt nie kupuje go w drogeriach stacjonarnych ;)<br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>12. Inglot- Makeup Fixer </i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilvtoplnGaPJ1QcviyNJ7spzvzL8b7iEjeNmXnQHkuBVdvhwGKhstQLkI8hJqiAFTpKLFlYodntvQWgvLSNcC7mSz_fLAHhPuAUp4tq_qDFZW7JZSeqo7ne9lF2mW_3b2crVs0tyWtl4xT/s1600/_DSC9784.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilvtoplnGaPJ1QcviyNJ7spzvzL8b7iEjeNmXnQHkuBVdvhwGKhstQLkI8hJqiAFTpKLFlYodntvQWgvLSNcC7mSz_fLAHhPuAUp4tq_qDFZW7JZSeqo7ne9lF2mW_3b2crVs0tyWtl4xT/s640/_DSC9784.jpg" width="408" /></a><br /><br />Ostatni z moich ulubieńców.<br />Jak już pisałam wyżej, mam suchą cerę, nienawidzę wiedz pudrowego efektu, do tego przychodzi mi z ratunkiem to cudo wyżej. Czy utrwala? Tak, ale jak użyjemy go pod makijaż. Użyty już po, scala nasze warswy, co może przyczynić się do przedłużenia trwałości makijażu, ale nie jakoś spektakularnie.<br />Na pewno, nasza twarz, nie będzie ciężka od makijażu, będzie wyglądała na zdrowszą. Latem, kiedy makijaż potrafi sprawić psikusa, wystarczy spryskać twarz mgiełką fixującą i makijaż odratowany, chociaż w takim stopniu, że ludzie nie będą się na nas patrzeć z dziwnym wyrazem twarzy.<br />Nie pamiętam ile kosztował... 40zł?<br /><br />Kochani. Gratuluję wam jeśli doszliście do końca. Przeczytaliście wszystko.<br />Czy coś z moich ulubieńców było też i waszym? Co dla was jest best of the best 2015?<br /><br />Ciepło pozdrawiam! </i></div>
<span id="goog_993499086"></span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-647852653373008542015-12-23T08:52:00.003-08:002015-12-23T08:52:52.399-08:00Czekoladowa bombonierka- too faced semi sweet <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRQUIz0_Ekqvz3pzP2HINwdo9Mo18Y4L3wI-uMkoRmDXmwVq5Mx82tD5nQO6JtjxfjWLhyKpgEk6-zZ4LyiV5rV2RUd_G0u4YSQV3XE6GfduxIO-5phTsH7AC0cNW9G8gi3JDL_2363DEC/s1600/MIK_2026.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="532" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRQUIz0_Ekqvz3pzP2HINwdo9Mo18Y4L3wI-uMkoRmDXmwVq5Mx82tD5nQO6JtjxfjWLhyKpgEk6-zZ4LyiV5rV2RUd_G0u4YSQV3XE6GfduxIO-5phTsH7AC0cNW9G8gi3JDL_2363DEC/s640/MIK_2026.jpg" width="640" /></a></div>
<a name='more'></a><i>Dzień Dobry wszystkim,<br />Może tak na wstępie, przepraszam, że nie było mnie tyle miesięcy. III rok studiów, praca, prowadzenie domu, fotografia, to zajmuje tyyyyle czasu, zabrakło mi weny, chęci i wszystkiego.<br />Wracam, czy się cieszycie, czy nie! :P (żart)<br /><br />Dzisiaj przychodzę do was z moim prezentem.<br />Długo czaiłam się na czekoladowe paletki, wygrałam jedną NAKED z MUR, u jednej z blogerek ---> <a href="http://happy-dots.blogspot.com/" target="_blank">KLIK</a> <---<br />Byłam (i dalej jestem) bardzo zadowolona z tej palety.<br />Więcej na jej temat --><a href="http://kuferekmarty.blogspot.co.uk/2015/05/biaa-czekolada-do-smarowania.html#more" target="_blank">TU</a><--<br />W okresie, kiedy miałam tylko ją, pachniała mi bardzo intensywnie czekoladą i wanilią, teraz z tym gorzej, ale to za chwilę.<br /><br />Semi- Sweet jest to II edycja, tak to określmy, jednej z najsławniejszych czekolad na świecie od Too Faced.<br />Jak już pewnie wiecie, wyróżnia je piękny zapach, ciasteczek waniliowo- czekoladowych, który jest wyczuwalny w trakcie aplikacji i nie ulatnia się z opakowania, jednak po wykonaniu makijażu, nie czujemy go na sobie. Co jak dla mnie jest ogromnym plusem, bo taki słodki zapach, po 10h powodowałby mdłości i ból głowy.<br /><br />Opakowanie: </i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_JJnLoNaTa8o-IbR_xI9Hn5M-84ErXRd-Eeq2JoGkot9IcBB72USlo-J4vrGzTBUfZZCV836oynm22b5o3-K2VrZnLiCMjfxwUt97_7dnzIIKSGRuPdA-rr88_TOEkPDnDOTmr-1CQgy-/s1600/MIK_2104.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="369" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_JJnLoNaTa8o-IbR_xI9Hn5M-84ErXRd-Eeq2JoGkot9IcBB72USlo-J4vrGzTBUfZZCV836oynm22b5o3-K2VrZnLiCMjfxwUt97_7dnzIIKSGRuPdA-rr88_TOEkPDnDOTmr-1CQgy-/s640/MIK_2104.jpg" width="640" /></i></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Solidne, metalowe, zamykane na magnes, który nawet przy mocnych wstrząsach nie otwiera się. Oczywiście swoim kształtem i tłoczeniem przypomina tabliczkę czekolady, jak wskazuje nazwa. </i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhe6FonW02UJqpavuTVX2EFDKgRA6fsVwh4xisiDyGOPbICdUt-1UF4iV9yy8_p4G1YvhYAq6qMseCKsBBoxbQMfOpKLk3PpwppZYeMVm9_1S-GlzlsxuSRF6QKR26IZcgBi906d_O11qh0/s1600/MIK_2108.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="211" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhe6FonW02UJqpavuTVX2EFDKgRA6fsVwh4xisiDyGOPbICdUt-1UF4iV9yy8_p4G1YvhYAq6qMseCKsBBoxbQMfOpKLk3PpwppZYeMVm9_1S-GlzlsxuSRF6QKR26IZcgBi906d_O11qh0/s320/MIK_2108.jpg" width="320" /></i></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><br />Na wieczku są pięknie uwypuklone napisy z nazwą marki oraz samego produktu. Dodatkowo, nasza czekoladka zapakowana jest w uroczy kartonik, który z przodu ma urocze kropeczki, a z tyłu zdjęcia pokruszonych cieni oraz ich nazwy.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmyq_qzOHc5Clc_EE7Fxd6kWR6W-KeGtGXAsH2TRTutXttDQHDMaJD5PvZlBECsEZJfcTq5fs4odXmGtliRkMq_nc-dM3fbaOEveaHlQ98I4kRpb-Bb5C2fiNQ0hu9UEwoA6lvo1G56cs6/s1600/MIK_2111.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="201" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmyq_qzOHc5Clc_EE7Fxd6kWR6W-KeGtGXAsH2TRTutXttDQHDMaJD5PvZlBECsEZJfcTq5fs4odXmGtliRkMq_nc-dM3fbaOEveaHlQ98I4kRpb-Bb5C2fiNQ0hu9UEwoA6lvo1G56cs6/s320/MIK_2111.jpg" width="320" /></i></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><br />W środku jest kartka z "tutorialami" makijaży, które możemy wykonać za pomocą tej palety. Niestety przepadła mi gdzieś. NOOO NIC.<br />Mogę zdradzić, że paleta przetrwała podróż dwoma samolotami, rzucanie torbą i mały wypadek ze schodami w stanie IDEALNYM :)<br /><br />Cienie: </i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivo2djGhEX89uKelk1OMGhImR0ZYjYgA1ZBmAGzV5q_XYpecNIia-ne6A4jX9aqwOr72tmLr4Sk2CbssFXTCXWv3nREIYUd1eVDaV4XEUaU4kbKe4WatckngKQ8_ZzOXw0lszot8iqlibi/s1600/MIK_2028.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="214" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivo2djGhEX89uKelk1OMGhImR0ZYjYgA1ZBmAGzV5q_XYpecNIia-ne6A4jX9aqwOr72tmLr4Sk2CbssFXTCXWv3nREIYUd1eVDaV4XEUaU4kbKe4WatckngKQ8_ZzOXw0lszot8iqlibi/s320/MIK_2028.jpg" width="320" /></a><br /><br />Zawartość palety to średniej wielkości lustro, które zabezpieczone jest folią (którą zauważyłam po zrobieniu zdjęć) oraz NAJWAŻNIEJSZE 16 boskich, cudownych, pachnących, świetnie napigmentowanych cieni. </i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKZmFzKQ4a71RMXJgCzhyphenhyphenWoUQI56Y5fGjlmJsgaSww6dxjoTP2zs0aM-SxEsasSyikNlwMQQRM6vwL6v23JNMB4uwcCl6Wl3k5osjWq9p_tRUK8YbBT2rnpw92w8BEjyMF2WTv2_0hmNrN/s1600/MIK_2031.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="219" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKZmFzKQ4a71RMXJgCzhyphenhyphenWoUQI56Y5fGjlmJsgaSww6dxjoTP2zs0aM-SxEsasSyikNlwMQQRM6vwL6v23JNMB4uwcCl6Wl3k5osjWq9p_tRUK8YbBT2rnpw92w8BEjyMF2WTv2_0hmNrN/s320/MIK_2031.jpg" width="320" /></a><br />GENERALNIE kolorystyka trzyma się różnych odcieni brązu i beżu, ale tym razem znajdziemy również cień granatowo-niebieski oraz piękny cień "nawierzchniowy", czyli nic innego jak sprasowane drobinki w odcieniach różu.<br /></i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinllfFyIebNKGZKVQDR43IlsQCwhQrxROEiCaD9XOSHQlq37IitRUCbdwYLE6tMukzMtIwtERpW8oFqPEM41wwZciY0re3wxThyphenhyphen1wCmd-KUMq-RBbOc7GVRHuuA3kVjA81kDM-kDGy2oc8/s1600/MIK_2035.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="345" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinllfFyIebNKGZKVQDR43IlsQCwhQrxROEiCaD9XOSHQlq37IitRUCbdwYLE6tMukzMtIwtERpW8oFqPEM41wwZciY0re3wxThyphenhyphen1wCmd-KUMq-RBbOc7GVRHuuA3kVjA81kDM-kDGy2oc8/s640/MIK_2035.jpg" width="640" /></a><br /><br />Każdy cień ma oczywiście swoją nazwę i tu ważna informacja dla youtuberek, które jakimś cudem nie mają jeszcze tej palety, każdy z cieni jest podpisany już NA PALECIE, a nie na takiej śmiesznej plastikowej nakładce, która zgubi się prędzej czy później, dlatego wykonanie makijażu i mówienie po kolei jakiego cienia się używa jest banalnie proste :)<br />Nazwy cieni są oczywiście równie czekoladowe i słodkie jak cała paletka, ale i też dopasowane do koloru cienia, którego określa :)<br /><br />7 z 16 cieni to maty oraz 8 cień to mat z drobinkami, czyli spokojnie możemy powiedzieć, że połowa jest matowa ;)<br />W tym jeden z dwóch dużych, beżowych cieni- coconut creme oraz czerń licorice.<br />oraz 7 cieni metalicznych i perłowych (w tym jeden duży Butter Pecan)<br />oraz 1 cień o nazwie PINK SUGAR, którym są sprasowane drobinki, którymi możemy np. podrasować maty ;)<br />WSZYSTKIE cienie są świetniej pigmentacji i masełkowej konsystencji<br />dla przykładu:<br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjccxP740AgqMb0ohm3_NqYJmtbxXcSpAZEwEJyLgrrrQaW2KV95g78JYKN9LFh-0nT8twAmm7lESslwTdiqLpXmmyRgB1U7RGejpyGuN4kG7NrO6kDRJvu8RNuukM9GuypogLVu1R6wVEg/s1600/MIK_2047.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjccxP740AgqMb0ohm3_NqYJmtbxXcSpAZEwEJyLgrrrQaW2KV95g78JYKN9LFh-0nT8twAmm7lESslwTdiqLpXmmyRgB1U7RGejpyGuN4kG7NrO6kDRJvu8RNuukM9GuypogLVu1R6wVEg/s320/MIK_2047.jpg" width="320" /></i></a><i> Cocoa Chili, czyli mat z drobinkami<br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDy-BEUDVyl5pV3gh9CK9KWcafkf9dCW1IoIedyHu7WRW_0YJliDUOfrYh23wbbyVGY9U9d3qIeOmPlye2R41yCjUl0Rjgz0r1dzpDsxioFzj9XZA1cW3_oU5AYe6YHT-XPF41XXpM9Yt_/s1600/MIK_2068.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="220" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDy-BEUDVyl5pV3gh9CK9KWcafkf9dCW1IoIedyHu7WRW_0YJliDUOfrYh23wbbyVGY9U9d3qIeOmPlye2R41yCjUl0Rjgz0r1dzpDsxioFzj9XZA1cW3_oU5AYe6YHT-XPF41XXpM9Yt_/s320/MIK_2068.jpg" width="320" /></i></a><i> oraz Nougat, jasny mat, z którymi najczęściej mamy problemy w paletkach, czy też pojedynczych cieniach :)<br /><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiP21na0srJrQsLjHgw_T8qMbpAdjFBFIlpkRMdIO46HEcIDQSVHGypvBpEMsIt77EJt1nqHpzIeA2rTn4NNfd_EMA1XUZk3GIdqy65iRMDvJbnCUSNekDsxGnnu0aj7Hn942RoJ6S10WCV/s1600/MIK_2102.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><i><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiP21na0srJrQsLjHgw_T8qMbpAdjFBFIlpkRMdIO46HEcIDQSVHGypvBpEMsIt77EJt1nqHpzIeA2rTn4NNfd_EMA1XUZk3GIdqy65iRMDvJbnCUSNekDsxGnnu0aj7Hn942RoJ6S10WCV/s640/MIK_2102.jpg" width="640" /></i></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<i>Swatche wszystkich cieni, oczywiście bez bazy, na sucho ;) Dwa ostatnie to największe cienie COCONUT CREME oraz BUTTER PECAN, które są bardzo jaśniutkie, i na mojej białej karnacji prawie niewidoczne, ale na przygotowanej powiece, jak najbardziej ;) No cóż zrobie, że jestem tak jasna ;)<br />Tonacja bardziej ciepła, mamy rudości, miedzie, rdzawe brązy, ale fanki chłodnych odcieni też znajdą kilka dla siebie :) </i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<i><br />Paletkę możecie dostać na wyłączność w drogeriach Sephora za ok 190zł ;)<br />Czy warto? NO PEWNIE! w przeliczeniu będzie to mniej niż 12zł za cień, który dzięki swojej mocnej pigmentacji będzie naprawdę bardzo wydajny. Dodatkowo, nie musimy sie martwić, że jak zwykle zdenkujemy najjaśniejsze cienie przed ciemnymi i trzeba dobierać z innych palet, czy po prostu, jakiś pojedynczy beż, bo czekoladki są bardzo pomysłowe i beżowe cienie są 2,5 krotnie większe od reszty sąsiedztwa :)<br /><br />Dodatkowo cień Butter Pecan, może spokojnie posłużyć nam jako rozświetlacz ;)<br /><br />Jesteście ciekawe jak paleta sprawdza się w akcji? Przygotować dla was makijaż wieczorowy i dzienny tą paletą?<br /><br />NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI w tym okresie przedświątecznym!<br />Nie zapomnijcie o uśmiechu i pozytywnej energii, święta to przecież pozytywny czas!<br />Ciepłe uściski dla was! i do,,, kolejnej notki :)</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-8340910241061641575.post-901895424370330482015-05-17T13:46:00.002-07:002015-05-17T13:47:30.374-07:00Top 5- pomadki! <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfRGk-SSHcwWfwsija4-Ab8s4EsQIMQjFiLWXVD-nEb4Ly8nc-1gb5OM4MnGD3qJEabqBs9q5XPUuxjdM9B0fx1PxZCiPp2a-ekLKBGB3yY8c__bJvUAbpXrW4C3338hgRcj5z7UDINc4r/s1600/ulubione+pomadki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="199" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfRGk-SSHcwWfwsija4-Ab8s4EsQIMQjFiLWXVD-nEb4Ly8nc-1gb5OM4MnGD3qJEabqBs9q5XPUuxjdM9B0fx1PxZCiPp2a-ekLKBGB3yY8c__bJvUAbpXrW4C3338hgRcj5z7UDINc4r/s640/ulubione+pomadki.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<a name='more'></a>Hej kochani!<br />
<br />
Dzisiaj przygotowałam dla was 5 moim zdaniem najlepszych pomadek. Najczęściej się nimi maluję, najbardziej je lubię, a za co? To za chwilę.<br />
Pochodzą one z różnych półek cenowych od tych śmiesznie tanich po te luksusowe z luksusową ceną :D<br />
Zaczynamy! (kolejność wg ceny)<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<u><span style="font-size: large;">1. Golden Rose- Velvet Matte w kolorze 13</span></u></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRcqLmT4AZ3hdjyqSiQLorieKFuZBzi6V09PZ6uZuU6CxIeTBtaH4cwZJ5sv8cq-n8P3nNb8ig1dslkjYNKThkPdnuxCfY7sGs2dp4TUu9jQlMnK1U6zYIFTBK_HXmBPOCi-qeyEhZUgXD/s1600/sss.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRcqLmT4AZ3hdjyqSiQLorieKFuZBzi6V09PZ6uZuU6CxIeTBtaH4cwZJ5sv8cq-n8P3nNb8ig1dslkjYNKThkPdnuxCfY7sGs2dp4TUu9jQlMnK1U6zYIFTBK_HXmBPOCi-qeyEhZUgXD/s400/sss.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Co kryję się za tym nic nam nie mówiącym numerkiem? Piękna fuksja. To jest wielki minus tych pomadek. Przeważnie kiedy mamy jakieś nazwy, możemy nie otwierając opakowania domyśleć się co za kolor kryje się pod wieczkiem. W tym przypadku jest to średnio możliwe. Ale kiedy jest się zapalonym fanem tych pomadek (takim jak ja) mniej więcej można zapamiętać kolorystykę i jej numerację :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9jSh2SB-Kj1mZqkeFYZiRWj-ZwD_7UnBc-KKEoXkwmjnwRw8JUXM8GSGTwEhHXIdXu7CQ1qRDq5iwdkpf_FGvzJGddQZ9f-Qf3EJxIm23CDUN3CxiwDpbf6ugu06-x7sfItHDdvsapcTk/s1600/Golden+Rose.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="460" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9jSh2SB-Kj1mZqkeFYZiRWj-ZwD_7UnBc-KKEoXkwmjnwRw8JUXM8GSGTwEhHXIdXu7CQ1qRDq5iwdkpf_FGvzJGddQZ9f-Qf3EJxIm23CDUN3CxiwDpbf6ugu06-x7sfItHDdvsapcTk/s640/Golden+Rose.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Jeżeli chodzi o pigmentację to daję 11/10 a jeżeli chodzi o trwałość to 12/10. COŚ NIESAMOWITEGO. Pomadka wżera się w usta pozostawiając matowe wykończenie, ale lekko satynowe, przez co nie mamy wrażenia wyschniętych i ściągniętych ust.<br />
Bogata w witaminę E powoduje, że ich nie przesusza. Co jest na wielki +. Natomiast należy pamiętać, że chcąc nosić takie pomadki musimy zadbać o suche skórki - zniwelować, zniszczyć i zakopać :) Możecie mieć pewność, że będzie je podkreślać. A jak prezentuje się na ustach?<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgP1wSaf5tBb8hhcKdbCpah6rAEg9z-mRkkjpydBNU3yXiPSrBAb6RhKjbk-aNYcVoYURbuggfNcAyAKoAtHlIcjo9hnbsuYW2LPhsjgU9LvZR5u6M1c4zMGec__oUizaQDPIHI27CDjIji/s1600/Golden+Rose+usta.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgP1wSaf5tBb8hhcKdbCpah6rAEg9z-mRkkjpydBNU3yXiPSrBAb6RhKjbk-aNYcVoYURbuggfNcAyAKoAtHlIcjo9hnbsuYW2LPhsjgU9LvZR5u6M1c4zMGec__oUizaQDPIHI27CDjIji/s400/Golden+Rose+usta.jpg" width="392" /></a></div>
Koszt tej pomadki to od 10 do 14zł- śmieszne? śmieszne!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<u><span style="font-size: large;">2. Inglot Freedom System- 88 </span></u></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpD_q-Y9OCJCMJS9GXjGnaTiAGZ6NFjpuWi95kp49r0nZWFEoI_8Hk4K8tEYHamHcVMgTe1Wtb8VNbiJ12Cy8XMoabV-zqVzO94bsvKpHMIh934-mxjFbjL5f4nXA1FoV6x5PjBxNStd8j/s1600/Inglot.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpD_q-Y9OCJCMJS9GXjGnaTiAGZ6NFjpuWi95kp49r0nZWFEoI_8Hk4K8tEYHamHcVMgTe1Wtb8VNbiJ12Cy8XMoabV-zqVzO94bsvKpHMIh934-mxjFbjL5f4nXA1FoV6x5PjBxNStd8j/s640/Inglot.jpg" width="355" /></a></div>
Nooo to już istne szaleństwo. Niesamowicie dobrze napigmentowana śliweczka. Ciężko taką znaleźć, generalnie kolory od wina po fiolet mają problem z tym, że przebijają i słabo kryją, zostawiają plamy. W tym przypadku nie ma o tym mowy. Pomadkę kupujemy w okrągłym bądź aktualnie prostokątnym wkładzie. Musimy jednak zadbać o domek dla naszego cudeńka, mój dzieli go jeszcze z 4 innymi kolorami od tej samej firmy.<br />
Jak prezentuje się na ustach?<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTe1D6tM4mS8gAJWmo-EiYqOPLYdopyyPcV0j-FueJHCfyHt859N8SRAfJG1oYojuHXwRJh1hfNAm5jNZUx7jMvYapcHRpo5hbgREt8N3Tm1RLxO-H7asCT9KpCNNZGUY3iJ5eGDEKyfSz/s1600/Inglot+usta.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="314" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTe1D6tM4mS8gAJWmo-EiYqOPLYdopyyPcV0j-FueJHCfyHt859N8SRAfJG1oYojuHXwRJh1hfNAm5jNZUx7jMvYapcHRpo5hbgREt8N3Tm1RLxO-H7asCT9KpCNNZGUY3iJ5eGDEKyfSz/s320/Inglot+usta.jpg" width="320" /></a></div>
Koszt tej pomadki to 16zł + kasetka ( w zależności od jej wielkości)<br />
<br />
<span style="font-size: large;"><u>3. Maybelline- 900 Pink Pop</u></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieQ72zHAGtmozZ8x-RGbJ2qe74eMPkkiIfQYIbg6zvNeyuf3MpjAYG2zOqKOq8NQiV-mNBMo5yUptvI2hyphenhyphenW6Vbj5SlLlpWbzUxFrft-5JuPjzlQiqLGW4DNDGNHKWhXlNiEmeeIEeWZ2es/s1600/DSC_3836.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="262" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieQ72zHAGtmozZ8x-RGbJ2qe74eMPkkiIfQYIbg6zvNeyuf3MpjAYG2zOqKOq8NQiV-mNBMo5yUptvI2hyphenhyphenW6Vbj5SlLlpWbzUxFrft-5JuPjzlQiqLGW4DNDGNHKWhXlNiEmeeIEeWZ2es/s400/DSC_3836.jpg" width="400" /></a></div>
Cudowna nazwa, która dużo nam mówi o produkcie, raz jest to kolor różowy 2 POP, czyli słodki, cukierkowy trochę barbiowy. Ale uwielbiam GO!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjymndA5iTyrpd2_xPLNzJN7zd0HcpBr0xOkJeHCw9wCNLTXs89HCa9DEG555jwbQ4S54PO-7IPYYFCns8zbJ0pOg1l4LYxJ3Hg66BOsnTmnhjPvD6tO9_Ulq6hFzNUovBE0JmzObgFJ1Nl/s1600/maybelline.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="466" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjymndA5iTyrpd2_xPLNzJN7zd0HcpBr0xOkJeHCw9wCNLTXs89HCa9DEG555jwbQ4S54PO-7IPYYFCns8zbJ0pOg1l4LYxJ3Hg66BOsnTmnhjPvD6tO9_Ulq6hFzNUovBE0JmzObgFJ1Nl/s640/maybelline.jpg" width="640" /></a></div>
Przy mojej białej (bo to już nawet blade nie jest) karnacji wygląda naprawdę fajnie! Jest to zimy, bardzo jasny odcień różowego. Ma półmatowe wykończenie i lekko chemiczny zapach, który szybko się ulatnia. Pięknie kryje i pasuje do prawie każdego makijażu oka. Zostawia pięknie nawilżone miękkie usta. Jest naprawdę trwała, dzisiaj jedząc i pijąc, dużo gadając miałam ją na sobie 6h. :)<br />
Jak prezentuje się na ustach?<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjREamWtqiJ7vdfUztdXhNXMbTS38fvl26f5y_7ZMbene8kYFC4VtrwOV6a-v4owf9dVGfoWXGj37YMeBjent66UKWc4nW-3vHA5d-MSdlaQugcrZMLXNfppRq_4ZybEd53FdYMoJaaHs3p/s1600/Maybelline+usta.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjREamWtqiJ7vdfUztdXhNXMbTS38fvl26f5y_7ZMbene8kYFC4VtrwOV6a-v4owf9dVGfoWXGj37YMeBjent66UKWc4nW-3vHA5d-MSdlaQugcrZMLXNfppRq_4ZybEd53FdYMoJaaHs3p/s400/Maybelline+usta.jpg" width="397" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Koszt tej pomadki to ok 25zł dostępne są w każdej drogerii :)</div>
<br />
<u><span style="font-size: large;">4. Sleek - pout paint PORT</span></u><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5yZRw-wTE0r3Ll6zmHV8rdOKpWWWogiQ6X-FIywjBMeZ88mBNz3IqyPP23yEk1MVT_aWpr52CltNkrkqCY5sRYDhD_g9XnQkvDfOY1qoNTnJxfXoPxBKxUVhZ7eDhaRQMZTTGAD2AFqTj/s1600/sleek.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="470" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5yZRw-wTE0r3Ll6zmHV8rdOKpWWWogiQ6X-FIywjBMeZ88mBNz3IqyPP23yEk1MVT_aWpr52CltNkrkqCY5sRYDhD_g9XnQkvDfOY1qoNTnJxfXoPxBKxUVhZ7eDhaRQMZTTGAD2AFqTj/s640/sleek.jpg" width="640" /></a></div>
Tu nie będę się specjalnie rozpisywać, recenzję tego produktu możecie przeczytać<a href="http://kuferekmarty.blogspot.com/2015/03/sleek-pout-paint.html#more" target="_blank"> TU</a> . Bardzo trwałe i niesamowicie napigmentowane farbki do ust, które je wręcz barwią!<br />
Do ich aplikacji konieczny jest pędzelek, ponieważ nie posiadają aplikatora, są zwykła tubką przypominającą klej typu kropelka.<br />
Trzymają sie na ustach wiele godzin, na początku mają mokre, błyszczące wykończenie, później (czyli po 2h) robią się matowe i zostają takie na ustach jeszcze przez kilka godzin.<br />
Jak wygląda na ustach mój ulubiony kolor, czyli oberżyna nazwana PORT?<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZSyXDLoINp7GGTMBlIPEpYLw0rSgg_YcDWoDfNWGp2ouknOE5klCncjxGoRcsrL0e4jDRKOfDlOIFo1MojSc5lKpGdo6xJpMIZ0UnZ463jMT3HgJxtQ3q00q2qteV3S7zygwUmsOK1Ux-/s1600/Sleek+usta.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZSyXDLoINp7GGTMBlIPEpYLw0rSgg_YcDWoDfNWGp2ouknOE5klCncjxGoRcsrL0e4jDRKOfDlOIFo1MojSc5lKpGdo6xJpMIZ0UnZ463jMT3HgJxtQ3q00q2qteV3S7zygwUmsOK1Ux-/s400/Sleek+usta.jpg" width="372" /></a></div>
Do aplikacji niezbędna nam będzie bezbarwna konturówka, która zapobiegnie rozlewaniu się produktu poza obszar ust.<br />
Koszt cuda to ok 22zł i dostępne są w większości drogerii internetowych.<br />
<br />
<u><span style="font-size: large;">5. Chanel- Rouge Coco 21 Rivoli </span></u><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihqcCu6UV7bgvOFhri5KcWaHNwFzRbXfk-fBwwG5qlckYi_Zga0hIoaZJhkKCVM4rHqP47ewYKAGX_nFrICY6v36QFFunm2wW756_QrFDwTyj3GFEBoHxTPa5PSdaokTfBMmb7Aj01IbmZ/s1600/DSC_3858.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="436" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihqcCu6UV7bgvOFhri5KcWaHNwFzRbXfk-fBwwG5qlckYi_Zga0hIoaZJhkKCVM4rHqP47ewYKAGX_nFrICY6v36QFFunm2wW756_QrFDwTyj3GFEBoHxTPa5PSdaokTfBMmb7Aj01IbmZ/s640/DSC_3858.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Co kryje się za tą nazwą? Piękna, ciemna, winna czerwień. Taką, której szukałam we wszystkich drogeriach i nie mogłam znaleźć, aż tu nagle... Wpadło mi w ręce to cudo.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjylx_OpottFj21zJS8mbvcT3Aa4K-tuG8T3sMIA7mPG6YVvFqe82e6us7w3eghUFSLbM6O1ndgail1i_gvt_sJ2I_gFpFdo8Q-3n_DD8W1QjFZ4IySx15oxzXJG6dbx2OCzG5_V3RooL06/s1600/Chanel.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="452" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjylx_OpottFj21zJS8mbvcT3Aa4K-tuG8T3sMIA7mPG6YVvFqe82e6us7w3eghUFSLbM6O1ndgail1i_gvt_sJ2I_gFpFdo8Q-3n_DD8W1QjFZ4IySx15oxzXJG6dbx2OCzG5_V3RooL06/s640/Chanel.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Pigmentacja, trwałość, opakowanie nie mają sobie równych. Są po prostu boskie! B-O-S-K-I-E.<br />
Nakładając tę pomadkę na usta w ogóle jej nie czuć, wtapia się ona i zostaje przez wiele, wiele godzin. Półmatowe wykończenie sprawia, że wygląda niezwykle naturalnie, pomimo, że TAKI kolor ust nie występuje w naturze. Piękne metalowe opakowanie zamykane na klik, jest ozdobą każdej kosmetyczki.<br />
A jak wgląda na ustach?<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj62A0V43DDRjZQjSweLhmcJRIBAqM9zEMUZ3Srw6bAxU9fvhWk0opwgK-WzSHM3csrCC45Y0ey2uuKoYzOWFp3JlynCed812sfXvVeB4zaNnrMpcp7wsZY72pGz8lCn3HJqaBHnYJcnb8i/s1600/Chanel+usta.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj62A0V43DDRjZQjSweLhmcJRIBAqM9zEMUZ3Srw6bAxU9fvhWk0opwgK-WzSHM3csrCC45Y0ey2uuKoYzOWFp3JlynCed812sfXvVeB4zaNnrMpcp7wsZY72pGz8lCn3HJqaBHnYJcnb8i/s400/Chanel+usta.jpg" width="373" /></a></div>
<br />
Mój kolor- ideał. Na pewno sięgnę po więcej pomadek z tej serii, są warte każdej złotówki. A tych złotówek trzeba trochę zazbierać, bo 120-150.<br />
Dostępne są w perfumeriach Sephora.<br />
I uwaga, pewnie będziecie mogli znaleźć te pomadki taniej na serwisach typu allegro. Jak sprawdzić czy dostaliście oryginał?<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjM7fb5wKEQ8JlEF-N9cFf8orr-qJxrhGnQkWnBA6Cs9gbqERU5NG__96NlOVweKnzwbrCKYzYNIfNMQt4O6JWrF6kf55PUnh-6MCxuVOUtEa1UuWgf5U0hXIqKSPiQsXMKKC1lPUJCFc7S/s1600/DSC_3865.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="259" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjM7fb5wKEQ8JlEF-N9cFf8orr-qJxrhGnQkWnBA6Cs9gbqERU5NG__96NlOVweKnzwbrCKYzYNIfNMQt4O6JWrF6kf55PUnh-6MCxuVOUtEa1UuWgf5U0hXIqKSPiQsXMKKC1lPUJCFc7S/s320/DSC_3865.jpg" width="320" /></a></div>
Pod górną nakrętką sprawdźcie czy macie mały, wytłoczony znaczek Chanel! Jeżeli tam się znajduje, to możecie mieć 90% pewności, że dostaliście oryginał. Pamiętajcie o napisie na samym sztyfcie pomadki, o metalowym opakowaniu i tym, że pomadka jest MADE IN FRANCE, a dodatkowo dostaniecie ją w zapakowaną w tekturowe, czarne opakowanie ze złotymi lamówkami.<br />
<br />
I tak właśnie prezentuje się moje TOP 5 pomadek.<br />
Upatrzyłyście sobie którąś, a może jesteście już posiadaczkami jednej z mojej złotej 5?<br />
Jakie są wasze ulubione pomadki?<br />
Buziaki :*<br />
Marta<br />
<br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06708229009615125586noreply@blogger.com7